Problem z portem RS232

Przyczyny mogą być rozmaite, ale jeśli to dosyć stare oprogramowanie, to współczesne komputery mogą okazać się dla niego za szybkie (to zależy jeszcze w czym i kto pisał program) - były jakieś "spowalniacze" dla dos-a, były też jakieś łatki, które modyfikowały stare programy. Innym powodem może być to, że port com jest wykorzystywany w niestandardowy sposób, co powoduje problemy przy nowszej architekturze komputera. Tyle teoria. W praktyce proponuję wpiąć się z drugim komputerem do portu i "podsłuchać" transmisję, może coś to wyjaśni.

Mirek.

Ale niewykluczone, że problemem są tylko opóźnienia dla transmisji zrobione na jakichś NOP-ach

Więc ja bym podłączył to tylko na trzech kabelkach i zobaczył, czy te działajace działają, jeśli tak, to podsłuchanie transmisji działającego i niedziałającego może dać jakieś odpowiedzi.

Mirek.

Artur pisze:

Można dać prawo dostępu do portów I/O jeżeli jesteś administratorem. Służą do tego programy pokroju winio, giveio, parport 2004 itd.

Mialem podobny problem z "zabytkowym" programatorem EPROMow w pracy, oprogramowanie bylo pod DOS i uzywalo portu rownoleglego. Chodzilo to jeszcze pare lat temu pod Win98, potem w firmie mielismy jeden zabytkowy komputer z Win98 wlasnie do tych EPROMow. Kiedy programowanie zostalo przydzielone mnie bardzo szybko mi sie znudzilo chodzenie do tego komputera i probowalem uruchomic program na swoim komputerze (XP). Dzialalo to w miare dobrze ale jak dostalem szybszy komputer z inna plyta glowna to przestal - inny chipset czy jaka inna zaraza. Zrobilem sobie DOS virtual machine pod MS Virtual PC i od tego czasu nie mam najmniejszych problemow. A stary komputer poszedl na zasluzony odpoczynek.

Tomek

Testowalem na Microsoft Virtual Machine (czy jakos tak) ale tylko start dosa. Sprubuje z ModSoftem. Ale czy virtualna maszyna bedzie miala bezposredni dostep do portow?

Maurycy123 wrote: ...

Wyglada ze ma. Tomek

No właśnie możesz przygotować sobie specjalny kabelek z 3 wtyczkami ;)... żeby kompa ze sterownikiem łączył normalnie, a do tego niech wyprowadza sygnał TxD (od kompa do sterownika) albo RxD (od sterownika do kompa) na drugiego kompa, który będzie "podsłuchiwał" :)...

Pozdrawiam Konop

Widzę że wszyscy jednolicie zastosowali się do Twojej uwagi :) (że nie do końca elektroniczny) A mam pytanie:

Te pecety które działają i nie działą, pomierzyłeś może woltomierzem? Znaczy ile one dają na porcie RS i ew. ile wymagają (trudniejsza sprawa do zmierzenia) na wejściu, aby rozróżnić logiczne "0" i "1". RS232 w standardzie wymaga przekroczenia progu nie tylko na plus, ale również na minus, w pecetach całkiem często ten drugi warunek nie jest spełniany i pracują 0..+5V zamiast prawidłowego -5..+5V lub minimalnego "wejściowego" -3V..+3V (a brak minusa z okazji skasowania w nowym standardzie zasilania -5V i niechęci do wypro- dukowania sobie takowego przez producenta :)) Dość dawno temu (teraz nie dłubię w okolicach takiego sprzętu) widziałem też przypadek sprzętu "w drugą stronę", któremu nie wystarczało

Paaanie... kiedyś to wszystko porządne robili ;) (i -5V i -12V było na zasilaniu pod ręką...)

Daj znać o wynikach, bo na razie widać wiele tez a nie chwalisz się skutkiem :D

pzdr, Gotfryd