Czy znajdę w Tychach osobę która zechce i potrafi naprawić klawiaturę. Padło mi kilka klawiszy na klawiaturze numerycznej. O cenę nie będę się targował. :-)
Mam klawiaturę IBM-a sprzed dwudziestu lat, bez przerwy używaną i bardzo mi na niej zależy. Klawiatura jest podłączana za pomocą dużego DIN-a, ale mam przejściówkę.
Użytkownik "D530" snipped-for-privacy@local.com napisał w wiadomości news:g5iaie$ojo$ snipped-for-privacy@nemesis.news.neostrada.pl...
Właściwie koledzy już za mnie napisali co jest szczególnego w tej klawiaturze... Faktycznie - kontaktrony, świetnie zrobiony klik, jest duża, ma zdejmowane kapturki na klawiszach i stalową płytę w środku. Moim zdaniem ma wszystkie klawiatury pod sobą... :-)
Też mam taką. Bardzo długo używałem, przeżyła cholera wie ile komputerów, do których była podłączana. Ale po osiągnięciu pełnoletności odmówiła posłuszeństwa. Klawisze <Enter> i <spacja>
zaczęły działać niepewnie. Rozkręcałem, czyściłem, pomogło, ale tylko trochę. Po tylu latach intensywnego używania prowadnice klawiszy jednak się trochę wytarły.
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...
No właśnie! Napisałeś ważną rzecz. Skoro ta klawiatura ma kontaktrony, to znaczy, że na ruchomej części klawisza powinien być magnes uruchamiający ten kontaktron. Ale jak się wyjmie klawisz to żadnego manesu nie widać... To CO tam nie działa???
No i nie zauważyłem wyrobienia prowadnic klawiszy...
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
PS. Ja się trochę znam na elektronice, ale po amatorsku i dlatego bardzo się boję "dłubać" w tej klawiaturze. Wolałbym, żeby raczej jakiś fachowiec...
Pan Krzysztof Tabaczynski mimo uszkodzonej klawiatury jednak napisał:
Nie, tam NIE ma kontaktronów! Może trudnao w to uwierzyć, ale pod spodem jest folia ze stykami przylegająca do tej stalowej płyty. Cała rzecz w mechanizmie klawiszy z jakimś pstrykającym ustrojstwem, które daje tą przyjemną charakterystykę oporu stawianego przy naciskaniu klawiszy. No i on się w mojej klawiaturze nieco zużył.
Ja też nie zauważyłem. Ale to zdaje się być faktem. Gołym okiem tego nie widać, ale mechanizm nie porusza tak precyzyjnie jak w mniej używanych klawiszach.
To nie elektronika, to mechanika. Precyzyjna poniekąd. Jednak radzę to rozkręcić. Zdaje się, że dojście jest od dołu. Dokładnie nie pamiętam, robiłem to kilka lat temu, ale pamiętam, że nie ma z tym problemów. Trudno coś zepsuć lub pomylić. Skoro kilka klawiszy nie działa wcale, to może być problem ze stykami. Zdarza się, że nie kontaktują. Albo że się skleją -- wtedy objaw jest właśnie taki, że po sklejeniu jednego pola, nie działa kilka klawiszy. Prawdopodobnie wystarczy przemyć jakimś alkoholem (Tyskie do tego się nie nadaje). Niektórzy naprawiają ubytki styków lakierem przewodzącym, takim do naprawy ogrzewanych szyb samochodowych bodajże. Ale wątpię by było trzeba.Jest też prawdopodobieństwo, że to uszkodzenie elektroniki. Wtedy nie pozostaje nic innego jak poszukać drugiej takiej samej klawiatury i wymienić.
-- Jarek
PS Teraz używam klawiatury COMPAQ. Młoda, chyba dziesięciu lat jeszcze nie ma. Mniejsza, ale ma w sobie coś z tej IBM-owskiej. Ma jeszcze taką zaletę, że jak się odkręci kilka śrubek od spodu, to klawiatura dzieli sie na dwie części. W dolnej są styki z elektroniką, a górna to cały plastikowy mechanizm klawiszy. Bierze się to pod kran i szoruje szczotką. Zaraz chyba tak zrobię, bo już trochę brudna.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.