Witam
Mam mały problem - w momencie startu mojego urządzenia muszę naładować jeden z kondensatorów napięciem zasilającym, a potem odłączyć go od tego napięcia. Dotąd miałem to rozwiązane tak:
- --- [cewka kontaktronu] ---- kondensator C1 100 uF ---- masa |
- --- [styk kontaktronu] --- kondensator do załadowania C2 (100 uF) --- masa
W momencie włączania układu prąd ładujący C1 zwierał na chwilę C2 do zasilania, a potem prąd ładujący C1 nie był już na tyle duży żeby kontaktron zadziałał. Tyle że mam taki problem że kontaktron nieodwracalnie uszkodziłem, nie mam gdzie takiego kupić. Jutro poszukam w złomie, ale wątpię żebym taki znalazł.
Może ktoś wymyśli inny, równie prosty sposób ładowania kondensatora przy uruchomieniu układu?