nadajników, jedna antena

Dnia Sun, 18 May 2014 14:31:38 +0200, mk napisał(a):

No ale czy nie o to chodzilo ? Tylko ze 500W i umiarkowane wymiary.

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" snipped-for-privacy@neostrada.pl napisał w wiadomości news:53789491$0$2147$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... Ale widzisz - produkty nieliniowości na poziomie -30dB w sygnale audio są pomijalne. Nie ma takiego ucha które to wychwyci (mimo kabli z miedzi beztlenowej...).

=======

Zaraz, zaraz... nie "mimo", a "dzięki" :)))

P, NMSP :))) No, złośliwiec jestem, małpa taka :))

Reply to
ACMM-033

W dniu 2014-05-18 12:46, "Dariusz K. Ładziak" pisze:

No ale wspomniany przez Wojtka sprzęgacz kierunkowy da radę. Nie używane wrota obciążasz terminatorami i jeśli izolacja między wrotami jest wystarczająco duża to nie powinieneś obawiać się o wyjście wzmacniaczy. Wada, że nie są z reguły szerokopasmowe

Mario

Reply to
Mario

W dniu 2014-05-18 15:28, J.F. pisze:

Ale to zwykła "rura" z dwoma portami do podglądania co przez tą "rurę" idzie (jeden port dla kierunku "na przód", drugi dla kierunku rewersyjnego). Podglądanie polega na uszknięciu zaledwie 1/100 (20 dB) ze strumienia głównego "rury". Jak tym chcesz złączyć dwa sygnały dużej mocy? Czy umiarkowane wymiary? IMO dość wielgaśne, stawiam że konstruktorowi całkowicie nie zależało na miniaturyzacji. Małe to są sprzęgacze wykonane w oparciu o ceramikę np. takie w obudowie 0603... oczywiście nie na 500 W, ale na pojedyncze W (no i pasmo też się liczy). Do solidnego nadajnika trzeba urządzeń o solidniejszych gabarytach -- patrz link poniżej, str. 55 i dalej:

formatting link
Do połączenia sygnałów może służyć ewentualnie "hybrid coupler". Do tej pory wydawało mi się, że takie coś może łączyć w jeden silniejszy sygnał tylko dwa słabsze identyczne, bo w takich zastosowaniach takie ustrojstwa widziałem, ale teraz chyba zaczynam rozumieć, że z tymi ustrojstwami to trochę inaczej niż myślałem... póki co więc odpadam z dyskusji.

pzdr mk

Reply to
mk

W dniu 2014-05-18 10:48, mk pisze:

No i chyba jednak nie... Się człowiekowi czasem zdaje, że coś rozumie... grrr...

pzdr mk

Reply to
mk

Użytkownik Mario napisał:

???

Sprzęgacz kierunkowy? Minimalne straty (w kwadraturowym) to 3 dB - a izolacja tak ze 20 dB, nijak nie zabezpieczająca przed intermodulacją... Mniej wiedzy z Wiki, więcej realnej praktyki radiowej!

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2014-05-19 23:23, "Dariusz K. Ładziak" pisze:

Mowa o paśmie 2 m, a tu już dostępne są cyrkulatory/izolatory o dobrych parametrach (kierunkowość i liniowość). Idącą ku wzmacniaczowi energię można przy ich pomocy skierować na rezystancję. Tylko jak pozbyć się strat w kierunku do anteny? Cholera, musi się dać...

pzdr mk

Reply to
mk

W dniu 2014-05-19 23:23, "Dariusz K. Ładziak" pisze:

formatting link
mniej niż 28dB

Lata temu bawiłem się takimi rzeczami w zakresie 2 - 4 GHz.Nawet sam robiłem na liniach paskowych. No ale to nie 2 m.

Reply to
Mario

Użytkownik Mario napisał:

Ja się bawiłem od pasma 2 m do Ku. Na miliwatach, setkach miliwatów (pod warunkiem wywalenia trzystu procent mocy na polaryzację w stosunku do wyjściowej) się daje - ale na dziesiątkach watów układy selektywne zaczynają przybierać nieakceptowalne ekonomicznie rozmiary. Przecież w pierwszym poście napisałem że jednym z warunków jest trafienie kumulacji w Lotto... Bo kto bogatemu zabroni?

Reply to
invalid unparseable

Dzień dobry

Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" snipped-for-privacy@nospam.com napisał w wiadomości news:ll65sj$707$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

[...]

To proste - bierzesz gotowca z półki :-), np.

formatting link
uogólniając:
formatting link
albo
formatting link
nieodpisuj, że to drogie, bo to oczywista oczywistość ;-)

Kiedyś podobne zabawki dało się zaprojektować i wyprodukować w PL. Teraz to tylko zamierzchła przeszłość...

Pozdrawiam i życzę miłej lektury - Krzysztof Kucharski

Reply to
Krzysztof Kucharski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.