Pó?przewodniki

A czy ten drewniany komputer to aby nie była realizacja projektu Babbage'a? I realizacji kodów Ady Augusty Byron?

Reply to
invalid unparseable
Loading thread data ...

Stanisław Lem - Eden.

Reply to
invalid unparseable

Chodzi o to że ludzie na nowo odkrywają rzeczy dawno temu opisane ;)

Reply to
Sebastian Biały

W dniu 2010-10-23 17:49, fan elektroniki pisze:

proszę bardzo:

formatting link

Reply to
grg12

Ale nie w Bajtku, tylko jeszcze w Mlodym Techniku, a i oni chyba sami tego nie wymyslili.

Tak czy inaczej - caly procesor mialem na mysli, nie tylko sumator , w dodatku zakleszczajacy sie :-)

J.

Reply to
J.F.

No wiesz, jak we wspolczesnym internecie - lacza sa p2p, ale jeszcze sa routery :-)

Przyjrzyj sie w supermarkecie co sie dalej z tymi rurami dzieje - tzn wiele nie widac, ale mozna sie domyslec ze w pudle jest zwrotnica :-)

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Michoo" napisał:

Nie tylko kasy. Wcześniej były kalkulatory mechaniczne tzw. kręciołki. Jeszcze mam taki sprawny, do niedawno używany w firmie.

Remek

Reply to
Remek

Jedno z rozwiązań miało na kapsule pierścienie kodujące mechanicznie przeznaczenie. Zwrotnice były też kodowane i w ten sposób "first match" wzdłuż rury zatrzymywał/wyrzucał kapsułę.

Marek

Reply to
Marek Lewandowski

Już ci trochę napisali. U nas w pracy mamy taki system. Adresy są dwie litery i dwie cyfry. W sumie przypomina conieco internet (albo na odwrót :-)). Każdy terminal ma swój adres, po drodze są stacje rozrządowe (routery) i kierują wg adresu do poszczególnych podsieci, gdzie jest dalej rozdzielane. W przypadku błędu adresu (404 :-)) puszka jest kierowana do centrali lub wyrzucane w stacji podrzędnej. W przypadku przepełnienia odbiorcy terminal jest zamykany (powiedzmy 403) i puszka idzie albo do centrali, albo jest robiony store i forward na routerach. W niektórych systemach możliwy jest zwrot niedostarczonej puszki do stacji wylotowej. Na ogół są to specjalne puszki z adresem zwrotnym.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

Dnia 24-10-2010 o 00:22:34 Jarosław Sokołowski snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał(a):

Nadal mają, podobnie w Makro.

>
Reply to
janusz_kk1

Użytkownik "janusz_kk1" <janusz snipped-for-privacy@o2.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@linux-rj.dom... Dnia 24-10-2010 o 00:22:34 Jarosław Sokołowski snipped-for-privacy@lasek.waw.pl>

napisał(a):

Widywałem to w wielu biurowcach różnych firm w Austrii. Koszt wykonania chyba się dość szybko zwraca skoro uznają że to lepsze niż

2-3 etatowych gońców.

Marek

Reply to
tarnus

Pan Marek napisał:

Koszty etatów gońców to pryszcz. Ważniejsze, że nikt nie może się tłumaczyć, że poszedł po załączniki do innego działu (i tyle go widzieli).

Reply to
Jarosław Sokołowski

Jakiś miesiąc temu czytałem o sprytnej szajce złodziei, którzy podłączali się potężnym odkurzaczem do systemu poczty pneumatycznej transportującego utarg z kas w supermarketach do skarbca i "czyścili" go ze składowanych tam pieniędzy. Sprytne.

j.

Reply to
Jacek Radzikowski

W UK w szpitalu cos takiego widzialem do wysylania probek do szpitalnego labu. Babka laduje wszystko do plastikowego cylindra, na klawiaturze wybiera kod, wsadza 'ladunek' do rury i wciska Send. Apteka do tego tez podlaczona - widzialem jak jakies lekarstwa wyjmowali.

Musialo to byc zainstalowane podczas budowy szpitala, bo nigdzie zadnych rur nie widac - wszystko ladnie w scianach pochowane.

Reply to
Jerry1111

Jerry1111 napisał:

No właśnie, dzisiaj to nawet poczta pneumatyczna bez prądu nie działa.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Dawniej tez wymagala sprezarek :-)

Oczywiscie mozna probowac para z kotla :-)

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F napisał:

Można próbować nawet kuniem w kieracie -- i taki napęd stosowano do poruszania dmuchaw podobnych do tych pocztowych. Nie wiem czym dmuchali poczciarze w XIX wieku, ale widać, że z czasem pojawiło się sterowanie elektryczne, a dalej elektroniczne. Na samej pneumatyce by to aż tak dobrze nie działało.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Użytkownik "Jerry1111" napisał:

Takie budowanie jest w systemach normalnych oczywiste. Tylko u nas kładzie się asfalt na nowej drodze, a za miesiąc pruje się go, układa kanalizację i naprawia drogę, na której po kolejnym miesiącu tworzy się w tym miejscu zapadlina, bo nikomu nie chciało sie porządnie wykonać pracy. Takiego dziadostwa nie ma nigdzie indziej. Chyba, że w Rosji, ale ten obszar nie należy do cywilizacji.

Remek

Reply to
Remek

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał:

Działało i to świetnie. Pneumatyczne sterowanie i automatyka były swego czasu rozwinięte lepiej od innych i działały doskonale.

Remek

Reply to
Remek

Użytkownik "Jacek Radzikowski" napisał:

Lepiej nie czytaj bzdur i wtedy nie będziesz ich pisał na publicznej grupie.

Remek

Reply to
Remek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.