Pralka i napiecie na bębnie

Użytkownik "Krzysztof Rudnik" snipped-for-privacy@kki.net.pl> napisał w wiadomości news:c18jlo$18p7$ snipped-for-privacy@news.atman.pl...

To jest tzw "prawda" albo półprawda. Przewód zerowy należy wielokrotnie uziemiać! Nie uważać jednak za skuteczne uziemienie kaloryfera, rury gazowej, czy wodnej , rynny ani nawet piorunochrona koło okna.

W wiadomości snipped-for-privacy@newsgate.onet.pl> snipped-for-privacy@buziaczek.pl pisze:

niekoniecznie zadba. jak weźmiesz do mokrej ręki uszkodzoną suszarkę i złapiesz w ten sposób napięcie fazy, jednocześnie oprzesz się o pralkę, której obudowa jest `uziemiona' zerówką, to bezpiecznik będzie miał tyle samo na wejściu, co na wyjściu.

25 metrów linki fi 8mm zakopanej pod podwórkiem starcza ? :))) Na koncu gwiazda po 5m :)

W wiadomości snipped-for-privacy@stopka.kurcze fred cassidy pisze:

dorobić go... :-|

popodłączać obudowy do rur, dopilnować, żeby rury w piwnicy jakoś były uziemione, albo co..

Użytkownik "Grzegorz S." snipped-for-privacy@interia.pl napisał w wiadomości news:c18nc8$sd1$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl...

A jak ty to badasz ? Dotykasz ręką do bębna wkładając pranie i cię kopie ? Jak oprzesz się o malowaną obudowę, to nie kopie ? Gdzie masz wtedy inne części ciała ? Jesteś boso czy masz jakieś plastikowe lacie na nogach ??? A może masz plastikowe wdzianko i kopie cię elekrotrostatycznie ?

W wiadomości <c18nc8$sd1$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl> Grzegorz S. pisze:

napięcie. prąd pojawia się dopiero, kiedy już Cię kopie ;-)

ciekawe. jeśli jest na bębnie, a na obudowie nie jest, to znaczy że masz te części galwanicznie odseparowane. szkoda, że w ogóle nie znam się na pralkach..

W wiadomości snipped-for-privacy@stopka.kurcze fred cassidy pisze:

a nie uda się ich uziemić?

no i slusznie..

na zasilaniu transformator separujący 1:1? :-D

No w tym krancowym przypadku masz racje. Ale w takim razie co mozna zrobic jak sie nie ma tego przewodu ??

W wiadomości <c18qel$est$ snipped-for-privacy@news.onet.pl> krychu (musk) pisze:

tylko zebys od tego kiedys fikolka przez duze F nie zrobil, choc na miedzi to moze i nieco mniej prawdopodobne.

Ano wlasnie. Bezpiecznik odbierze to jako zwiekszony pobor mocy, normalka. Bezpiczniki roznicowe dzialaja wtedy jezeli prad uplywa z fazy do elementu ktory jest poza (przed) biezpiecznikiem , czyli np ziemi, itp. No chyba ze w obwodzie poplynie wiekszy prad niz dopuszczalny, ale

10A na delikwenta to troszku..zaduzo ..

Ha.. Latwiej powiedziec, trudniej zrobic. jedyne rury jakie mam, to CO... nie uziemione . Jakos nie chcialbym puszczac do CO tego trzeciego drucika. PS: A moze jest wersja bezprzewodowa? na radio, czy cus ?? :))

nawiasem mowiac gabarytowo dorownujacy pralce ;) Wracajac do wczesniejszych wypowiedzi: stara instalacja nie oznacza Al, ja tez mam stara a jest na Cu i tu tez sa przewody PEN dla pralki. Moim zdaniem lepiej jest jednak wyzerowac ta pralke niz robic fikolki w lazience tak, aby nie stac na mokrej podlodze i jednoczesnie przypadkiem nie dotknac pralki.

u mnie sa 4 bezpieczniki, wszystkie oczywiscie na fazie ;) w tym jeden, ktory do cholery nie wiem po co jest bo do niczego nie sluzy, ale skoro faza na nim jest to wkrecilem 6A i siedzi :)

Z pewnoscia sie mylisz ! Pomimo ze "zero" jest tam gdzies uziemione, to nie znaczy ze nalezy je automatycznie utozsamiac z uziemieniem. Jezeli jest wymagane uziemienie, to nalezy je zainstalowac w prawidlowy sposob. Nie mam tu na mysli obowiazujacych przepisow ale z uwagi na wlasne bezpieczenstwo. Przklad podany przez ciebie dowodzi o niesprawnym urzadzeniu- "przebiciu" izolacji do obudowy co powoduje zadzialanie bezpiecznikow. Brak napieci na przewodzie zerowym podczas pomiaru nie znaczy wcale ze zawsze tak jest! i

Użytkownik "SP9LWH" snipped-for-privacy@autorom.pl napisał w wiadomości news:c18ns9$adl$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Zona powiedziala mi ze na bebnie jest prad pralka byla oprozniona wiec wlozylem reke do srodka i dotknalem bebna Jak sie trzyma przylozona reke czuc jak przeplywa prad Na nogach mialaem skarpetki, podloga z plyteh - sucha, wanna akrylowa wiec tylko dotykalem bebna i plytek. Wydaje mi sie ze glowny wylacznik pralki byl w pozycji wylaczone. Teraz jak o tym mysle to wydaje mi sie ze gdzies chyba musi byc przebicie bo skoro wylacznik wylaczony to na urzadzeniu w ogole nie powinno byc napiecia. Ale na 100% nie jestem pewein czy byl w pozycji wylaczony. Grzegorz S.

jesli czules ten prad stojac na suchych plytkach i do tego w skarpetkach to znaczy, ze nie jest to jakis tam malutki prad uplywu tylko powazniejsze przebicie. Lepiej wezwij fachowca, tylko nie takiego z usterki :)

Tu się udziela niejaki P.Dunczewski, który powinien wrócic do szkół nieco się douczyć, choć nie wiem czy to pomoże bo tam myśleć nie uczą. A w twojej sprawie kopania pralki:

1. Sprawdź i ew. popraw połączenie przewodu zerowego do stosownego bolca w gniazdku pralki.
2. Do tegoż przewodu podłącz wannę i wszystkie dostępne metalowe rury i przedmioty w łazience. Nie przejmuj się, że podczas dołączania może nieco zaiskrzyć. Powód takiego postępowania jest oczywisty - nie będą między nimi występowały napięcia więc i nie będą "kopać"
3. Jak już chcesz być staranny ale nie chcesz przerabiać całej instalacji, zastąp swoje topikowe bezpieczniki automatami a na łazienkowym odgałęzieniu instalacji zastosuj bezpiecznik różnicowy.

Wszystkie metalowe części pralek są połączone przewodami wyrównawczymi (żółtozielone), właśnie dlatego by pomiedzy nimi nie występowały jakiekolwiek napięcia. Sprawdź czy nie odłączył się przewód od zbiornika do reszty masy.

Zaopatrz sie w solidne uziemienie [wodociag ? pret wbity w trawnik ], woltomierz i gumowe rekawice. Zmierz napiecie miedzy bebnem a ziemia i miedzy bolcem w gniazdku a ziemia. Bo mozliwosci:

- pralka w ogole nie jest uziemiona. Drobne przebicie lub nawet sprzezenie pojemnosciowe powoduje spore napiecie na obudowie, prad jest niewielki, wiec po dotknieciu napiecie spada i nie zabija, ale czuc. Wylacznik moze nie pomoc jesli odcina tylko jeden przewod z zasilania.

- masz w instalacje 2-przewodowa [od ~15 lat takich nie wolno robic], bolec uziemiajacy jest wtedy podlaczony do "zerowego" przewodu zasilajacego, ktory gdzies tam dalej jest uziemiony. Ale plynacy prad powoduje spadek napiecia, niewielki, ale za to o duzej wydajnosci. Prad moze plynac przez calkiem inny odbiornik - chocby zelazko.

- masz instalacje 3-przewodowa, ale urwalo sie "zero przedlicznikowe". rezultat patrz wyzej.

J.