Ostatnia "Odra" :-)

Nie mial nawet sladu supportu dla stosu. A czasy .. konkurencja miala.

Inna sprawa ze stos to taka durna struktura ... przepelnia sie w niekontrolowany sposob :-)

Nie miales najmniejszego obowiazku korzystac z Real Mode. Nie bez powodu wymienilem i386 - wczesniejsze przyznam racje, ale 386 byla juz porzadna.

Intel to z tych maszyn sciagnal, a nawet rozwinal. Biorac pod uwage ze Riady byly troche zapoznione, to z mikroprocesorami konkurencja byla bliska..

PC doszedl. Microsoft nie doszedl. Wystarczylo tylko jakis unix zainstalowac.

Wirtualnej pamieci bez tego nie zrobisz.

No - u mnie R/32 byla 1985 nowoczesna - wywalili szafy ferrytowej, wstawili 2MB polprzewodnikowej. Jaka tam predkosc miala - nie wiem. Ale te pecetowe nie byly znowu az tak wiele szybsze - poczatkowo to mialy ~150us. 386 byla zreszta za szybka jak na wspolczesne DRAM - bez szybkiego cache nie osiagala pelnej predkosci ... przy 25MHz :-)

Bardzo mile wspominam ten assemblerek. 16 rejestrow po 32-bit to jest to :-)

ale tylko o 25%. I to niekoniecznie - 24 bit miesci liczbe do 16mln, albo staloprzecinkowo - 160 tys z dokladnoscia do groszy. Jesli uzywasz wikszych liczb, to musisz dwa slowa angazowac, a moze by wystarczylo jedno 32-bit. To samo z programem.

No, kursy walut w socjalizmie to temat na wiele doktoratow :-)

Czesciowo zrozumiale - to i teraz tak jest ze kupujesz nowa maszyne za mniej niz stara, a nowa oczywiscie lepsza. A wyrzucic 10mln$ .. odwazylbys sie ? Szczegolnie gdybys pare lat wczesniej wnioskowal o jej zakup :-)

[..]

Ale spojrz na to z perspektywy lat - moze i zaawansowany terminal, ale po co ? Swiat przeszedl na zwykle terminale, ktore jakby daja nawet wieksze mozliwosci. A 3270 ... uzywaja tylko ci ktorzy wdepneli przed laty .

[P.S. Osobna sprawa - przez satelite to 3270 calkiem dobrze chodzi, w odroznieniu od innych pomyslow]

No coz - uzywalem tylko Bitnetu, i to minimalnie, niezbyt mi sie podobal, moze nie znam wszystkich mozliwosci. Siec wsadowa :-)

Musialbym gdzies w historii pogrzebac, ale tak mi sie wydaje ze w tamtych latach biznes sieciowy juz sie zaczal rozwijac .. i inni tez mieli rozne rozwiazania.

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Roznie. Jak pisalem - w 1985 R/32 stojacy na PWr mial juz 2 MB pamieci polprzewodnikowej. Niby nic, bo IBM XT juz sie pojawily i mialy swoje 640KB, wkrotce sie pojawily AT z 1 do 2MB .. ale program na Riadzie mogl z tych 2MB skorzystac [no, minus system].

Wczesniej pamiec byla ferrytowa, a rozmiary oczywicie mniejsze. Odra najmniejsza miala chyba od 32K slow po 24bity - czyli 96KB, do 768KB. System operacyjny IBM OS/360 chodzil nominalnie od 256KB, wczesniejszy DOS mial mniejsze wymagania - co swiadczy o rozmiarze pamieci. PDP11 w zaleznosci od wersji miala cos 64-256KB, z tym ze to byl tzw minikomputer - z zalozenia mial mniejsze mozliwosci od "duzych".

Jeszcze wczesniej ... hm, glowy nie dam, ale wspomina sie o pamieciach bebnowych. tzn magnetyczne z nosnikiem na bebnie i multum glowic. I nie wspomina sie o innych pamieciach w tych maszynach .. hm, na program to taka pamiec nie najgorsza, ale na dane ?

Zeskanuje kiedys artykul z Informatyki z poczatkami rozwoju dziedziny w kraju, skoro temat zainteresowal.

J.

Reply to
J.F.
Reply to
invalid unparseable

Taaa. Niestety wazne jest co masz a nie co moglbys miec. W pracy masz Mikromiekkie Okna i juz A nie mow mi ze jak wysylas dane ddo peryferii to zawsze transfer jest z pamieci a nie przez akumilator. Moze teraz coral lepiej to jest zorganizowane bo juz portu szregowego ani rownoleglego sie prawie nie uzywa.

A co masz na mysli mowiac wirtualna pamiec. VM to mial to wlasciwie na dysku. Jezeli chodzilo o sama pamiec operacyjna to do poki bitow adresowych starczalo to MMU zadne potrzebne nie bylo.

W 1985 roku trutno mi az w to uwierzyc. Robiono cos takiego w polsce ale raczej o malek pojemnosci. A moze to byla tzw. pamiec drutowa. JAk wyjezdzalem z Polski to juz to byl dojrzaly produk i uzywano tego do Mery 400 ale wydawalo sie ze nie zamierzali tego produkowac wlasnie czujac ze pamieci powlprzewodnikowe to wypra. Pamiec deurtowa to byla rewelacja jak ja zaczeli ale ze za komuny wszytko sie robilo powoli to i to tez z nowoczesnego sie stalo przestarzale zanim to wdrozono.

Najlepsze to ich uniwersalnosc i pamietaz to co sie dawalo na poczatku kazdego programu ? To byo super sprytne.

Ja nie mowie co potrzebne dpo wykonania przecietnego programu. Tu akurat czesto powiedzilbym Odra lepiej wypada bo liczba Integer w Odrze to byly 2 slowa, 48 bitow a w IBM/Riadzie 32. Wiec precyzja w normalnych obliczeniach byla wyzsza w Odrze.

Dowcip i tak nie w tym po jakim bys kursie nie wzial nawet najwyzszym czarnorynkowym jaki byl to Riada sie robic nie oplacalo chyba ze w celach edukacyjnych.

Tej akurat nik nie wniskowal wiesz jak to bylo z wspolpraca z "przyjaciolmi".

No i wiesz kto wdepnal ? Banki i linie lotnicze nie moga sie jakos od IBmow odczepic. Oczywiscie ze terminali jako takich juz prawie nie ma. Terminal juz jak pamietam z mojej ostatniej pracy na duzych maszynach w 1990 r to byl drozszy od PC (nawe od PS/2 IBMowskiego) z dodaniem karty interfejsowej i oprogramowania.

No i tu akurat Ci powiem ze siedze w sieciach odkad skonczylem studia od paru lat mniej. I w tamtych czasach inni jak cos mieli dobrz srobione to byly to kopie IBMa. Pracowalem we Francji w firmie Bull i pomimo ze IBM byla to nienawistna konkurencja to wiekszosc naszych terminali sie stosowala do ich protokolow. IBM dopiero przegral jak wporwadzil Token Ring i usilowal kazac innym za to placic. Token Ring to do tej pory chyba jest lepszy od Ethernetu koncepcyjnie ale cena go zabila i juz teraz to jest trup i nawet IBM porzucil TR. Tak samo IBM przgral jak dal sie wydu.... Mikromiekkiemu. i to nie raz ale kilka razy. Patrz system OS/2 konta Windows 4 nastepnie przechczaoen na WIn95 ktore sie ukazalo w europie juz w 1996 roku niemniej jeszcze przed narodzeniem OS/2 zniszczylo.

No i to tak w tym temacie historycznym

Pozdro Grzechu

Reply to
Greg Sz

Piersionki ferrytowe ot byly takie malutkie ze pamiec sie szylo po d lupa czy mikroskopem. Wiem ze podobno panie ktore przy tym pracowaly w Elwro sleply po paru latach tai to byl wysilek dla oczu. Pierscionki pamieci jakas metoda wytrzasalo sie jak tak ze sie ukledaly w jednej linii.a potem reczne szycie. Przez piersionek przechudzily 3 czy 4 druty. Zadnych zwoi nie moglo byc bo to by za bardzo utrudnialo szycie. Dryty byly od adresu i danych.

Polska drukarka wierszowa drukowala ponad 1200 czy 1500 linii (wierszy) na minute

Na lampach to byle moze kiedys jakies komputery ale odkad Elwro cos robilo to juz chyba tylko na tranystorach. Pierwszy polski komputer cyfrowy XYZ to byl na lampach, pierwszy lub jeden z pierwszych komputerow importowanych w Polsce to GIER (prod. Reinezentrallen z Danii) byl na lampkach. Pracowal jeszcze chyba we wczesnych latach 70-tych.

No tot tu widac ze nasza mlodziez nie zna realliow tzw. gospodarki planowej (termin z czasow komuny). gdzie wszystko sie produkowalo wedlug planu i sprzedawalo wedlug rozdzielnika.

Pozdro Grze..Szy..

Reply to
Greg Sz

Ten unix mozna bylo kupic.

Wina pracy :-)

Zawsze to moze nie .. ale nawet pierwszy IBM PC [jeszcze nie XT] mial

4 kanaly DMA. Tyle ze uzyty sterownik intela 8037 byl za wolny - tzn byl chyba porownywalny z tymi "kanalami" s/360, ale juz nowoczesnego twardego dysku .... no, dosc powiedziec ze w AT uzyto do tego procesorka. Co lepsze peryferia uzywaly trybu "bus master DMA".

Teraz to: a) dyski, mimo ze interfejs pamieta jeszcze czasy AT, uzywaja DMA. b) w PCI bus master w zasadzie "is a must". c) nawet stary port rownolegly moze uzywac DMA :-) d) szeregowy nazywa sie USB :-)

Tylko ze wtedy masz problem ze jak raz umiesciles dane pod jakim adresem, to mogles je _tylko_ wymieniac z dyskiem. Wydajnosc cierpi bardzo. Przy MMU mozesz je przeniesc pod inny obszar pamieci fizycznej

- i przechowywac tam ostatnio uzywane przez rozne programy obszary danych, niezaleznie od tego jaki one maja dla programu adres. Ba - a jak bys chcial bez MMU uzyc w jednym programie wiecej pamieci niz masz fizycznej ?

Ba - 2MB pamieci zmiescily sie w jednej szafie z jednostka centralna.

Nie ma sie tu zreszta co dziwic - same kosci byly pewnie zachodnie, tylko inwencja konstruktorow zeby to do maszynki podlaczyc.

Pewnie nawet te polprzewodnikowe kupowane za cenne dewizy i tak byly tansze niz ferrytowe :-)

Tylko widzisz - tutaj wezsze slowo nadmuchuje cene. Bo trzeba 48 bitow tam gdzie innym wystarcza 32 ..

No tak - dostalismy z rozdzielnika, gdzies trzeba bylo postawic :-)

Kwestia starego oprogramowania, ktorego nikt nie chce zmieniac bo to ryzyko i koszty. Ilez trzeba bylo specjalistow od Cobola przed

1.01.2000.

Ale z wyboru, czy po prostu rynek wymagal zeby byly IBM compatible.

IBM przegral pare razy. Mimo ze mowisz iz to byla najlepsza z dostepnych sieci, to zobacz ze uzywamy:

-Ethernet a nie wynalazkow IBM,

-ASCII a nie EBCDIC,

-PCI nie MCA

itd.

IBM nie umial sensownie systemu zrobic ? :-) Bylo sie zapisac do Billa na kursy marketingu :-)

J.

Reply to
J.F.

A moze widziales pamiec mikroprogramu z Riada. Osobiescie jej nie widzialem ale wiem ze byly tam jakies rdzenie na tyle duze ze sie je dalo "otwierac" i mozena bylo wpychajac lub wuciagajac druty zmioenaic mikroprogram. Oczywiscie raczej sie tego za czesto nie robilo ale cos naszy koserwatorzy Rada takiego raz robili to wiem.

Pozdro Grzechu

Reply to
Greg Sz

token ring zmutował teraz do fddi i ma się w tym wcieleniu całkiem nieźle.

ja wiem. Już widziałem blue screen (windowsowski NT, OS/2 też ma BS, ale jeszcze nie widziałem odstrzelonego bankomatu z OS/2) na bankomacie. Na telefonie zresztą też (ale to tylko na obrazku kumpla z Hong Kongu).

wystarczy dostęp prawie/bezpośredni.

za to IBMowi "zawdzięczamy" słynne A20-Gate (to we współpracy z Billy The Kidem), oraz wielokrotne obłożenie wektorów przerwań.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

Konkurencja dodawala ze zaden tez nie dostal za to podwyzki :-)

Na ile produkowali to nie wiem - na PWr takowy juz wtedy stal. Byc moze bylismy blizej Elwro ? A moze zabraklo rak do pracy przy szyciu ? Lub kooperanci zawiedli z rdzeniami :-)

Jak obserwuje obecny swiat ... to najwazniejsze okazuje sie jak to wplynie na opinie o firmie i kurs akcji. "Zainwestowali 10ml$ w nowe maszyny " .. kto by sie tam inzyniera pytal czy to mialo sens :-)

Ale ten AS400 to brzmi dumnie. I 100k$ wartosci ksiegowej tez niezle wyglada w papierach :-) Zeby chociaz ten jeden pecet dalo sie nazwac "newest IBM server" :-)

W teorii. W praktyce Ethernet tez byl niezawodny.

Mialem na uczelni jakas setke na koncentryku :-)

Ale to tylko 10% sensu. Cena, marketing, edukacja - na tym stracil. Kiedys czytalem artykulik - targi jakies, autor odwiedza stoisko IBM i pyta co musi miec zeby napisac driver do sprzetu pod OS/2. DDK trzeba, 499$. Podobne pytanie w stoisku MS .. cos chyba 99$, ale ze zostawil dane kontaktowe, to po powrocie DDK czekal na progu. Za darmo. IBM indagowany w sprawie ceny odpowiedzial uprzejmie ze cena jest adekwatna i odpowiednia .. we don't care, we don't have to, we're IBM :-)

Podobny blad popelnil Novell ..

czasy takie ze trzeba :-(

J.

Reply to
J.F.

Konkurencja sobie mogla mowic co chciala. Jak bys nie wiedzial w duzusych komputerach na rynku od lat 20 powolutku IBM wykonczyl cala konkurencje a teraz konkurencji nie ma bo juz tylko IBMowi sie oplaca w to bawic. Ale z drugiej strony jak na monopoliste to IBM czasem zachowuje sie calkiem elegancko. Pracowalem w wielkiej firmie bankowej ktora miala w swoim centrum obliczniowym 6 komputerow IBM390 i jednen klon firmy Amdahl. Prawi caly sprzet pozostaly byl IBMa Mielismy jednego goscia z IBMa na stale w naszej firmie w celu rozwiazywania naszych problemow. No ale jako bylismy jednym z najwiekszych klientow IBMa w Ameryce Pn. My bylismy jednak ajko klient calkowicie na lasce IBMa.

Mysle ze mieliscie cos troche eksperymnetalnego. Rdzeni pewnie nie brakowalo ale problem byl ze slepnacym personelem. Te rdzeniowe byly drogie i duzo bylo z nimi problemow. Znajdz w wielkiej matrycy rdzienow jeden pekniety.

Nie wudaje mi sie zeby to miala az takie znaczenie. Prestiz w ameryce to przynoszi kurs akcji na gieldzie w przypadku firm " albo bilans roczny firmy. W mniejszym stopniu obroty firmy i ile lat na rynku. Nowe maszyny to sie wpomina jak sie chce pokazac klientom ze sie nie bedzie obvslugiwac jakims przestarzalym sprzetem. A komputery, zwlaszcza AS/400 to racej do samej produkcji nigdzie nic nie maja wic nikogo nie impresjonuja. Tylko wzgledy praktyczne sie licza. Byl okres ze AS/400 byl jedyna maszyna na ktora istnial odpowiedni software dla wielkich firm adwokackich. Znam jednego Polaka tutaj co wlasnie w tym sie grzebal. Ale juz teraz robi to samo na Unix'ie i Linix'ie.

Guzik-prawda. Widzisz jak to jest jak nas nie uczono ekonowmi na politechnice. Cena zakupu to nie jest wartosc w ksiegach. Wartosc ta sie pomniejsza co roku o amoryzacje. To ile masz sobie prawa odliczyc co roku to ustzal urzad podatkowy w danym kraju. Tak wiec. W Polsce odlicza sie dosc malo zdaje sie ale w Ameryce duzo nie wiem jak teraz i jak jest z duzymi komputerami ale na male to amortyzowalo sie kiedys w 3 lata teraz moze krocej. To znaczy kupujac komputer odliiczasz sobie od podatkow 40% w pierwszym roku jako koszty w nastepnych 2 latach po 30 % A potem juz ma wartosc ksiegowa 0. MNozesz sobie rozpisywac na wiecej lat ale najczescieja sie robu tak wlasnie Podobnie jest z innymi maszynami. W kazdym razie ten system stymuluje uzywanie coraz nowczesniejszych maszyn bo ich koszt mozna saobie odliczac od dochodu. Przyswajasz jak to jest ? Jak masz wlasna firme to pewnie troche czuejsz sprawe.

No nie opowiadaj ethernet na kablu coax to przy wiekszj niz 10 liczbie komputerow ktore naprawde chcialyby ze soba wspolpracowac to de fakto byl w permanentnej kolizji.

I nie bylo zadnej segmentacji sieci ? 10 mb/s ? Nie uwierze za nic. Zapoznalbys sie z TR to bys wiedzial co to jest. Naprawde wiele osob mysli ze to taki fizyczny pierscien jak przetniesz to nic nie dzila a to nie prawda wlasnie ze jak przetniesz to nic niewydac nawet musialbys przeciac w 2ch miejscach zeby przestalo dzialac i to tez by dzilalo ale jeden Rong by sie podzielil na dwa mniejsze. Cena sprzetu to zabila. W 1990 gdzy TR jeszcz byl zalkiem zywotny a Ethernet ciagle niedoskonaly. Ethernet 10 mb/s dziall wolniej niz TR 4 mb/s na malej sieci 5 komputerow. Im wiecej komputerow tym wieksa byla przewaga TR nad Ethernetem w szybkosci. Cena wowczas byla taka ze karta ethernet kosztowala 200-300$ a TR 600-900$. Ponadto TR wymagal kostownych konektorow ok 18 $/szt i tzw MAU (dpowiednik huba) za prawie 1000$ na kazde 8 stacji TR. To byl Cadillac czy MErcedes jak kto woli, sieci lokalnych. Ceny kart sieciowych na Ethernet w ciogu nastepnego roku spadly do 100$ a TR staly w miejscu a nawet poszlyw gore bo dobre karty robil tylko IBM i Madge. Na rynku byl tylko jeden chipset do TR z firmy Texas a IBM mial swoje wlasne chipy. Potem jak sie pojawily huby za 200$ to juz niec nie moglo powstrzymac upadku TR. Ale pamietaj ze ten hub od TR czyli MAU (Media Acces Unit) nie potrzebowalo zasilania a pomimo to zapewnialo rozne funkcje ktore teraz zapewnia dopiero switch, ktorey jeszcze te kilaka lat temu gdzy sie pojawil na rynku, potrafil kosztowac chyba z 1000$

Tak sie rozwodze nad tym bo uwazam ze warte jest uwagi tych co nie wiedza ze znikniecie jakiegos towaru /technilogii z rynku nie swadczy koniecznie o jego nizszosci. Ogolna tendencja jest ze towary porzadne znikaja a zostaje badziewie. Producent poswieca wiecej srodkow na reklame i zabiegi marketingowe (casem nawet nie calkiem czyste) niz na jakosc. To sie bardziej oplaca.

To akurat nie prawda. OS/2 byl duzo tanszy i wiele rzeczy rozwdawali przez 2 lata za darmo. Dostawalem od IBMa przez jakis czas pudla z oprogramowaniem co 2 miesiace i jakies konferencje kury gratis z wyzerka. Wszytko tylko dlatego ze powiedzialem ze bede sie ich systemem zajmowal i go wew sprzedawal. Niec nie robilem w tym celu a jednak dostalem spor ciekawej dokumentacji i programow. Koszt DDK w wysokosci 500$ to neis specjalnego wiec nie uwazam zeby to kogos przychamowalo w jakiejkolwiek decycji. Naprawde jedynym czynnikiem byly gry komputerowe.

Tak jest. Pierwszy popelnil ten blad Digital Research (syatem CP/M) ze sie stawial IBMowi i IBM myslal ze sprzytnie sie uwolnil podpisujac kontrakt z Mikrosoftem. Teraz jest nowe powiedzenie:

"All resistance is futile, we take over, we are Microsoft"

No nie. Nikt rozsadny nie zaryzykuje czagos takiego. NB. Pracowalem tez w firmie ktora miala mala linie do lutowania powierzchniwego calosc byla sterowane az PC pod OS/2 (rok 1996) wersja byla dosc stara v2.2. W Niemczech opracowano wiekszos dobrych zastosowan OS/2. moze nawet caly OS/2 byl europejski i daltego taki solidny.

A tak n.b. to wszyscy sobie kojarza IBM z ogromem wielkich komputerow a pozniej z PC. IBM do poczatku lat 80-tych czerpal glowne zyski z 2ch rzeczy.

  1. Maszyna do pisania z kulka. Najszybsza maszyna do pisania na swiecie, IBM Selectric. Kazde szanujace sie biuro (w Polsce mieelismi w IMM pare takich) musialo miec IBMa Selectric.

Upadlo to w latach 80-tych wraz z pojawieniem sie maszyn do pisania drikarek z tarczka plastikowa z czcionkami (daisy wheel) tansza i lepsza.

  1. Karty perforowane. IBM byl wlascicielem patenty Holleritha i kazdy kto robil cokolwiek do perforowania kart placil royalties IBMowi. Jak znikly karty to znikl i ten zysk.

Tak wiec IBM prawdopodobnie usilowal wprowadzic na rynek nastepne dojne korwy tak jak MicroChannel czy Token Ring (wymyslony nie przez nich ale kupiony) i ciagnac z tego zysk przez lata i bez wysilku. Tyle ze dobre czssy sie skonczyly.

No to to by bylo na tyle.

To jak wydajemy ksiazke "Dyskusje nad Odra"

Pozdro Grsechu

Reply to
Greg Sz

A od czegoz ten kurs zalezy :-)

Tu jest gorzej, bo piekne newsy ksiegowosci nie przekonaja. Ale zawsze mozna wziasc przyklad z Enronu :-)

P.S. Konsultaci z Ernst&Young narzekaja ze ich zwalniaja, a etety przejmuja ci z AA :-)

No chyba ze sie firma nazywa IBM :-)

Ale ciagle masz rozbieznosc miedzy wartoscia ksiegowa a rynkowa. A to i ladnie wyglada w bilansie, i zabezpieczeniu bankowym, i w prospekcie emisyjnym.

U nas tez juz 3 lata.

Zalezy czy masz zysk czy strate :-)

Zalezy ile tej wspolpracy naprawde bylo. W praktyce nie byl to zaden problem, niezaleznie od tego co publikacje twierdzily. Nawet powiem ci ze robilem testy obciazajac mocno ethernet - nie bylo tak zle jak twierdzili naukowcy

No byla, to bylo piec koncentrykow.

Bo to trzeba jeszcze towar umiec sprzedac :-)

Owszem - byl w RFN popularny. Ale tylko w RFN.

Hi hi - tak jeszcze kilka lat temu - przychod IBM ze sprzedazy samego software byl dwa razy wiekszy niz przychod MS. Co oni w zasadzie za soft sprzedawali ?

Cos tam o tym slyszalem .. ale czy to koniecznie musial byc IBM ?

Ona chyba metalowa byla ..

Ale patenty trwaja tylko 15 lat ...

Za tydzien zeskanuje cos ciekawego, bedzie temat do dyskusji :-)

J.

Reply to
J.F.

Jak chcesz wyludzac pieniadze sprzedajac bezwartosciowe akcje to lepiej nadmuchac wartosc firmy ,a jak chcesz placic mniej podatku to lepiej odpisywac co sie da. CHociaz to jest jeszcze inaczej jak teraz sobie przypominam. Amortyzacja to jest jedno a wartosc w ksiegoch to co innego. To drugie to wynika z deprecjacji. NAwet sprzet zamortysowany w 100% moze miec jeszcze przeciz jakas wartosc w ksiegach.

Jak masz jakis wlasny system to moze wiesz czo jest ale jak masz sytem taki jak windowsy, novell czy cokowiek innego to jest ciagly ruch na sieci. Przy odpowiedniej ilosci podlaczonych wezlow to mas jedna permanentna kolizje.

Czyli 20 na jeden segment to i tak sporo.

Nie wbede ocenial technik marketingowych bo sie na tym nie znam, A ty sie znasz ?

No a NRD jeszcze itnialo wtedy ?

Nie wiem ale te wszytkie systemy do bankow to chyba sami oni robili. Ale nie mysl sobie IBM to firma amerykanska ale ich najlepsze osrodki badawcze sa w Swzajcarii i w Niemczech.

Nie wiem kidy po raz ostatni ale przez wiele lat IBM byl najwieksza firma produkujaca polprzewodniki na swiecie. Tyle ze prawie wylacznie a wlasny uzytek.

Pod koniec to byla jescze firma Smith Corona co to robila na licencji. Ale i tak te najlepsze to bylu IBMa Co bylo dowcipne ze sie zmienialo kuke z czcionkami i miales nowy ktoj pisma. Kulka byla dosc droga, cos pod

100$ a maszyna cos pod 700$ ale moz nawet i wiecej.

Nie wiem nic o tym mialem takich kilka i wszytkie z plastiku. Moze wyly jakies metalizowane tka jak te kulki IBMa Jeszcze byl tez patent (parze Teletype) na walec z czcionkami ale to bylo kiepskie dosc.

Nie koniecznie nie wiem ile trwaja w USA w Kanadzie 17 i mozesz raz przedluzyc. Nie wiem na czym polegal ich patent ale podobno jeszcze za to dostawali pieniadze w latach 70 tych A moze z jakiegos innego tytulu.

Mam nadzieje ze to nikogo za bardzo nie nudzi. Moge tez tak dyskutowac na temat K202 kontra Momik 8, czyli jak powstaly pierwsze polkie minikomputery i jakie to byly urocze podgryzanki (puzniej to byly Mera 300 i Mera 400)

No ale moze lepiej juz dosc na jakis czas

Pozdro Grzechu

Reply to
Greg Sz
Reply to
Krzysztof Kucharski

Radziecka kopia PDP11, szukac ewentualnie pod CM4 oraz RSX11 [system operacyjny].

Skadindad bardzo podrecznikowa konstrukcja procesora.

Jako komputer to chyba nie ma czego. Ktos pewnie wywalil, bo stwierdzil ze da XT lepsze sa :-)

J.

Reply to
J.F.

Hm, dzisiaj to niewykluczone ze moglbys znalezc takowego i jeszcze dostac jakies pieniadze za utylizacje :-)

J.

Reply to
J.F.
Reply to
Krzysztof Kucharski

Z ciekawo¶ci zapytam. Jaki jest udokumentowany rekord PW? Mnie pewnie te¿ sporo brakuje, chocia¿ zdziebko mniej (1984-1999) ;-)))

O ile siê nie mylê to te stacje wymaga³y zaparkowania g³owic przed otwarciem :-))

-- MDz (chwilowo poza sta³ym QTH)

Reply to
Marek Dzwonnik

Tk to jest z porzadnie zabezpieczonym protokolem. Uzytkownik narzeka ze kiepski system al jak popatrzysz analizatorem to to niemal nie dziala. Toz to co oweisz to gorzej niz 1/8 przepustowosci teoretycznej kanalu.

Tu akurat Cyrix (ebecnie czesc firny Cristal) sprzedal licencje i technoilogie IBMowi chyba Ale nie wiem bo powiazania w przemysle bywaja czasem bardzo zawile.

To wbrew pozorom zupelnie inny system. Nie znam dobrze teltypu ale ludiz enarzakali ze sie psuje. Moze jednak nieslusznie bo w koncu tak go zarzynano ze nie zposob zeby dlugo wytrzymal.

Selectric IBMa tez byl okropnie zawily mechanicznie i jakby go uzywac w pracy ciaglej to by pewnie padal. Uzywano go jako konsoli operatorskiej do s/360 ale chyba tylko do najmniejszych modeli.

Pozdro Grzechu

Reply to
Greg Sz

Akurarat o SM malo wiem. Tyle ze to kopie komputerow DEC (Digital Equipment Corp.) serii PDP-11. Jak cos sie z ty zaczelo dziac w Polsce to juzbylem od tego odlegly. Nie wiem zreszta czy duzo sie zdazylo dziac. Ten Sm to byl zrobiony w Polsce czy gdzies w Rosji czy gdzie ?

W przeciwienstwie do duzych komputerow minikomputery zaczely znikac jak sie pojawily porzadne PC.

Pozdro Grzechu

Reply to
Greg Sz

numer kobiecie stoj±cej

na d³u¿sz± chwilê, potem

kolejnych kilka minut seriê

Niestety gotówki z poprzedniej

DZiwi mnie to bo wiem ze miewaly raczej wczesniejsza wersje OS/2 2.2 albo jeszcze starsza. No i raczej taka bez gadgetow stylu system loading i grafika. No ale to moze jakies "nowe" A z tym obciazeniem konta to skad wiesz ? Wydaje mi sie ze powinno byc zabezpieczone przed taka mozliwoscia i raczej chyba jest. W kazdym razie kobieta nie stracila jednak chyba tych pieniedzy.

Pozdro Grzechu .

Reply to
Greg Sz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.