Portoptyp/krotka seria w Chinach

Ghost wrote on 07.11.2020 07:38:

1. JLC, tanio, szybko i co najdziwniejsze dobrze. Części montują tylko ze swojej listy
   formatting link
   i tylko max. 10 elementów z listy "extended". Jeśli dopiero projektujesz i możesz użyć części tylko z ich listy, to jest to bardzo fajne rozwiązanie, ale tylko do prototypów.
2. AllPcb, drożej, wolniej, ale kupują wszystkie części pod twoje zamówienie (przez to ceny części są też wyższe niż w JLC). Tylko muszą to być części dostępne w Chinach albo u międzynarodowych dystrybutorów (np. mouser i o dziwo TME). Ja zazwyczaj podaje im gotowe numery części z LCSC. Wady: nie dotrzymują terminów realizacji podanych na stronie a dodawanie BOMa do wyceny na stronie to jakaś masakra. Koniec końców i tak załatwiam wszystko z nimi przez Skype'a. Najważniejsza ich zaleta w porównaniu z polskimi montowniami to to, że nie usłyszysz tekstu "na kiedy wycena? Może za dwa tygodnie się wyrobię, bo dopiero wróciłam z urlopu", albo "termin realizacji to 8-10 tygodni".

Ja mam takie doświadczenie, że ze trzy razy się przymierzałem. I za każdym razem wychodziło mi, że nie ma sensu.

1. problem z częściami - chyba, że robisz jakąś prościznę, do której mają od ręki elementy. Jeśli nie - to terminy są absurdalne. A jeśli byś chciał konkretne elementy - np. danego producenta - to już w ogóle zapomnij.
2. Cena wyższa niż montaż w PL.

I dałem sobie spokój. Być może przy jakiejś poważnej ilości idącej w grube tysiące szt. to ma sens. Przy ilościach typu 100-200 szt. imo sensu nie ma.

Jeśli masz w pobliżu jakąś firmę montującą - lepiej moim zdaniem robić w Polsce. Zdecydowanie mniejsze szanse, że coś pójdzie nie tak.

Ja próbowałem im zlecić montaż z elementów z TME - bezskutecznie. To znaczy musiałbym im sam je wysłać, co już logistycznie niweczy sens całości. Chyba, że jakaś zmiana zaszła w ostatnim czasie w tej sprawie.

To prawda, że u nas terminy nie są wesołe - kiedy właśnie próbowałem się dogadać z ALLPCB, to oni powiedzieli mi termin 2 tygodnie od momentu otrzymania ode mnie części ( bo z TME nie chcieli sami kupić). Czyli de facto byłoby to lekko licząc 4-5 tygodni. No to jest podobnie jak w PL.

Natomiast z pewnością opłaca się zamówić u nich PCB - i dać do zmontowania w PL, zamiast zamawiać w montowni także wykonanie płytek. Bo PCB od chińczyków dostaniesz po max. tygodniu - oczywiście kurierem, a u nas to dodatkowe 2-3 tygodnie do czasu montażu.

W dodatku co by nie mówić - w PL masz możliwość jednak lepszej komunikacji. Ja wolę osobiście podjechać do firmy, pokazać co i jak, żeby nie było nieporozumień itp.

Ghost wrote on 08.11.2020 11:23:

Tak, w prototypie zawsze możesz sobie ręcznie domontować braki, ale nie wyobrażam sobie tego w produkcji.

Dodatkowo jeśli nawet wszystkie twoje elementy będą na liście JLC, to może się zdarzyć, że nie będzie ich na stanie. JLC nie podaje terminów dostaw, nie pozwala też złożyć zamówienia "oczekującego" z elementami, których nie ma na magazynie i co wtedy zrobisz? Będziesz codziennie patrzył na ich stany magazynowe w nadziei, że je uzupełnią? W regulaminie montażu SMD masz punkt, że jeśli zabraknie jakiś części to zrobią montaż bez nich i zwrócą ci kasę za braki. Powodzenia jeśli to będzie akurat jakiś duży i gęsty scalak na kilkudziesięciu/kilkuset płytkach.

Ghost wrote on 08.11.2020 12:41:

Przy takich ilościach to się nawet nie zastanawiaj na czymkolwiek innym niż JLC.

Każdy widać ma swoje doświadczenia. Ja bardzo bym chciał robić w Polsce i wspierać polską przedsiębiorczość zamiast pomagać Chińczykom w dominacji nad światem ale za każdym razem mi wyszło, że nie ma ekonomicznego sensu. Nawet drogi bardzo PCBWay po wszystkich opłatach wychodził taniej niż w Najjaśniejszej. Dlatego dołączam się do pytania kolegi: która firma w Polsce zrobi montaż np. czegoś takiego

razem z zakupami części, żeby wyszło mi nie mówię już, że taniej ale choćby nie znacząco drożej?

W dniu 2020-11-08 o 11:26, Ghost pisze:

Mister, nasz grupowicz zresztą :) mister.net.pl

Miłego. Irek.N.

Ja robiłem w printorze.

Kosztowo to wychodziło bardzo podobnie - ale za to na miejscu i bez problemu z częściami, co dla mnie było bardzo ważne, bo mi robi różnicę czy kondensator będzie miał trwałość 2000h czy 3000h na przykład.

No to jest drobnica. Ja robię urządź z kilkoma PCB, gdzie BOM ma za 300 pozycji. Dla mnie najważniejsze jest zastosowanie konkretnych elementów (producent, typ itp) - cena ma ciut mniejsze znaczenie.

Gdyby chińczyki mogły kupić to co im wskażę konkretnie, to by było OK. No ale nie chcieli tak robić w moim przypadku (chodziło w TME, FARNELL, RS-components).

W dniu 2020-11-08 o 08:43, sundayman pisze:

My przymierzaliśmy się raz i też nam wyszło, że bez sensu.

Dokładnie. Chińczyk stwierdził, że wstawi inny (chiński) terminal blok nie sprawdziwszy, że nie wejdzie, bo nie ma wycięcia pod spodem w które częściowo wsunąłem LEDa SMD.

W naszym przypadku wyszła u Chińczyka niższa o 1zł przy cenie zmontowanej płytki 20zł (to była prosta płytka), ale uznaliśmy, że nie kompensuje to 'dodatkowego zachodu'.

Dokładnie takie same wnioski.

Nie widzę argumentu za 'w pobliżu'. Ja jestem w Gdańsku. Odwiedzają mnie czasami przedstawiciele Wurtha. Tylko, że odwiedzają mnie ci co obsługują Polskę północną, a potem zamawia elementy firma na południu która robi nam montaż, a to już rewir innego handlowca. Chyba dlatego oni mi podsunęli listę kilku firm montażu kontraktowego w Gdańsku z którymi dobrze im się współpracuje - że po co zamawiamy na drugim końcu Polski. Spróbowaliśmy raz. Zaoferowali znacznie krótszy termin (rzędu 2 tygodnie zamiast 10), ale cenę z 15% wyższą. Zrezygnowaliśmy. Problem polega chyba na tym, że jak rozglądaliśmy się za montażem kontraktowym (okolice 2003) to mało kto oferował serie rzędu 50..100 szt. Stąd wyszła firma daleko, a jak już wszystko działa to czemu zaczynać wszystko od nowa. A przesyłka to i tak chyba kosztuje tyle samo i idzie tyle samo.

Od zawsze zamawiamy w montowni włącznie z płytkami. Wtedy w ogóle nie interesuje mnie np. optymalizowanie rozmiaru panela płytek do możliwości ich maszyn.

Założenie, że firma od montażu nie może zamówić u Chińczyka jest .... dziwne.

Płytki, na których nie montujemy żadnych elementów, zamawiamy sami. Staramy się wtedy zamówić 1m2 i skorzystać z service w 5 dni:

Ale ostatnio, ze względu na cenę uzgodniliśmy, że zamówi je u Chińczyka producent kontraktowy i przechowa dla nas.

Gdyby nie to, że są na drugim końcu kraju to może tez bym czasem podjechał, bo od lat brakuje mi kontaktu z ludźmi. Ale jakoś od zawsze radzimy sobie bez tego. P.G.

W dniu 2020-11-09 o 10:33, Irek.N. pisze:

Dokładnie to samo chciałem napisać. Jak chcieliśmy zrobić rozpoznanie z Chińczykami i zapytałem o to na grupie to między innymi on się odezwał i jak dla nas wygrał z Chińczykami. No i nadal zamawiamy na drugim końcu Polski :)

Z tym, że tu jest pytanie o prototyp. Zmontowanie prototypu samemu, ręcznie to niewielkie koszty. Ale jeśli ktoś miałby Ci zmontować prototyp stosując swoją normalną technologię - czyli szablon do pasty, przerobienie Twojej dokumentacji na swoją + oprogramowanie do maszyny itp. to nie można wymagać, aby tego wszystkiego nie policzył. Jeszcze nigdy nie zamawialiśmy robienia dla nas prototypów - nie wiem jak to się kształtuje.

Jeśli jakiś Chińczyk jest wyspecjalizowany w prototypach to może być konkurencyjny. P.G.

Ale przecież w drodze na narty czy w drodze powrotnej, zawsze można zatrzymać się i odwiedzić :)

W dniu 2020-11-09 o 13:28, MiSter pisze:

Od czasu jak współpracujemy raz byłem w Korbielowie, ale to nie tak, że się da. Droga w tamtą. W Krakowie byłem o 17-ej. Wyjeżdżałem o 19-ej. Po drodze stanęliśmy w korku bo wypadek. Zeszło dodatkowo 2h i na miejscu byłem o

23-ej. Potem jak się kupi karnet tygodniowy (czyli włącznie z popołudniami) to 'szkoda marnować czasu, gdy jest się na nartach raz w roku'. A droga powrotna to rano jeszcze trochę na nartach i potem szybko do Krakowa (syn miał próbę). A w tym roku na koniec lutego to wszystko z Pilska spłynęło i przetestowałem Białkę - czyli już nie po drodze. Coś czuję, że Pilsko już nie będzie moim docelowym kierunkiem :( P.G.

Tu elementy też mają znaczenie ale kitajcy grzecznie pytają np. że mają taki a taki zamiennik na miejscu czy mogą użyć i czasami to ma spory sens a czasami trzeba powiedzieć, że nie i ściągają konkretny.

No to mamy różne doświadczenia. Raz do jednej partii mi się zdarzyło, że nie mogli (na czas) kupić tych cholernych podstawek na wierzch to kupiłem w TME i wysyłałem do nich DHLem. Wszystko inne kupili w/g specyfikacji, czasami sugerując zamienniki.

I o ile cena jest istotna bo to niskomarżowa drobnica jak piszesz to przebolałbym gdyby nawet było _odrobinę_ drożej ale w Polsce. Ale kiedy wychodzi półtora raza lub więcej to nie mam argumentów.