Może doprowadziłeś do absurdu to wymaganie?
Może doprowadziłeś do absurdu to wymaganie?
W układzie z pojedynczym kondensatorem - tak. W układzie z dwoma - nie. A różnica napięcia nie aż tak duża.
[...]
A taki śmieszny dławik regulowany prądem stałym. Niewielkim prądem stałym, żeby było śmieszniej. Jeden z rodzajów wzmacniaczy magnetycznych.
Chodzi mi o klasyczny falownik...
3 osobne. A w zasadzie 6 osobnych ale z trzema dławikami tylko.Nie ma potrzeby.
Niby w jaki sposób? Dławik zablokuje krótkotrwałe impulsy a przed dłuższymi można już zabezpieczyć klasycznie.
Ależ nie musimy go otwierać na długo.
A kto powiedział, że nie lubię? To nie zasilanie bateryjne, gdzie płacze się nad każdym mW straconym na rozproszenie.
Może być nawet stycznikiem.
Dokładnie.
Nie tak bardzo, wbrew pozorom. W układzie pojedynczym masz znamionowo 380*sqrt(2) = ok. 540V W symetrycznym: 2*220*sqrt(2) = ok. 620V
Załóżmy, że międzyfazowe w najgorszym przypadku wzrasta do
450V - to nam daje szczytowe 635V a dla symetrycznego: 2*260*sqrt(2) = ok. 735V. Zarówno układ mostkowy jak i pochodne (półmostek, przeciwsobny) są układami samoczynnie tłumiącymi przepięcia 'własne' (zakładam, że w strukturz MOSFETa jest dioda).Układ PFC zapewnia stałe zasilanie np. +- 360V, bez groźby niekontrolowanego wzrostu napięcia (dławik daje czas na reakcję nawet dla powolnego zabezpieczenia) a reszta układu już ładnie odizolowana od zakłóceń.
Jedyny problem to te 3 dławiki...
sp9lwh snipped-for-privacy@a.il wrote: [...]
Takie male pytanie ignoranta: Dlaczego nie robi sie przetwornic na lampach? Pracuje toto do dziesiatek megahercow, wiec z szybkoscia nie powinno byc problemu, w ukropie i na kilowoltach pracuja z definicji, kilkadziesiat amper dla jakiejs wiekszej triody nadawczej (albo kilku) tez nie powinno byc problemem.
Kolejna zaleta: lampe nieco trudniej uwalic:)
pzdr. j.
No to w końcu ile ma być? Bo ja ciągle próbuję coś dla Ciebie policzyć i mi wychodzą dziwne rzeczy :-( Konkretnie: ile na wyjściu - tak jak mówiliśmy na początku? 60V 200A czy coś innego jednak?
I ile taka zabawka kosztuje?
Mam wrażenie, że trochę za dużo.
Może rozwiązać problem zabezpieczeń.
25 lat ? To od razu zamawiaj trafo, no chyba ze uda ci sie bez elektrolitow zrobic :-)
Moze krecic przelacznikiem odczepow :-)
J.
Zaraz, zaraz... znaczy sie bakteria... ;-) W prostowniku 3 fazowym 2 kierunkowym, mamy zawsze roznice napiec pomiedzy "najnizsza" wartoscia sinusoidy jakiejs fazy, a "najwyzsza" wartoscia sinusoidy innej fazy. Ogolnie mozna przyjac w skrajnych warunkach ze mamy 380V*sqrt(2)=537V. Podobniez jak przy
220*sqrt(2)=311V. Oczywiscie pomijam inflacje. Moge poprosic o wytlumaczenie dlaczego znika 537-450=87V ??? Pytam dlatego ze bronilem dyplom z prostownikow sterowanych i zarowno z symulacji i pomiarow wychodzilo mi ~540V. W zasadzie wychodzilo ~270V, ale stanowisko mialo trafa separujace 1:2.
Termicznie się nie obawiam. Martwią mnie dławiki :-(
Liczę przetwornice zawsze w określonym zakresie napięć wejściowych...
To nie opłaca się robić przetwornicy...
[...]
Ale to dotyczy urządzeń jednofazowych oraz przypadku braku jednej/więcej faz. W przypadku prostownika z filtrem nawet wypadnięcie fazy przy braku zera spowoduje _zmniejszenie_ napięcia na kondensatorach a nie zwiekszenie.
Fajnie byłoby, gdyby były dławiki. Najmocniejsze, jakie znalazlem do wzięcia za grosze od ręki (na Allegro!), to 3.9 mH 18A, blaszaki. Owszem - byłyby fajnie, ale do 3x mniejszej mocy :-(
Jest do zrobienia ale miałoby sens to przy większej produkcji... Na prototyp wydasz majątek.
[...]ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.