...i czego ma to dowodzić? tego, że skoro dotej pory Cię nic nie zabiło to napewno nadal tak będzie?... wiesz jak się tłumaczą elektrycy po porażeniach prądem i innych wypadkach przy prądzie (oczywiście ci którzy przeżyli) ?... każdy jak jeden tłumaczy się tak... "PRZECIEŻ JA CAŁY CZAS,CAŁE ŻYCIE TAK ROBIŁEM I NIC SIĘ NIE DZIAŁO !!! "... do czasu wypadku/porażenia... i właśnie po to są te wszystkie przepisy, normy, zakazy, nakazy itd itp...bo jak się człowiek nauczy, tak przypadkowo nieświadomie uciekać od wypadku to potem myśli, że wszystko bardzo dobrze robi i że kompletnie nic mu nie grozi i napewno będzie dobrze i nic się nie stanie i tym razem...oczywiście do czasu...wypadku/porażenia, który będzie nieunikniony jeśli nie będzie się stosować zasad bezpieczeństwa i zdrowego rozsądku.
...sporo, jednak staram się uważać, żeby mnie to nie zabiło ani przypadkiem innych...
Pzdr.