Muszę pochwalić InPost

Łapie, tylko trzeba zasłonić ręką tak, żeby zrobić cień (żeby czytnik był w cieniu). Sprawdzone.

W dniu 2019-10-24 o 10:38, Mateusz Bogusz pisze:

Za to śledzenie spiepszyli i nie zamierzają naprawić. Jak kiedyś była informacja w którym oddziale jest przesyłka, tak teraz jest:

Przyjęta w oddziale InPost. W trasie W trasie Przyjęta w oddziale InPost. W trasie Przyjęta w oddziale InPost.

No zajebiście dużo mi to daje.

W dniu 05.11.2019 o 07:50, ww pisze:

Dobrze Waść prawisz. Ale w "spieprzaniu" mogą pójść jeszcze dalej: powyższymi "informacjami" zaczną nam spamować telefon, wysyłając $MeSy z chwilą osiągnięcia przez paczkę każdego takiego, kolejnego, wielce-tajnego etapu. Dodając autoreklamę, i "prośbę": /poleć nas znajomym/!

W dniu 2019-11-05 o 09:07, jaNus pisze:

W zamian przesyłka będzie darmowa. ;-)

Robert

W takim, że trudno na VFD wrzucić najnowszą animację opracowaną w pocie czoła przez dział marketingu. A jak ktoś się uprze, to będzie wyglądała jak demo na C64. Paru nerdów się ucieszy, ale reszta spyta WTF?!

Na VFD z dobrym filtrem monochromatycznym? One naprawdę "dają radę".

No właśnie, a jak trzeba będzie wrzucić inną dowcipną animację?

Sejlsy by się z Tobą nie zgodziły, najdelikatniej rzecz ujmując. Ma być HD w 3D z dźwiękiem w Dolby. I dowcipnie.

1. VFD ma jedwbistą żywtność, jeśli nie musi świecić ciągle. Działa dopóki próżnia mu się nie popsuje.
2. Ja nie buduję paczkomatów. :-)

Pozdrawiam, Piotr

Ja potwierdzam, ale do normalności nigdy nie rościłem sobie pretensji. :-)

Pozdrawiam, Piotr

O, Kolega również latency Nazi? Trzeba to będzie zgłosić na jakiejś konferencji software'owej, okrzykną nas luminarzami i pionierami.

Pozdrawiam, Piotr

Sa VFD matrycowe/graficzne. Owszem - chyba nawet gorsze niz C64 ... ale to tez sie moze podobac :-)

Nie widzialem. Ale te luminofory z natury dość "białe" dla swiatla odbitego, a monochromatycznoscia chyba nie grzesza ...

I bedzie ... w telewizji.

A to juz nie musi przyciagac animacją ? :-)

A wlokno tam nie cierpi ? Co prawda patrzac na TV ... moze dzialac 15-20 lat. Ale dla Ciebie to przeciez duzo za krotko :-)

No coz - jest alternatywa - drony donoszace do domu ...

J.

Owszem, miałem przyjemność z takim pracować. Są nawet dotykowe, jak ktoś tak lubi.

Pierwsza z brzegu kasa w Lidlu ma VFD z "zieloną szybką". Nigdy nie miałem problemu z czytelnością.

Ale na wejściu masz filtr kolorowy. Odbije się tylko to, co przejdzie przez filtr, a potem... żebyś zobaczył, to światło odbite i tak musi ponownie przejść przez filtr. Światło emitowane przez filtr przechodzi tylko raz. W wersji matowej nawet odbicia od filtru nie powinny być problemem.

Jakiej telewizji? Jesteś nieprzystosowany społecznie i nie chcesz pożartować z paczkomatem? To w sumie... witaj w klubie. :-)

Ja bym chciał taki, który ma tylko niezbędne, czytelnie opisane funkcje i do tego ułożone w sensownej sekwencji. Po co i animacja i kolorki, ja tu po paczkę przyszedłem...

W zeszłym tygodniu robiliśmy doktorat z towarzyszem niedoli pod bankomatem PKO BP. Wszystko dało się zrobić łatwo, z wyjątkiem podstawowej czynności, czyli podjęcia gotówki. Po kilku minutach eksperymentów okazało się, że ta funkcja się sama aktywuje, jeśli się NIC nie naciśnie. Nie wiem, co za geniusz to wymyślił, ale wyrazy uznania.

Owszem. :-)

Pozdrawiam, Piotr

Nie wiem skąd ten wniosek. Wszystkie urządzenia jakie mam z vfd po kilku latach stały się nieczytelne (wypalone).

Wniosek wynika wprost z czytania zacytowanego zdania do końca. Jeśli go włączasz tylko wtedy, gdy jest potrzebny, to jest spora szansa, że Cię przeżyje.

Pozdrawiam, Piotr

Sie przyjrze kiedys przy okazji ... ale przyznasz, ze Lidl to nie jest "w pelnym Sloncu", a calkiem odwrotnie ...

Owszem, ale to jest to swiatlo, ktore juz ma wlasciwy kolor, wiec przez filtr dobrze przechodzi.

Owszem - gdzies tam na zboczach zakresu widma filtr moze powiedmy 50% przepuszczac, 50% tlumic ...

Jakby luminofor mial waski prazek, a filtr byl dobry, to by pewnie mozna sporą czesc swiatla odfiltrowac, ale IMO - te luminofory wcale nie sa takie wąskie...

Ale zeby pozartowac z paczkomatem, to musze do niego podejsc ... a zebym podszedl, to mnie musi reklama emitowana gdzie indziej przyciagnac. Albo sie zalatwi sprawe odgórnie, np przez Allegro.

No chyba zeby tak ... paczkomat w wolnym czasie migal, muzyczke gral ... i przyciagal przechodniow :-)

No coz, pieniadz zrobi swoje i jak widac - najtaniej to wstawic monitor komputerowy :-)

J.

W tym przypadku implikuje, z zasady działania. To jest lampa elektronowa, ludki używają nawet stuletnich NOS w swoich odrestaurowanych radyjkach, a co dopiero 50-letnich. W innych przypadkach oczywiście nie implikuje (np. LCD -- kupa organicznej chemii, z przewagą kupy), ale rozmowa była o VFD.

Pozdrawiam, Piotr

No ale po co ci trwale urzadzenie nieuzywane ? Chcesz sie odhibernowac za 1000 lat i miec gotowe do uzytku ?

Co do lamp ... cos mi chodzi po glowie, ze w Konstantynowie rotowali lampy i uzyskiwali znacznie dluzsze czasy pracy, wiec odpoczynek lampie sluzy ... ale chyba musi byc dluzszy niz 5 minut :-)

No nie wiem, 20 lat kalkulatory wytrzymuja, zegarki jakos tez ...

No i zobacz np taką rope naftową - miliony lat, a ona ciagle sie pali :-)

J.

W dniu 05.11.2019 o 10:58, Marek pisze:

Khe? Zegary w kuchenkach gazowych po >20 latach ciągłego świecenia są prawie nieodróżnialne od nowych.

MJ

Dokładnie to jest moim celem. No i długie działanie, jak już wstanie.

Pozdrawiam, Piotr

Pan J.F. napisał:

Przede wszystkim lampy tej wielkośi nie są pojedynczym elementem jednorazowego użytku. Jeśli się nimi rotuje, to nie po to, by sobie odpoczywały gdzieś cichutko w kąciku, tylko rozbiera je na części, wymienia grzałki, czy co tam się zużywa, i składa ponownie do kupy.

W dniu 05.11.2019 o 10:11, Piotr Wyderski pisze:

No bo co to jest "normalność"? Nie ma innej, dobrze udokumentowanej definicji, niż ta oparta o "statystyczną większość".

Tak tedy "być normalnym", siłą rzeczy i faktów po prostu *musi* oznaczać średniactwo...

Marzyciel.

Mateusz