Mam takie stare urządzonko w którym jest rozlany LCD 4x16 (tak mi się wydaje,że to 4x16 bo ciężko policzyć jak 3/4 to plama),reszta wydaje się działać,nawet w miejscu gdzie się nie rozlał to wyświetla normalnie. Problem pojawia się w momencie rozłożenia. Wyświetlacz jest połączony tasiemkami z resztą elektroniki.Nie jest to żaden wyświetlacz który mógłbym kupić na allegro. Jedyny sposób na niego to wymiana samego (nazwijmy to)'szkła', do którego są podłączone dwie tasiemki samoprzylepne ze ścieżkami(chyba 56 ścieżek na dolnej i 56 na górnej). Czy ktoś z Was bawił się rozkładaniem modułu LCD na czynniki pierwsze? Nie wiem jak miałbym szukać odpowiedniego LCD by wymontować z niego szkło. W domu jest jeden 2x16 zajrzałem do środka i widzę, że 'szkło' jest inaczej zbudowane tzn tak: _____________________ |____________________| * |______________| *
Gwiazdką oznaczyłem miejsca gdzie są przewodzące gumki.Widok z boku.
Natomiast w tym moim 4x16 wygląda to tak:
____________________ _*_| |_*__ |__________________________|
Gwizdką oznaczyłem miejsca gdzie jest naklejona tasiemka ze ścieżkami. Na obu rysunkach powierzchnię na której pokazują się znaki symbolizuje skrajnie górna linia.
Ktoś mógłby jakoś pomóc? Czy jeśli nawe znajdę podobne 'szkło' to jest duża szansa na zgodność pinów?
pozdro Michał.