Witam.
Chciałbym skonstruować przedwzmacniacz do gitary elektrycznej, ale ciągle nie udaję mi się ta sztuka. W Internecie znajdują się dziesiątki schematów przedwzmacniaczy do gitary elektrycznej. Postanowiłem je wykorzystać. Zbudowałem dwa z nich... ale oba zachowują się dość podobnie. Powstają szumy. Trzeciego opartego na innym projekcie nie będę budował, gdyż efekt już znam. Spróbuje opisać jak brzmią te szumy: Włączając przedwzmacniacz, głośnik generuje dźwięk -zzzzyyyy i cichutko dudni. Co ciekawsze, zbliżając dłoń do przedwzmacniacza. A konkretnie do gniazda jack ( wejścia ). Głośnik generuje głośniejszy sygnał. Po prostu warczy na mnie coraz głośniej. A jak oddalę dłoń, to się uspokaja i nadal sobie cichutko robi zzzyyy ( Dobrze że to nie jest maszyna która robi "pim") . Po włączeniu gitary do przedwzmacniacza, warkot typu "zzyy" staję się cichszy. Uziemiając układ ( to znaczy dotykając się do strun, które są podłączone do masy ). Warkot staje się jeszcze cichszy. Słychać go gdy rozkręci się potencjometr "głośności" ( przed końcówką mocy ). Natomiast wzmacniając wysokie częstotliwości do zzzyyy... dochodzi jeszcze tszszszy. Ale to akurat jest dość normalne i jakiś filtr szumów powinien sprawę załatwić. A jeśli rozkręci się potencjometr od wzmocnienie sygnału z gitary na wejściu, mając rozkręcony maksymalnie potencjometr od głośności powstaje przesterowanie i uroczy piszczący, narastający dźwięk.
Hymm... Nie chodzi tu o konstrukcje przedwzmacniaczy, bo oba szumią. Nie jestem elektronikiem...acz opanowałem tajemną sztukę lutowania i nie robienia zimnych lutów. Tak mi się przynajmiej wydaje. Składając parę "kitów".
Ok. Parę pomocnych informacji technicznych:
- Przedwzmacniacze oparte na wzmacniaczach operacyjnych TL071, TL082
- Zasilanie symetryczne, transformator toroidalny. Źródło napięcia stabilizowane. Kondensatory filtrujące są.
- Napięcie 12V.
- Końcówka mocy TDA2052
- Przedwzmacniacze wykonałem na płytkach uniwersalnych. :)
Wydaje mi się że może... między innymi coś być nie tak z masą układu i brakiem metalowej obudowy. Jeśli ktoś podziela moje zdanie, to proszę o podanie mi sposobu połączeń mas absolutnie wszystkiego... transformatora, stabilizatorów, wejścia i wyjścia z przedwzmacniacza i końcówki mocy. Gdyż ja już kompletnie zgłupiałem. A prawidłowe połączenie mas jest kluczowe w układach audio...
Końcówka mocy taka duża, gdyż nie przepadam za sąsiadami. Żartuje. Może ona nie za bardzo się nadaję do przedwzmacniacza gitarowego... ehmmm? Ale taką miałem pod ręką i chciałem ją j akoś wykorzystać. Acz nie wydaję mi się aby w tym tkwił problem.
Dziękuje za ewentualną pomoc. Tomasz