Czytając o ujawnieniu przez Iran sposobu w jaki przechwycili w całości amerykańskiego drona, posługując się m.in zmyleniem GPSa,
- posted
12 years ago
Czytając o ujawnieniu przez Iran sposobu w jaki przechwycili w całości amerykańskiego drona, posługując się m.in zmyleniem GPSa,
Powitanko,
Ciekawe, moc tego ustrojstwa musialaby byc znaczna, choc i tak satelity lataja jakies 1000 razy wyzej wiec sygnal dociera z nich slabiutki i zagluszyc go nie problem. Swoja droga zbudowac maszyne za kosmiczne pieniadze i nie wyposazyc jej w zapasowy inercyjny system, albo chocby sledzenie Slonca, to trzeba miec fantazje. Ba, moglby przeciez odbierac istniejace radiolatarnie.
Pozdroofka, Pawel Chorzempa
W tabeli na stronie jak poniżej moc sygnału GPS dość malutka .
Dnia Fri, 16 Dec 2011 23:51:48 +0100, Robert napisał(a):
A probowales dotrzec do zrodla tej wiadomosci ?
Uwazaj, bo tu sa trzy elementy: a) oryginalny sygnal GPS zakloci latwo - on jest bardzo slaby i w dosc dobrze okreslonym pasmie.
b) imitowane sygnalu cywilnego tak aby wskazywal na zadana pozycje to juz wyzsza szklola jazdy ... ale wydaje sie jak najbardziej mozliwa, nawet w amatorskich warunkach,
c) ale sygnal wojskowy jest dodatkowo szyfrowany, zdaje sie ze m.in po to zeby przeciwnik nie mogl zmylic naszych odbiornikow.
Kwestia mocy - satelity maja cos rzedu 100W i sa w odleglosci ~20tys km. Sredni balon to moze byc troche za malo ..
a tu masz przyklad prostego zaklocania GPS
Zauważ, że powrót na podstawie GPS to był właśnie _zapasowy_ system na wypadek awarii podstawowego systemu łączności. Błąd ze strony Iranu, że ujawnili co i jak - następne wersje będą przed tym zabezpieczone... choć pewnie z mediów wiemy tylko to, co powinniśmy wiedzieć,
Mirek.
Dnia Sat, 17 Dec 2011 03:28:35 +0100, Pawel "O'Pajak" napisał(a):
Ona chyba wcale nie kosztuje takich duzych pieniedzy. Za to system inercyjny jest drogi. Niewykluczone ze sie po prostu nie oplaca. Przynajmniej do wczoraj :-)
sledzenie Slonca nie rozwiazuje problemow.
Moga sie tez obce rakiety naprowadzac na te radiolatarnie :-)
Poza tym radiolatarnie tez mozna zagluszyc i/lub wystawic falszywe :-)
J.
System inercyjny wcale nie jest taki drogi. No i w prawie każdej bombie go masz.
Waldek
ze 3 lata wstecz na jakichś przejętych od arabów kompach amerykanie znaleźli nagrania wideo złapane z dronów które latały nad nimi. Transmisje były zabezpieczane identycznie jak kodowane programy satelitarne. i odkodowywane tak samo - jakimś ruskim softem do obchodzenia kart. zdaje się ża kontrakt dla armii to taka bardziej opłacalna forma modelarstwa
Usilowalem sie kiedys dowiedziec dokladnie ile, niestety znalezione kwoty byly miedzy 5 a 100 tys $, wiec nadal nie wiem. System do samolotu.
Byc moze jest tanszy, bo bomba szybko spada, a moze rachunek ekonomiczno polityczny uzasadnia takie wydatki :-)
J.
W dniu 2011-12-16 23:51, Robert pisze:
O ile to jest prawda, równie dobrze dron mógł rozwalić się na kawałki a na filmie Irańczycy pokazują makietę. Ich rozmowność w tej kwestii wydaje się przede wszystkim propagandą dla swoich. Akurat Iran jest wyjątkowo mało wiarygodnym krajem w tych kwestiach.
Dnia Sat, 17 Dec 2011 12:36:12 +0100, Mirek napisał(a):
Nowe cywilne moduły OEM odbiorników GPS są już wyposażone w wykrywanie zagłuszania - nie wiem jak to działa, jakiś czas temu Maritex chwalił się, że ma takie moduły w ofercie.
W dniu 2011-12-17 12:54, J.F. pisze:
Może nadawać coś ze zmiennym kodem więc nie da się podrobić.
Padre napisał(a) :
I tej wersji bym się trzymał :-)
No przecież pisałem, nie jest wcale drogi. Sensory Sunstrand, używane w cruise missiles kosztowały nas (na sztuki) 1800$ za sztukę (1 oś przyspieszenie, dokładność 3?g), sensory prędkości obrotowej Watson (to samo zastosowanie) chyba 500$ za oś. Rok 1990. Czyli ok. 7000$ za sensorykę 6DOF. Reszta elektroniki to może 3000$. Dla trutnia wystarczy jeden system. A w dzisiejszych czasach system 6DOF, nie tak dokładny, ale wystarczy na 1h lotu, kosztuje 40$. Możesz wpakować 10 sztuk,i tak będzie tanio. Pewna holenderska firma sprzedaje gotowe systemy nawigacyjne, 6DOF, z kompensacją i kompasem, za ok. 1800EUR. Niezły system. Jeździłem kiedyś z draniem po Berlinie około godziny. Po powrocie na miejsce miałem ok. 5cm błędu. Ale żaden Irańczyk nie próbował zakłucić.
Może.
Waldek
Powitanko,
A takie zwykle MEMSy sie nie nadaja?
Pozdroofka, Pawel Chorzempa
Powitanko,
Chyba nie zamkneli calej przestrzeni powietrznej nad soba, zeby przechwycic drona. Nad Iranem przelatuje troche samolotow cywilnych, a ze (z niezrozumialych dla mnie powodow) nie uzywa sie GPSow w lotnictwie, to wlasciwie radiolatarnie sa glownym punktem orientacyjnym.
Pozdroofka, Pawel Chorzempa
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał w wiadomości news:jcjf6p$i1q$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...
No właśnie zastanawiam się, dlaczego mi na 10 tysiącach w airbusie GPS nie łapał fixa, widział 1 góra 2 satelity. Podczas wznoszenia nie było problemu.
W dniu 2011-12-18 09:18, Irokez pisze:
za daleko od okna? Stary, mało czuły model? Nie najszczęśliwsza konfiguracja satelitów i okno od północy? Stary Garmin 60CSX w sprzyjających warunkach potrafił trzymać fixa nawet na kolanach w drugim rzędzie od okna w lotach za koło podbiegunowe.
Pewnie tak, ale 3 mikro g nie uzyskasz. Oprócz tego w 1990 roku rynek zwykłych MEMSów był mniej więcej taki, jak PCtów w 1950.
Waldek
Nowe GPSy dla pospólstwa mają ograniczenie Vmax. Trochę ze względów konstrukcyjnych, a przede wszystkim ze względów strategicznych. Moją komórką łapałem pozycję w czasie lądowania, w czasie lotu nie.
Waldek
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.