Otworzyc twardy dysk

Jak czyste musi byc powietrze zeby otworzyc twardy dysk (i nie popsuc) i czy realne jest stworzenie takich warunkow w domu. Mam do dyspozycji wykafelkowana lazienke, ktora moge dokladnie umyc. Mam odkurzacz z filterem wodnym ktory wylapie wszystkie pylki, za to zostawi wilgotne powietrze. Mam grzejnik z dmuchawa, lub bez dmuchawy, ktorego moge uzyc do osuszania - jednak musze przy tym zastosowac jakas wentylacje. Ewentualnie jak sie do tego inaczej zabrac - mogl bym zrobic jakis filtr, tylko jaki?

Mam zepsuty twardy dysk (samsung 30Gb) - uszkodzona elektronika i sterowanie glowica (zasilacz podal zamias +5V jakies +20V).

Zdobylem identyczny dysk, tyle ze sprawny i chcial bym odzyskac dane z tego zepsutego. Sama wymiana elektroniki nie pomogla. Sprawdzilem zlacze prowadzace do "wnetrza" i uszkodzony dysk wykazuje obiawy przepalenia na pinie ktory doprowadza do srodka +5V.

Z tego co widze na zdjeciach rozmontowanych dyskow, np:

formatting link
srodku znajduje sie jeszcze niewielka plytka drukowana - mam nadzieje ze tylko ona ulegla uszkodzeniu. Z wymiana czegos takiego nie bylo by problemu. Zreszta mysle ze z wymiana glowicy rowniez jakos sobie bym manualnie poradzil.

Rozstaw otworow w obudowie dyskow w ktore wkrecone sa srubki od wewnatrz pokazuje ze najprawdopodobniej jest jak na zdjeciu - nieduza plytka przykrecona w 2 punktach, a kawalek dalej glowica ze sterowaniem,

Reply to
Tomasz Pyra
Loading thread data ...

to kontroler zapisu i odczytu glowic . jak rozkreciles dysk to mozesz sobie go wyrzucic :)

Reply to
DJ MuNiO

czemu od razu wyrzucic...? moze da sie przelutowac scalaka na tej tasiemce...

Reply to
greg

tylko co da wymiana scalaka jak moze ceweczki w glowicach :-) sie popalily ?

Reply to
karlos

Jak najczystsze. Podejrzewam ze klasa 100, moze 1000 by wystarczyla.

Nie, nie jest.

Potrzebne jest przynajmniej czyste, klimatyzowane pomieszczenie i komora laminarna.

Numery z lazienka i odkurzaczem wodnym uskutecznialem - a mimo to na zawsze na plytce z positivem jakis paproch sie znajdzie ;)

TP.

Reply to
Tomasz Piasecki

Moze sie nie popalily - lutowac nic nie mam zamiaru, plytka jest przeciez przykrecona, a zlacze jest podlaczane. Wymienic wiec nie ma problemu. Same glowice 'specjalisci' przeciez tez wymieniaja - i jak sie okazuje jest to najtansza usluga przez nich oferowana. Dla wprawy mam kilka roznych popsutych dyskow w ktorych moge sobie pocwiczyc.

Reply to
Tomasz Pyra

W sumie zrobic taka komore to nie jest wielki problem. Akwarium, przednia sciana z plexi z 2-ma otworami na rekawiczki lateksowe. W srodku zamknal bym szczelnie dyski i narzedzia i jakos tym operowal :)

Teraz tylko z czego zrobic filtr powietrza?

Mysle zeby jakis filtr mechaniczny + moze elektrostatyczny do wylapania kurzu?

Jakie efekty? ;) Mi sie ten odkurzacz wodny nie podoba ze wzgledu na wilgoc - chyba gorsza dla dysku niz jakis paproszek.

Reply to
Tomasz Pyra

Nie jest potrzebna zadna czystosc. O ile po uruchomieniu z tego dysku maja byc tylko zczytane dane i przeniesione na inny. Pare godzin spokojnie pochodzi.

I tu masz problem. Komora laminarna to wydatek ponad 100tys. zl. (i to za komore do innych celow niz skladanie dyskow). Tanio filtru powietrza o odpowiednich parametrach nie dostaniesz. No ale ty chcesz tylko odzyskac dane, a nie naprawic ten dysk :)

Reply to
T.M.F.

A no wlasnie. W komorze laminarnej nie zelastwo, ale filtr i rozprowadzenie powietrza sa najistotniejsze

W komorach stosuje sie jedynie mechaniczne. Jednak jest to dosc skomplikowany system filtrow. Nie pamietam jak po kolei one ida, ale widzac rozebrana komore widzialem filtry papierowe, wlokninowe i jakies takie cienkie poduszki, wygladajace jak jedwabne...

No i sprawa rozprowadzenia powietrza, aby powietrze przefiltrowane lecialo jednorodnym, laminarnym strumieniem od tylnej (lub gornej) scianki komory.

Choc jak chcesz zrobic glove-boxa to nie jest to istotne...

No wiesz, potem trzeba celowac z klisza tak, aby paprochy wypadaly w miejscach, gdzie nie ma sciezek.

TP.

Reply to
Tomasz Piasecki

:/ Przy odrobinie pecha pylek kurzu uszkodzi powierzchnie talerza w miejscu, w ktorym sa najcenniejsze dane w 5s po uruchomieniu...

Mysle, ze lepiej udac sie do najblizszej uczelni wyzszej, w ktorej obrabia sie nastepujace dziedziny: mikroelektronika, biochemia, biotechnologia. Inne moze tez. W tych dziedzinach stosuje sie komory laminarne. Poprosic ladnie, pogadac z kim trzeba, to mysle ze bez problemu udaloby sie skorzystac z takiej komory.

TP.

Reply to
Tomasz Piasecki

Nierealne, poczytaj:

formatting link

Reply to
Adam Dybkowski

Nie ma to jak wyksztalcenie mikroelektroniczne :)

TP.

Reply to
Tomasz Piasecki
[ciap]

nie wyglupaij sie z tym odkuszaczem, byl kiedys taki mod z dyskiem Caviara - wypilowywalo sie gorna blache z obudowy i wklejalo w jej miejsce plexi, sklecalo HDD spowrotem i on sobie spokojnie dzialal a ty patrzyles jak ladnie smyra glowicami. Kilka osob to zrobilo i dyski po modzie dzialaly (ile czasu to nie wiem, ale dane spokojnie przegrasz 10 razy jak uda sie go odpalic)

Pozdrawiam.

Reply to
RusH

Nigdy nie mow nigdy!

Jak sie da to sie da...

Jest realne stworzenie takich warunkow w domu - pozostaje pytanie kto byl tak glupi zeby tak istotne dane w jednym jedynym miejscu trzymac... Bo jesli tworzenie "takich warunkow" w domu ma sluzyc odzyskaniu sprawnosci jakze cennego nabytku dyskiem twardym zwanego to od razu wyjasniam ze za forse wydana na stworzenie "takich warunkow" mozna sobie sredniej wielkosci woreczek nowych dyskow twardych kupic... A dysk otworzony i naprawiony w "takich warunkach) (czasem sie naprawde to robi) nadaje sie do tego zeby dane z niego czym predzej odczytac po czym swiezo naprawiony dysk radosnie do kosza na smieci wyrzucic.

Klimatyzowane za bardzo byc nie musi - najistoniejszy jest laminarny nadmuch bezpylowy.

Malo umiesz, nie wiesz jak utrzymac stosowna czystosc w calym procesie

- w gorszych warunkach potrafilem zadnego paprocha nie zalapac... Ale to akrobacja polaczona z totolotkiem. Udac sie moze ale gwarancji na pismie to ja bym nie dawal.

Reply to
Dariusz K. Ladziak

Pod stwierdzeniem "zadna" bym sie nie podpisal - ale w klasie 1000 spokojnie mozna naprawe w celu odzysku danych zaryzykowac. Zebym nie mial osobistego doswiadczenia w produkcji polprzewodnikow w warunkach gdzie klase 1000 osiaalo jedno jedyne pomieszczenie charakteryzujace sie tym ze nic sie tam nie robilo i calymi tygodnioami nikt tam nie wchodzil to pewnie bym tak nie twierdzil - zas synonimem "czystosci polprzewodnikowej" na zawsze pozostanie dla mnie koniecznosc starcia rabkiem fartucha kurzu ze stolika stanowiska do pomiarow ostrzowych zamim sie na tym stoliku struktury polprzewodnikowe polozy.

Nie przesadzaj - swojego czasu demobilowa komore laminarna z Tewy kupilem na potrzeby owczesnej firmy mnie zatrudniajacej za rownowartosc polowy kratki gorzaly... Wsadzilismy nowa wloknine filtracyjna (stara byla zapchana na maksa) i spokojnie poszlo. Typowa komora laminarna to ciut wiekszy mebel z niepylacego materialu (blacha, plyty z tworzywa, w tandetniejszym wykonaniu dobrze przyciete i obkrawedziowane plyty wiorowe) zaopatrzony we w miare wydajny wentylator bedacy w stanie wytworzyc lekki nadmiar cisnienia statycznego oraz system laminarnego (nie taka wielka sztuka) rozprowadzenia przeplywu - po drodze zas powinien sie znalezc jakis filtr wychwytujacy zanieczyszczenia. Mikrowloknina celulozowa plus wloknina filtracyjna elektrostatyczna spokojnie wystarczaja do uzyskania klasy 1000, klase 100 uzyskuje sie paroma warstwami wzmiankowanych albo wstawieniem miedzy dwie wlokniny filtru cieczowego, klasy 10 nie da sie zas utrzymac w stalej obecnosci czlowieka - wszystko co ma klase 10 jest obslugiwane przez roboty albo automatyczne podajniki, czlowiek wchodzi tam tylko w ramach prac interwencyjnych - a po wyjsciu czlowieka strefe czysta intensywnie sie przedmuchuje sprezonym powietrzem, czasem tez zmywa rozpylana woda...

A jak chcesz komory laminarnej w klasie 1000 i gotow jestes 100tys.zl za nia dac to ja ci do tej komory jeszcze antalek dwudziestoletniej zytniowki moge dolozyc - chyba ze wolisz sliwowice...

Reply to
Dariusz K. Ladziak

To jest tylko pozor. Wspolczesne wlokniny filtracyje maja te ceche ze pod wplywem przeplywu powietrza ich wlokna zaczynaja drgac, ocieraja sie o siebie i sie elektryzuja - co pozwala za skuteczne wychwytywanie zanieczyszczen znacznie mniejszych niz srednia wielkosc porow we wlokninie - czyli opory male (bo pory duze) a skutecznosc filtracji spora...

Reply to
Dariusz K. Ladziak

Przy okazji - planuje zrobic sobie szafke do suszenia filmow foto. Czy mozna gdzies kupic taka wloknine o jakiej piszesz?

Reply to
invalid unparseable

Jasne, nie mialem na mysli kurzu i pylu. Chodzilo mi raczej o to, ze czyste pomieszczenie, bez widocznych drobin kurzu unoszacych sie w powietrzu i pochodzi akurat tyle, zeby zgrac dane. Ale moj blad, nieprecyzyjnie sie wyrazilem.

Napisalem tylko ile kosztuje komora laminarna do chodowli komorkowych, bo takowa cene znam. Nie przecze, ze cos z demobilu w stanie oplakanym moze kosztowac duzo mniej. Ale IMHO wymiana filtrow i tak bedzie kosztowac niezla sumke. W kazdym razem i tak najrozsadniejszy wydaje mi sie pomysl, zeby pojsc na jakas uczelnie gdzie komory maja. Raczej z biochemikami i innymi medykami sie nie dogada, bo po takiej robocie trudnobyloby odsyfic komore (endotoksyny, RNazy itd).

Reply to
T.M.F.

Komora laminarna ustawiona w kopalni czy cementowni na niewiele sie zda. Pomieszczenie musi byc w miare czyste.

IMHO krytyczne jest jednynie przygotowanie plytki, natrysk fotorezystu i poczatkowy moment schniecia. Potem sie juz paprochy nie kleja...

Bardzo chetnie sie dowiem, jak w domowych warunkach uzystkac bezpaprochowa plytke z positivem.

TP.

Reply to
Tomasz Piasecki

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.