jak przeliczyc mA na stopnie celsiusza

W dniu 2016-06-22 o 12:23, Piotr Gałka pisze:

Mówimy o szkole podstawowej. Obawiam się, że tam nazwa "proporcja" nie jest "rozumiana szerzej". Trzeba by zapytać nauczyciela z podstawówki. Rzecz jest do zrobienia :-)

Rozwiązanie wykorzystuje proporcję, ale obawiałbym się powiedzieć, że "jest z proporcji".

Nie podoba mi się ten styl dyskusji, nie będę kontynuował tego wątku.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl
Loading thread data ...

Pan Piotr Gałka napisał:

No bo maturzyści są jak wino...

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2016-06-22 o 12:37, Piotr Gałka pisze:

Tu się diametralnie różnimy opiniami.

To święta prawda. Powodem jest procedura tworzenia pytań maturalnych, realizowana na zasadzie "oby było tanio". Moim zdaniem należy zmienić tą procedurę. Natomiast wprowadzanie egzaminów na studia to fatalny pomysł. Uczestniczyłem w egzaminach, jako egzaminator, i dobrze wiem, jakie były naciski na egzaminatorów, aby przysłowiowy bratanek bardzo ważnej osoby zdał egzamin. I nie były to przypadki jednostkowe.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

W dniu 2016-06-22 o 12:49, Ghost pisze:

Uczelnie (a raczej elity władzy na uczelniach), oczywiście, bardzo naciskają na takie rozwiązanie. Ale to właśnie wprowadziłoby ostrą niesprawiedliwość. Obecna matura nie jest idealna, ale zdecydowanie bardziej sprawiedliwa niż powszechna korupcja w dobie egzaminów na uczelniach. Projekt zmiany procedur maturalnych leży w ministerstwie już od dawna, ale obecne władze mają inne problemy...

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

W dniu środa, 22 czerwca 2016 12:05:29 UTC+2 użytkownik Paweł Pawłowicz napisał:

W takiej podstawówce jest zazwyczaj większe zadęcie i napięcie niż w tym procesie jaki opisujesz. Bo na maturze to jakies odwołania można robić a w takim zadaniu zostaje kopanie sie z upartym nauczycielem który takiej sytuacji nie potraktuje jako zyciowa sytuację z której można zrobić dzieciom przykład jak sobie dawać rade i podchodzić rozsądnie tylko ubije ucznia pałką z krzywą miną i słowani "głupi jestes jak nie umiesz rozwiązać" na ustach. I kop sie z takim...

Reply to
sczygiel

W dniu 2016-06-22 o 13:04, Piotr Gałka pisze:

No to zapytałem matematyka: "proporcja jest gdy:

y1/x1=y2/x2

oczywiście, w miejsce x i y możesz wpisać dowolne zmienne. Ale jeśli wpiszesz różnice, to stwierdzenie, że pierwotne wartości są w proporcji jest błędem." Jeśli dosłownie potraktować propozycję Roberta, to mamy właśnie taki przypadek.

OK :-)

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

W dniu 2016-06-22 o 13:08, Ghost pisze:

Podkręcenie wyniku matury jest skrajnie trudne. Znacznie prościej "wkręcić" na uczelnię kogoś, kto nie spełnia kryteriów naboru. Znam nawet przypadek, gdy na studia dostał się facet, który nie zdał matury z matematyki. I to zgodnie z prawem.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

W dniu 2016-06-22 o 13:23, Piotr Gałka pisze:

To się nazywa standaryzacja. Amerykanie dali sobie z tym radę, ale to nie jest za darmo, jak u nas. A komisji pilnują faceci z M16.

Znając realia uczelni prostsza wydaje się standaryzacja testów.

Temu nie da się zaprzeczyć :-(

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

W dniu 2016-06-22 o 13:29, Piotr Gałka pisze:

Dotychczas nie wolno było kopiować arkuszy ani robić im zdjęć. Pokazanie pracy nauczycielowi lub niezależnemu ekspertowi było zakazane, mógł ją obejrzeć tylko autor. Co więcej, jeśli nie złożyłeś odwołania natychmiast po ogłoszeniu wyników matury, mogło się okazać, że sprawa została rozpatrzona po zakończeniu rekrutacji na uczelnie. A że były skuteczne odwołania, to sam wiem. Natychmiast po ogłoszeniu wyników pojechałem z córką złożyć wniosek o udostępnienie pracy. Po jej obejrzeniu wspólnie napisaliśmy prośbę o odwołanie. Efekt: do 82% z rozszerzonego angielskiego dodano 12%. Moim zdaniem nie uwzględniono wszystkich uwag, ale wynik 94% był dla nas satysfakcjonujący. Pracę sprawdzał ktoś nie znający angielskiego, zakwestionował poprawność zwrotów podanych w słowniku jako przykłady użycia konkretnych słów.

Ale to, jak bardzo słusznie zauważyłeś, należało zrobić przy wprowadzaniu zewnętrznej matury, nie po latach. Dotychczas chronione były interesy egzaminatorów, kosztem praw uczniów.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

W dniu 22.06.2016 o 12:49 Paweł Pawłowicz [kropka] pl> snipped-for-privacy@wnoz.up.wroc> pisze:

I na maturze da się uniknąć nacisków a na egzaminach wstępnych nie? Po za tym jak uczelnia nie przypilnuje egzaminów to uczelnia ma nieoptymalnie dobranych studentów a jak są przekręty na maturze to cierpią na tym niczemu niewinne uczelnie.

Matura zamiast egzaminów ma wiele wad, np:

- wyboru studiów dokonuje się znając już swój wynik więc ktoś komu udało się osiągnąć wynik nieco powyżej swoich możliwości może iść na bardziej oblegany kierunek a ten, kto na maturze miał pecha ma zamkniętą drogę. Kilka procent różnicy na maturze to kwestia przypadku (choćby trafienia w pytaniu testowym) a te kilka procent później może być decydujące. W przypadku egzaminów wstępnych każdy ocenia swoje możliwości przed egzaminem, na dodatek można próbować zdawać za rok.

- o przyjęciu na studia decydują wyniki z dziedzin, które nie koniecznie są istotne na danych studiach. Uczelnia może co prawda ograniczyć się do jednego przedmiotu ale nie może dać największej wagi np. pytaniom z anatomii czy rachunku prawdopodobieństwa.

- maturę zdaje się raz, po kilku latach po maturze można większość zapomnieć albo się doszkolić a nie zmienia to szans dostania się na studia

- jeśli ktoś nie zdawał na maturze przedmiotu, który jest istotny przy przyjęciach na dane studia to choćby go bardzo dobrze umiał to nie ma to znaczenia.

Reply to
SW3

W dniu 2016-06-22 o 14:51, SW3 pisze:

Przekręty na maturze są bardzo mało realne. W przypadku egzaminu na uczelni to żaden problem.

Maturę też można poprawiać.

W praktyce nie jest to potrzebne.

Jak napisałem, maturę można poprawiać.

"Jeśli ktoś nie zdawał na maturze przedmiotu, który jest istotny przy przyjęciach na dane studia" to znaczy, że jest idiotą i w ogóle nie powinien studiować.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

W dniu 22.06.2016 o 15:02 Paweł Pawłowicz [kropka] pl> snipped-for-privacy@wnoz.up.wroc> pisze:

Ile razy i czy w razie gorszego wyniku lub niezdania liczy się nowszy wynik?

A co z tymi co już nic nie pamiętają ale na maturze mieli dobry wynik?

Znaczy po zdaniu matury nie wolno zmieniać planów (np. na pierwszym roku ktoś stwierdza, że wolałby inny kierunek) bo się zostanie zakwalifikowanym do idiotów?

Reply to
SW3

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.