Infolinia pogotowia elektrycznego.

Wyłączyli... zdarza się, nie pierwszy raz i nie ostatni. Włączyli... ale jakoś świetlówki ledwo załapują. Dzwonie... odbiera gość, 5 zdań wymieniamy, pyta ile jest, więc rozłączam się i mierzę: 180-190 fazowo, 320-330 międzyfazowo, lekko pływa. Dzwonie... odbiera kobieta i jedzie punkt po punkcie, informując mnie przy okazji, że jak przyjadą i będzie cacy po ich stronie, to zapłacę. Wytłumaczyć się nie da że jest źle i to z ich przyczyny, kobieta nie rozumie nic, za to ściśle trzyma się punktów, życzę i rozłączam się. Dzwonię drugi raz w nadziei że trafię na gościa z pierwszej rozmowy... znów pani, ale inna. Znów tłumaczę i znów jedzie po punktach ucząc mnie jak mierzyć instalację... i że być może zapłacę. Rozłączam się jak wcześniej.

Mija 15 minut i znów wyłączyli. Po chwili włączyli i jest 230/380, czyli zanim by pogotowie dojechało, było by cacy :) Ciekawe czy bym zapłacił.

Co się stało, wszyscy wiemy, ale ja nie o tym. Zastanowiło mnie dlaczego zatrudniają kobiety nie znające się zupełnie na temacie jaki powinny ogarniać. Dostają listę i jadą po niej, zamiast logicznie pomyśleć przez chwilę. Za pierwszym razem gość załapał po drugim moim zdaniu i poprosił o pomiar wszystkich faz (miałem zmierzoną jedną, więc musiałem zejść do garażu). Poprosił... naprawdę bardzo chętnie mu chciałem pomóc, ale się nie dało.

Jak w takich sytuacjach powinno wyglądać zgłoszenie? Teoretycznie napięcie jest, za niskie, więc w bardzo, ale to bardzo niesprzyjających okolicznościach, może być niebezpieczne dla urządzeń, choć dla większości domostw oznaczać to będzie jedynie lekko zmienioną barwę żarówek. Napięcie poza normą, więc wypada zgłosić. Ale jak udowodnić że tak w istocie było, skoro w między czasie przełączą? Ktoś sprawdzał - wierzą na słowo? Teoretycznie powinni wiedzieć o przełączaniu, teoretycznie.

Irek.N.

Reply to
Irek.N.
Loading thread data ...

W dniu niedziela, 17 stycznia 2016 17:14:46 UTC+1 użytkownik Irek.N. napisał:

tam maja zwykle call-center, przy słuchawce siedzi nikt i ma procedure na rozne sytuacje. Co do napiec - mialem raz podobnie, mierzyłem miernikiem i fotografowałem podłączony miernik zeby jakis slad został.

b.

Reply to
Budyń

Musisz gadać z człowiekiem? Myślałem że już wszędzie tak jest, że jak się dzwoni do nich to automat od razu mówi gdzie jest awaria i przewidywany czas na jej usunięcie....

Reply to
Marek

Mówi, ale źle mówi. Cały czas przekonuje że nic się złego nie dzieje :)

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek.N.

Mogę odpalić rejestrator i pokazać im nawet jak pływa. Tylko w ilu procent domów jest taka możliwość? Pozostaje też kwestia wiarygodności. Mój nie był kalibrowany z 3-4 lata już. Pewnie i tak by uwierzyli, ale co jak nic nie możesz pokazać?

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek.N.

Użytkownik "Marek" snipped-for-privacy@fakeemail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Tak mam w kablówie, jak coś dupnie, to pyszczą, ze przepraszają, a nawet, jak zalegasz, to mówią, że jesteś be i ci wyłączyliśmy. Oczywiście, mogę sobie zażyczyć interfejs białkowy i dostaję go.

Reply to
ACMM-033

W dniu poniedziałek, 18 stycznia 2016 02:54:19 UTC+1 użytkownik ACMM-033 napisał:

U swojego providera internetowego mam jeszcze prościej: jak za skarby nie mogę się dodzwonić, bo nikt nie odbiera, to wiem, że mają awarię na sieci. Jak odbiera (skądinąd bardzo kompetentna osoba, z którą jednym zdaniem można pominąć etapy "wyłącz modem i włącz jeszcze raz" i przejść do omawiania tracerouta zatrzymującego sie na następnych hopie), to wiem, że problem jest zapewne u mnie, ewentualnie jest coś nietypowego.

Reply to
Jarek P.

W dniu poniedziałek, 18 stycznia 2016 12:12:30 UTC+1 użytkownik ACMM-033 napisał:

I jeszcze wchodzi do mnie do domu światełkiem (GPON), jak wykupiłem 40Mbps, to mam to 40Mbps i to o dowolnej porze dnia, wszystkie porty otwarte (chyba jako opcja jest router zarządzany przez nich i wtedy oni wystawiają tylko konkretne usługi, niemniej kumaty użytkownik dostaje tylko zakończenie ONT i dalej może ze swoim łączem zrobić co mu się żywnie podoba). Cóż, też się cieszę. I tylko czasem przychodzi myśl, że to jest prężnie się rozwijająca, ale nadal jeszcze mała lokalna firma. Gdzie zapewne tak jak piszesz, specjalista z Biura Obsługi Klienta jest zarazem inżynierem i administratorem sieci, a może i współwłaścicielem nawet. Za moment wobec popularności firma się rozrośnie, zrobią profesjonalne biuro, z profesjonalnym Call Center, zatrudnią profesjonalne panienki słuchawkowe i będzie profesjonalnie i zgodnie z najnowszymi trendami. Panienki będą według listy odhaczać, czy resetowałem modem, czy wyjąłem wtyczkę, czy zatupałem dwa razy i czy przeinstalowałem windowsy, o pingach z nimi nie pogadam, prędzej o tipsach (po godzinach). A zaczną (właściciele, nie panienki) pewnie od zbudowania profesjonalnego automatu UŁATWIAJĄCEGO składanie zgłoszeń:

formatting link
A i zapomniałbym: od napraw będą mieli outsourcingową firmę. Która to firma będzie miała outsourcingową firmę zatrudniającą monterów. Na umowę zlecenie, co trzy miesiące innych. I wtedy to już będzie kolejna normalna, w pełni profesjonalna firma, jakich wiele.

Reply to
Jarek P.

Jeśli będą myśleć i znać się na rzeczy, to się natychmiast zwolnią z infolinii, bo z tą wiedzą gdzie indziej zarobią znacznie więcej. Biozłącze ma być tanie i nie kombinować, zamiast tego ma procedury ułożone przez bardziej kumatych. I to nawet ma sens: większość problemów jest *typowa* i do ich rozwiązania nie potrzeba Einsteina.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

ACMM-033 pisze: [..]

SDI i IPv6? W życiu nie miało.

[..]
Reply to
AlexY

Użytkownik "AlexY" snipped-for-privacy@irc.pl napisał w wiadomości news:n7m1cg$b9b$ snipped-for-privacy@dont-email.me...

Może i nie... w każdym razie, od siebie z domu tłukłem IPv6, tylko właśnie, nie mogę sobie medium przypomnieć, a wiem, że nie przez tunel i bardzo krótko. Może przez jakieś wifi? Może modemem przez telefon? Zabij, nie przypomnę sobie. Może spróbuję telefonem, możliwość mam. BTW. UPC podobno miał mieć od roku 2012, jak rok później podpytałem, to powiedzmy, że reakcja była, jak na wiadomość z dziedziny sci-fi...

Reply to
ACMM-033

ACMM-033 pisze:

Telefony jak najbardziej, SDI to tak zamierzchła prehistoria że na bank nie miało, router do SDI miałem wtedy na pentium bodajże 60MHz, nie przypominam sobie opcji v6 w ówczesnym kernelu, a o tym że adresów w v4 będzie brakować to się dopiero przebąkiwało.

Mnie osobiście v6 do szczęścia nie jest potrzebne i zwykle wyłączam czy to serwer czy stacja robocza.

Reply to
AlexY

W dniu niedziela, 17 stycznia 2016 17:14:46 UTC+1 użytkownik Irek.N. napisał:

tak mi sie skojarzylo:

formatting link

Reply to
garus.krzysztof

Użytkownik "AlexY" snipped-for-privacy@irc.pl napisał w wiadomości news:n7mdun$vl1$ snipped-for-privacy@dont-email.me...

To nawet bym wyłączał, lepiej bym się czuł wiedząc, że mam możliwość skorzystać i włączyć, gdy będzie potrzebne. I wyłączyć, gdy potrzebne być przestanie. A SDI... to mi nawet trochę szkoda, albowiem, po chorobach wieku dziecięcego gdy się na to klęło, było to potem tak stabilne, że "zegarki można było regulować". Daleko stabilniejsze od mojego obecnego łącza. Było nie do zarżnięcia pod koniec obecności u mnie. Cóż, wychodzi na to, że się wmodemować musiałem, choć coś mi cały czas mówi, że to musiało być stałe łącze... SDI miałem od. ok. maja 2000, do ok, czerwca, lipca 2005. Nawet swoje IP do dziś pamiętam :)

Reply to
ACMM-033

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.