Odstraszacz komarow

Jakbym miał słuchać non stop tych 9kHz to chyba bym zwariował najpierw ;)

sword

z autopsji mogę stwierdzić, że na komary najlepsza jest butelka wina. Komary żrą co prawda, ale po tym winie ukąszenia zwisają ;-) Praktykowane w okolicach Moskwy, gdzie jest więcej komarów niż mafiozów.

Te wszystkie pipkacze albo powodują kurwicę jąder/macicy (w zależności od płci) osób siedzących niedaleko ustrojstwa albo nie pomagają nic. Trochę pomagają chemiczne odstraszacze, ale funkcjonują tylko w pomieszczeniach zamkniętych i przez coniektórych jest też wyczuwane.

Waldek

Użytkownik Jarosław S napisał:

Komary, które gryzą, lecą do ciepła wytwarzanego przez ciało. Jeśli na dworze jest bardzo ciepło, tak jak w mieszkaniu albo cieplej, komary nie wlecą. Nie zauwazyłem istotnego wpływy odstraszaczy dźwiękowych na komary. Jeśli komary są wygłodzone i liczne, to nawet "Off" na skórze nie pomoże. Działają odstraszacze chemiczne, ale są niestety szkodliwe dla zdrowia(!)

Tylko bajer. Komarzyca nie zwraca uwagi na dzwieki w czasie polowania. Zreszta na co mialaby zwracac uwage? Na konkurencje? A te gatunki ktore nas popijaja nie sa pokarmem na nietoperzy wystepujacych u nas w kraju niestety.

Dzialaja na nie tylko srodki chemiczne.

Komarzyca naprowadza sie podwojnym systemem:

1. Cieplo
2. Jesli bylo cieplo to musi tez byc dwutlenek wegla.

Dlatego atakuja swierzo zdjete ubranie a nie atakuja pieca/kuchenki.

1. Wilgoć

Atakują też na przykład ciepłą herbatę...

Nie testowalem, ale ciekawy pomysl jest w "Akwarium". Taka "siatkowa" bielizna, tylko ze z grubego sznurka, i na to ubranie. Gruby sznurek utrzymuje spora odleglosc materialu od ciala.

Nowoczesna modyfikacja pomyslu - uszyc sobie ubranko z jakiejs grubej i rzadkiej wlokniny. ..

Na zamkniete to wystarcza moskitiery..

J.