Kiedy jako dzieciak zaczynałem się bawić amatorską elektroniką. Zdecydowana większość z dostępnych dla mnie części miała na obudowie znak CEMI. Zaczynałem od budowania prostych układów na tranzystorach, wzmacniaczy na scalakach z serii ULY14xx (które potem współpracowały z prostymi projektami radioodbiorników o bezpośrednim wzmocnieniu). Eksperymentowałem z prostymi TTL-ami, a w trochę mniej odległej przeszłości popełniłem też kilka poważniejszych konstrukcji radiowych, opierając się m.in. na schematach ze starych numerów "Młodego Technika".
Potem miałem dłuższą przerwę w praktykowaniu amatorskiej elektroniki, a gdy do niej wróciłem, wszystko się zmieniło. Dominowały projekty na AVR-ach, początkujący zamiast BASCOM-a używali Arduino, plotkowano o premierze Raspberry Pi.
Jednak ostatnio, pracując nad projektem prostego komputera na MCY7800, wróciłem do starych czasów. Po raz pierwszy od dawna składam układ złożony w dużej mierze z półprzewodników rodzimej produkcji.
Przy okazji zacząłem się zastanawiać, co mi umknęło. Gdy zaczynałem się zajmować tym hobby, miałem mocno ograniczony dostęp do części i narzędzi. Co jeszcze ciekawego produkowano w CEMI? Najbardziej interesują mnie specjalizowane układy cyfrowe o większej skali integracji, ale nie tylko.
Lista części, których chciałbym się kiedyś przyjrzeć obejmuje w tej chwili:
1) Układy kalkulatorowe (np. MCY7400x, MC140xx). 2) Kultowy układy zegarowe MCY12xx. 3) MCY7804 - czterobitowy mikrokontroler. Układ który ponoć istniał, ktoś go ponoć nawet widział, ale trudno o jakieś konkrety.Istnieje coś jeszcze, co warto byłoby do tej listy dopisać? ;)