Polskie Normy

Normy mozna kopiowac.

jd

można, ale nie wolno ;-)

Waldek

Zawsze tak myślałem. Ale nie miałem odwagi głośno tego mówić. Dobrze że sami autorzy o tym wiedzą, a ja przy okazji jeszcze dodam:

Polskie normy są (...) jak utwory literackie w niczym nie ustępujące twórczości Mickiewicza Norwida czy Szymborskiej, a w wielu przypadkach przewyższają talentem poetyckim wyżej wymienionych.

Leszek Wieczorek

On Behalf Of SP9LWH

W siedzibie PKNiM można dostać ksero. Po uiszczeniu opłaty. ;-)

pzdr Artur

A stad wniosek ze mozna kopiowac w ramach dozwolonego uzytku osobistego - czy to osoba prywatna czy firma. Znaczy jak potrzebujemy egzemplarz do bazgrania na nim albo do jezdzenia po nim brudnym paluchem na warsztacie to z legalnie zakupionej normy mozemy ksero zrobic, jak sie juz calkiem upaprze - wywalic i zrobic nastepne. Ot taka pilapka w prawie autorskim na PKiN. Ale faktycznie rozpowszechniac dalej (a zgoda biblioteki na kopiowanie przez czytelnikow znamiona rozpowszechniania juz by wypelnila) nie wolno.

Tak wiec i wolno i nie wolno...

Darku, ale to jest tylko opinia PKN. A w ustawie pisze: Art. 4. Nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego: 1) akty normatywne lub ich urzędowe projekty, 2) urzędowe dokumenty, materiały, znaki i symbole, 3) opublikowane opisy patentowe lub ochronne,

I badz tu madry.

Jakos firma Alfa-wera ciagle [?] normy wydaje, a prokurator ich nie zamyka [?].

J.