OSCYLOSKOP - GDZIE I ZA ILE ??

Loading thread data ...
Reply to
invalid unparseable
Reply to
invalid unparseable

A.Grodecki napisal(a):

Bez przegiec, wystarczy, ze maja zegary rzedu 100MHz.

Reply to
Marcin E. Hamerla

Użytkownik galahard napisał:

Co to znaczy "do 500MHz". 50 tez może być? I dlaczego najlepiej z "LCD"? Kupujecie do pracy, czy żeby się chwalić przed konkurencją, że macie "ładne zabawki"? Oscyloskop o pasmie 500MHz to juz sprzęt profesjonalny i ma adekwatną cenę. Nie wiem, co tam produkujecie, że potrzebne są Wam oscyloskopy AŻ

500MHz?

Na

Jest taki człowiek w Gdańsku, który handluje sprzętem pomiarowym na Allegro. Co prawda nie zna się na tym (sprzęcie), ale zapał ma duży ;) Ale zakup u niego z jego gwarancją, to to samo co kupić na amerykańskim eBay z przesyłką kurierską i jeszcze zostanie w kieszeni spora reszta.

Używany sprzęt można ściągnąć z USA, są liczne firmy które nim handlują i można sporo zaoszczędzić kupując wiekowe, ale rasowe sprzęty z serii np HP54xxx. Wystarczy wpisać w Googla "used osciloscope sale" i dostaniesz kilka ekranów z kontaktami. Nie ma problemu z tranaskcjami międzynarodowymi. Zapłacicie tylko na miejscu clo, VAT i, niestety, cenę za dostawę co w firmie kurierskiej zależnie od wagi sprzętu i wymiarów wyniesie około 2000zł lub więcej za sztukę oscyloskopu. Sprzet będzie sprawny, ale za twórczość firmy kurierskiej nikt gwarancji raczej nie da.

Jeśli chodzi o oscyloskopy nowe to pewnie wybór padnie na Tetronixa, bo Agilent to już dla top zawodowców z top potrzebami, a LeCroy to taki sobie sprzęt za koneserską cenę (ech, marketing).

Reply to
A.Grodecki
Reply to
Andrzej Kamieniecki

Użytkownik Marcin E. Hamerla napisał:

Do cyfrowki nabywa się tańsze analizatory stanów. Tylko radioamator musi wszystko opedzić jednym przyrządem.

Reply to
A.Grodecki

SP9LWH napisal(a):

A ja myslalem, ze jestesmy w Unii.

Reply to
Marcin E. Hamerla

A.Grodecki napisal(a):

Heh, jestem radioamatorem ;--).

Reply to
Marcin E. Hamerla

chocby firma Rosenkranz w Niemczech. Kupilem tam dla firmy Logic Analyser i miliomomierz Agilenta. Cena jakies 20% nowego i na dodatek z certyfikatem kalibracji (potrzebne nam do ISO9000).

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

Użytkownik Andrzej Kamieniecki napisał:

Nie wiem, co Ci tam świstak w sreberko zawinął. Tylko uważaj, żebys sobie nie podrapał jak sreberko za grube.

Jasne że nieprofesjonalny oscyloskop to nic wielkiego przy profesjanalnym analizatorze stanów. A nieprofesjonalny analizator stanów to nic wielkiego przy profesjonalnym oscyloskopie.

Czy coś jest profesjonalne czy nie, to raczej kwestia zastosowania niż właściwości konkretnego urządzenia.

Poza tym skąd Ci przyszło do

Nie przyszło mi to do głowy, tylko Tobie przyszło co mi przyszło.

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik Marcin E. Hamerla napisał:

Tylko radioamator musi

A musisz do wszystkich potrzebnych pomiarów używac oscyloskopu, bo nie masz nic bardziej (w danym przypadku) właściwego?

Reply to
A.Grodecki
Reply to
Andrzej Kamieniecki

A.Grodecki napisal(a):

Tak. Zatem jestem radioamatorem.

P.S. Oscyloskop to przyrzad z natury rzeczy uniwersalny i kazdy przyrzad jest bardziej odpowiedni od niego.

Reply to
Marcin E. Hamerla

Użytkownik Marcin E. Hamerla napisał:

Zaczynamy się czepiać, ale nie widzę powodu, aby tę zależnosc traktować jako symetryczną :) Zakładam, że doskonale wiesz o co chodzi, tylko spierasz się dla zasady.

Nic nie wskazuje, aby firma, która ma zakupić ileś tam (kilka-kilkanaście) oscyloskopów na własne potrzeby, potrzebowała właśnie wszystkich sztuk jednakowych lub o zbliżonych parametrach. Zwykle wtedy warto zakupić równiez uzrądzenia specjalizowane, które droższe wcale nie muszą być i często nie są, natomiast ich przewaga nad uniwersalnym oscyloskopem jest w konkretnych przypadkach miażdżąca, co pozwala oszczedzać czas i pieniądz. A to co mamy w domach bo nas nie stać, albo nie ma sensu (zresztą na jedno wychodzi) to inna sprawa.

Reply to
A.Grodecki

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.