Przeważnie robi się tak, że montuje się kilka żarówek halogenowych i zasila się je z transformatora/przetwornicy podłączonego przez wyłącznik do sieci. Potrzebuję jednak trochę odmiennego ukadu. Każdy halogen będzie (w tym rozwiązaniu) miał swój wyłącznik i będzie świecił NIEZALEŻNIE od pozostałych. W takiej sytuacji zasilacz musi pracować non-stop, również bez obciążenia. Halogeny będą 3 (20 watowe) a zasilacz np taki:
formatting link
taki salilacz może pracować BEZ obciążenia (z niepełnym itd.)?
Użytkownik "VSS" snipped-for-privacy@vss.pl napisał w wiadomości news:43706694$ snipped-for-privacy@news.home.net.pl...
To czytałem.... chodzi mi o to, czy coś się stanie jak będzie pracował bez obciążenia (może ktoś tak ma), ew. podłączę trafo toroid - rozumiem, że trafo spokojnie pomyka w stanie jałowym?
Mam to gdzieś zakopane w kartonach - postaram się dziś odnaleźć i sprawdzę na skopie jak się zachowuje przy minimalnych obciążeniach. Z tego co pamiętam jest tam przetwornica typu half-bridge i nic złego jej się nie dzieje przy małych obciążeniach.
ja sprawdzałem bez oscyloskopu. Coniektóre po prostu wariują i z lampki robi się dyskoteka. Mam takowe na obciążenie nominalne 25-100W. Na tym wiszą 3 lampy po 20W. Jak się dwie spalą (bo byłem na przykład leniwy i nie wymieniłem pierwszej zawczasu) to ostatnia świeci na pół gwizdka, od czasu do czasu rozbłyskując nerwowo. No i ze startem bywają wtedy problemy.
Ta którą mam, na pewno dobrze świeciła z jedną tylko żarówką 20W. Różnica taka, że jeśli miała w obciążeniu 3x20W to po prostu startowała z małym opóźnieniem - ok.2 sek. od momentu naciśnięcia przełącznika na ścianie.
ja moze z troche innej beczki jak poprawnie regulowac intensywnosc swiecenia halogenow ? przegladalem grupe i widac ze nie jest dobrze "nie dogrzewac" zarowki ale chyba w przypadku kiedy reguluje sie moc poprzez zmiane napiecia albo poprzez regulacje PWM tak czy inaczej nie jest dobrze czy sa jakies inne sposoby ?
Akurat zarowka halogenowa dziala tak, ze wykazuje przewage nad konwencjonalna dopiero wtedy, kiedy temperatura jej banki jest wysoka - po to sie banki halogenowek robi z kwarcu, nie ze szkla, zeby wytrzymaly te 500 stopni. W tej temperaturze jod zawarty w bance wiaze wolfram odparowany z wlokna i siadziony na bance i "wraca" z nim na wlokno z powrotem, gdzie z jodku wolframu w temp. ok. 3000 stopni odpada wolfram siadajac na zarniku a jod jest uwalniany i leci po nowa porcje wolframu z banki. Jak ich nie dogrzejesz, moze to obnizyc ich trwalosc. Pzdr, POKREC.
To: snipped-for-privacy@newsgate.pl Sent: Tuesday, November 08, 2005 8:07 PM Subject: Re: Oświetlenie halogenowe i ich zasilanie.
Idąc dalej.... im mniejsze napięcie (od nominalnego) tym mniejsza trwałość. przy zerowym napięciu (bez zasilania) trwałość jest tak niska że halogeny palą się prawie natychmiast.
Władysław
---------------------------------------------------------------------- INTERIA.PL | Kliknij po wiecej >>>
Sni Ci sie reductio ad absurdum? Nic z tego. Owszem, po odpowiednim obnizeniu napiecia na zarowce halogenowej - bedzie ona swiecic dluzej - znacznie dluzej, niz pod napieciem nominalnym, prawda, ale to dlatego, ze w tej temperaturze wolfram po prostu bedzie znacznie wolniej odparowywal. Na trwalosc zarowki halogenowej wplyw ma jeszcze pare innych czynnikow, nie wspomnianych przeze mnie i funkcja trwalosci zarowki w zaleznosci od napiecia ja pedzacego pradu nie jest monotoniczna. Na pewno jest obszar ponizej napiecia zasilania, gdzie trwalosc zarowki spada i osiaga minimum, po dalszym obnizaniu napiecia rosnie do nieskonczonoaci w zerze. Pzdr, POKREC.
To: snipped-for-privacy@newsgate.pl Sent: Tuesday, November 08, 2005 11:05 PM Subject: Re: Oświetlenie halogenowe i ich zasilanie.
Niestety nie jest to tak. Po pierwsze na trwałość żarówki (każdej) największy wpływ ma sposób jej załączania, a dokładniej prąd udarowy w momencie włączenia skracający jej żywotność. Po drugie zwiększenie napięcia zasilania o ~10% (zależy to jeszcze od typu żarówki) powoduje prawie dwukrotne zmniejszenie jej czasu życia. Podobnie jest w drugą stroną żarówka będzie świeciła prawie dwa razy dłużej przy obniżeniu zasilania o około 10%. Po trzecie w żarówce halogenowej przy obniżeniu zasilania zanikia efekt halogenowy (więc już nie świeci tak jasno i z tą barwą) ale zachowuje się jak zwykła żarówka również jeżeli chodzi o żywotność.
Pomiary robiłem na żarówkach "rowerowych" zwykłych kryptonowych i halogenowych.
Władysław
---------------------------------------------------------------------- INTERIA.PL | Kliknij po wiecej >>>
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.