Jaki operator do transmisji GPRS ?

Anerys napisał:

No właśnie, to jest LTE, byle dynks do GPRS na RS232 z tym nie pociągnie.

W regulaminach operatorów (chyba wszystkich) dotyczących prepaidów i abonamentów są zapisy o tym, że nie wolono stosować do telemetrii. Za to sprzedają specjalne "taryfy telemetryczne" -- kiedyś miałem kilka takich w Plusie.

Jeśli ktoś chce ten punkt olać, to może próbować z red bull mobile na kartę. Aktywny rok po doładowaniu, łącznie z internetem o ograniczonej prędkości. A za 19 zł można dostać 1GB full speed na rok (i jeszcze puszkę red bulla do tego dają).

Nawet mam i używam. Ale niestety - komercyjne, i większa ilość. Tak że takie rozwiązanie odpada.

a, no właśnie. Takie coś mi pasuje "Po wykorzystaniu pakietu, nadal korzystasz z darmowego Internetu, ale z ograniczoną prędkością."

Dzienks !

W dniu 2013-06-16 01:59, Anerys pisze:

cały ruch będzie przekierowywany na stronę logowania, trzeba będzie wpisać captcha i mamy routing na 1h działający, potem od nowa. Żeby nie było za prosto, i nie dało się skryptem samym rozłączeniem i połączeniem przywrócić internetu...

W dniu 2013-06-16 01:59, Anerys pisze:

GPRS to jest mniej więcej w całej Polsce, LTE to trzeba ze świecą szukać i to bardzo uważnie, dodatkowo BDI nie schodzi na wolniejsze standardy, jest LTE albo nie ma nic.

Użytkownik "BartekK" snipped-for-privacy@drut.org napisał w wiadomości news:kpjueg$irp$ snipped-for-privacy@mx1.internetia.pl...

Tylko kiedy to zrobią... na razie chodzi. Captcha - hmm, ponoć są już programy, umiejące to przełamać... Przyobserwuję.

Myślę, że się mylisz - jak przełączę modem z LTE na UMTS, to mam dostęp z Aero 2 właśnie:

W dniu 2013-06-16 11:23, Andrzej W. pisze:

Sprostowanie:

Przy czym "lub" oznacza, że mogą być obie lub może być tylko jedna. Ale na pewno nie połączysz się po GPRS lub EDGE, czyli tym co ma zasięg.

Anerys napisał:

To jest poniekąd właśnie "Bezpłatny Dostęp do Internetu", więc tu nie ograniczaja metod ani celów dostępu. Ale sprzedawcy usług w rodzaju "telefon z internetem" mają nieograniczone zapędy w dyktowaniu klientom jak mają z łącza korzystać. Potrafia na przykład napisać, że ten internet ma cały czas siedzieć w telefonie, a jak pozwolę mu wyjść (na przykład przez Wi-Fi) do laptopa, to już niedobrze.

One są wręcz zerowe. Ja pozyskałem będąc akurat przy okazji na ulicy Dzielnej w Warszawie. Dwie dychy, co je wpłaciłem do kasy, mają mi zwrócić kiedy to wszystko przestanie działać.

Nie tyle wieczny, co konkretnie do 2016 roku.

Jest co godzinę zrywanie sesji i odbudowywanie jej od nowa. To niekiedy może być jakims utrunieniem przy ciągłym logowaniu danych, trzeba dobrze przemyśleć buforowanie.

Pan BartekK napisał:

A dlaczego by mieli wprowadzić i po co?

Z kronikarskiego obowiązku przypomnę, że kiedyś coś takiego było w neostradzie. Może nie captcha, ale wymyslili sobie, że trzeba za każdym razem po połączeniu modemu wejść na intranetową stronę (o adresie IP w rodzaju 10.0.0.1) i tam wpisać login i hasło. Dopiero wtedy otwierał się dostęp do internetu.

To było w czasach, gdy wszystkich abonentów neostrady w Polsce mieli może kilkudziesięciu. Ja im wtedy zrobiłem dziką awanturę, że sobie takich durnot nie życzę (mówiłem im nawet, że nie mam przeglądarki, więc nie mam gdzie tych głupot wpisywać). Trwało to kilka dni, wydzwaniał do mnie zam pan dyrektor od wdrażania neostrady, parę razy prosił o kilka godzin cierpliwośći, bo musi to skonsultować "z Francją". No i w końcu odpuścili i zrobili tak, jak jest do tej pory. I niech mi ktoś teraz powie, że z awantur nikt nie ma zadnego pożytku.

No i to też ok. Jak siedzę w lejku, bo te 32kbit to mi wystarcza, to w sumie wielkość pakietu powinna być mi obojętna chyba, nie ?

Anerys napisał:

Nie sądzę. Te klauzule nie dotyczą bezpośrednio kwaestii technicznych.

A to już by było do zaskarżenia. Nie do UOKiK, ale do UKE. W umowie jest, że ma być powszechne i dostępne dla wszystkich łącze internetowe. Z ręcznym logowaniem i kapciem takie nie jest.

Oczywiście, że tak się to robi. Ale wtedy trzeba mieć choćby własny zegar czasu rzeczywistego. Dramatu nie ma, ale ogólnie jest trochę trudniej, gdy łącze się rwie raz na godzinę, a nie raz na ruski rok.