Prośba o sprawdzenie schematu (CDI)

Tak

Reply to
Adam Wysocki
Loading thread data ...

To czemu nie zrobisz normalnej przetwornicy na UC3843? Transformator do tego będzie Cię kosztował kilka PLN + przesyłka.

Oczywiście musisz dorobić cykliczne wyzwalanie tyrystora na diaku, przy okazji blokując za każdym razem przetwornicę. Ale to dość banalne jest.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 2014-06-09 12:32, Adam Wysocki pisze:

Fakt :-)

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 2014-06-09 12:11, J.F. pisze:

Nie da się ukryć...

Skrót myślowy, oczywiście masz rację. Jeśli przekroczona zostanie wartość dU/dt to tyrystor włączy się. Szczególnie istotny jest moment wyłączenia tyrystora, w tym momencie graniczne dU/dt jest kilkakrotnie mniejsze niż "ogólne". Niektóre katalogi podają wartość dU/dt przy wyłączaniu, ale wiele tego nie robi. Problem jest istotny przy sterowaniu tyrystorem przebiegu dwupołówkowo wyprostowanego, szczególnie przy obciążeniu indukcyjnym, gdy prąd jest opóźniony w stosunku do napięcia. Przy przejściu prądu przez zero tyrystor wyłącza się, ale napięcie na nim bardzo szybko narasta, bo napięcie przeszło przez zero już jakiś czas temu. Bez "snubbera" tyrystor wyłącza się i natychmiast włącza ze względu na przekroczone dU/dt, a więc obserwujemy jakby niewyłączanie się tyrystora. Można nawet wymieniać dobry tyrystor... Ale to tak na marginesie, bo tu jest inna sytuacja.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 2014-06-09 13:32, RoMan Mandziejewicz pisze:

Zamieniłbym jeszcze D1 na jakąś szybszą.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości

Ale to liczysz zaporowo, a tu jest forward.

Od lat cewki zaplonowe pracuja zaporowo ... no i podobne wymiary maja. Widac energie nieco mniejsze, bo starych cewek o super konstrukcje nie posadzam :-)

Etap zaplonow tyrystorowych byl, ale to raczej z braku tranzystorow na wysokie napiecie. Teraz znow wrocilismy do zaporowych.

Jesli dobrze licze to szczelina 1mm*1cm^2 przy 1T gromadzi 78mJ, i cewki poprzedniej generacji (tzn sprzed 20 lat - juz do zaplonu tranzystorowego) mniej wiecej taki duzy rdzen maj - tzn szczeliny nie znam, ale rdzen z blach kilkanascie mm grubosci ma. A energia cewki zaplonowej ponoc 30-100mJ ma. we.pb.edu.pl/~kaie/kaie-md/ES/ES_lab_uklad_zaplonowy.pdf

Te nowe cewki na swiecach jakby mniejsze.

J.

Reply to
J.F.

Ale Ty chyba nie wiesz o co chodzi...

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości Hello J.F.,

Moze mi umknelo, ale na schemacie jest forward. Zaplonie tyrystorowym tez jest forward.

Znasz jakis wzor, ktory pozwala policzyc wielkosc cewki potrzebnej do przeslania jednego impulsu w trybie forward ?

Hm, fakt ze swieca tylko na poczatku potrzebuje tych kV. Po zjonizowaniu napiecie znacznie spada, a transformator nadal chce kV produkowac. I zaczyna chyba indukcyjnosc rozproszenia dzialac. Ale tutaj to juz z analiza wysiadam.

J.

Reply to
J.F.

Ale Piotr nie pisał o tym schemacie. A Ty tak pociąłeś, że usunąłeś całkowicie kontekst.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości Hello J.F.,

Piotr pisal o zaplonie tyrystorowym. Zasada dzialania identyczna - kondensator ladujemy do wysokiego napiecia i tyrystorem rozladowujemy przez transformator.

Jaka musi byc wielkosc transformatora, aby cala energie przekazac ?

J.

Reply to
J.F.

A potem ktos nie podlaczy, a ty bedziesz narzekal ze takie slabe tyrystory teraz robia :-)

A jest potrzeba ? Dawno juz nie widzialem samochodu, ktory by strzelal z rury.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid...

W niektórych zastosowaniach (w tym w samochodzie) różnica ciężaru małego i dużego rdzenia jest bez znaczenia. W starych samochodach różnica gabarytów też była bez znaczenia. Nie wiem, czy pytający dąży do miniaturyzacji. Zrobiłem to na rdzeniu zwijanym (odpowiednik 2 kształtek E) od trafa jakieś

40W. W czasach jedynie słusznego tranzystora mocy takie rozwiązanie było dla mnie łatwiejsze niż zrobienie przetwornicy (pracującej na wyższej częstotliwości). P.G.
Reply to
Piotr Gałka

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:5395d8b4$0$2240$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Nie mogłem śledzić dyskusji na bieżąco. W tym co pisałem energię gromadziło się w rdzeniu i potem ona sobie przelatywała do kondensatora. Nie chce skłamać, bo nie znam dokładnych definicji tych określeń, ale to chyba fly-back. Podobało mi się, że uzależnienie czasu trwania impulsu gromadzącego energię on napięcia zasilania stabilizowało znakomicie ilość energii zgromadzonej w kondensatorze. Przy zasilaniu 6V (w czasie rozruchu) i normalnie 12V napięcie na kondensatorze było prawie takie samo. Oczywiście ograniczało to maksymalną ilość zapłonów (prędkość obrotową silnika) przy 6V, ale w czasie rozruchu raczej nie pracuje on na maksa. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości

Uuups, doczytalem. Takze ladowanie kondensatora bylo jednym impulsem.

Ciekawe - forward czy zaporowo :-)

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Piotr Gałka" napisał

A dokladniej to w szczelinie, bo rdzen z blach slabo gromadzi energie - choc pisales ze takiego uzyles :-)

Ale to mozna osiagnac tez przy wiekszej czestotliwosci przetwornicy, gdy stabilizujesz wprost napiecie wyjsciowe.

Tudziez jest osiagalne w tranzystorowym zaplonie - tak samo sterujesz czasem wlaczenia aby osiagnac zadany prad cewki przed wylaczeniem :-)

Nie wiem jak to bylo w czasach przerywaczy ... ale jak dziecko wlaczylo zaplon w maluchu, to po kilkunastu minutach dym z cewki poszedl.

Przy odpowiednich parametrach moze i nie ograniczalo - tzn ograniczalo np do 6000 rpm :-)

W ogole to ciekaw jestem jak sobie wspolczesne komputery radza - one chyba musza iskrzyc _przed_ sygnalem z czujnika. Niby obliczenia i odmierzanie czasow to trywialne zadanie dla uP, ale jakos wolalbym odmierzac potrzebne opoznienie, niz przewidywac potrzebne wyprzedzenie :-)

Reply to
J.F.
[...]

Jarek, nie mieszaj: „Idea była taka, że kondensator (chyba 2,2uF) ładowało się jednym impulsem do

400V”

Ja pamiętam ten układ, bo co jakiś czas wraca on do mnie razem z kosmita, który chce go robić.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Ale różnica kosztu małego i dużego elementu indukcyjnego już znaczenie ma.

Rdzenie zwijane cięte nadal stosuje się powszechnie do elementów indukcyjnych gromadzących dużą energię. Taki rdzeń radzi sobie z polem nawet do 1.6T a to sporo więcej od biednych 0.3T popularnych ferrytów...

Ale już w tamtych czasach, na tym jedynie słusznym tranzystorze mocy, robiłem samodławne przetwornice flyback o mocy kilkudziesięciu watów. Problemem była słaba dostępność rdzeni ferrytowych i zrozumienie, że energia gromadzi się w szczelinie a nie rdzeniu. Co się nakombinowałem wtedy...

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Oczywiście, że zaporowo.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał Hello J.F.,

A jak pomylil druciki ? :-)

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał

Kosmita posiada jeszcze malucha czy poloneza w wersji 1 ? Czy chce sobie do BMW wsadzic :-)

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.