Mike3e pisze:
Ale niekoniecznie trzeba kuć. Problem zazwyczaj jest w którymś z gniazdek elektrycznych (niekoniecznie nawet blisko telewizora), albo w którejś puszce, albo w skrzynce z bezpiecznikami/licznikami.
Dlatego nim zawołasz murarza, to zawołaj elektryka.
Elektryk powinien znaleźć i naprawić problem, a nawet jak coś padło w ścianie, to zlokalizuje problem i być może się okaże że wystarczy odłączyć jedno albo dwa gniazdka w mieszkaniu i tak żyć (lepsze to niż kucie), a naprawisz przy okazji remontu.
Często też nie trzeba nić kuć bo przewody puszczone są jakimiś kanałami gdzie wyciągając przewód z jednej strony można przeciągnąć przez kanał nowy przewód przymocowany do końca starego.