Jak znajdziesz odpowiednią optykę to daj znać. Tomek
Jak znajdziesz odpowiednią optykę to daj znać. Tomek
Robią. Ale do rzeczy "industrialnych" polecam tubę/głowicę. Ma pół metra i jakoś bardziej wierzę w jej żywotność i wydajność. Nie wiem czemu... A. I 15W tuba w impulsie daje ponad 300W. Niestety nie wiem w jakim impulsie, bo sterownik kupiłem gotowy... I chłodzenie wodą.
m.
Masz problem z kupieniem soczewek? Bo ja go miałem tylko przez godzinę...
m.
Marcin Łukasik (milea.pl) napisał(a):
Możesz wyjaśnić?
Jasne. Nie dość, że jest sporo soczewek, nie dość, że można wykorzystać sporo gotowców, to jeszcze można kupić układy kolimacyjne i inne wynalazki dopasowujące, produkowane specjalnie do tego celu.
Naprawdę sporo tego, może u nas ciężko znaleźć, ale za granicą tego nie brakuje.
m.
Marcin Łukasik (milea.pl) napisał(a):
Hmm... Tylko, że ja się na tym _komletnie_ nie znam. :/ Ja podrzuciłem pomysł, żeby zrobić ploter, a ojciec podrzucił, żeby zrobić laser. :D Pomysły to ma dobre, gorzej z realizacją (kasa). Ile takie coś do cięcia np. folii, plastiku może kosztować? Chyba zostane przy standardowym nożyku obrotowym. ;)
O ile cegła nie będzie miała możliwości oddania ciepła (przez przewodnictwo, wypromieniowanie itp), to wystarczy 1mW... tyle, że takie nagrzewanie może potrwać ładnych parę dni o ile nie dłużej :-)
Pozdrawiam Grzegorz
Wysokiej mocy (rzędu >10W) raczej kupę kasy. Tuba laserowa 15W kosztuje parę tysięcy złotych, do tego chłodzenie wodą (tu akurat wystarcza ogrodowa pompka), układ zasilający (14kV - sic!), trzeba dopasować wyjście światłowodowem, bo toto ma pół metra, jest szklane i raczej niewygodnie to gdzieś instalować. I do tego optyka. Więc trochę to kosztuje. Przy używanych zabawkach całość może uda się zrobić w cenie do 10k PLN.
m.
i BHP. Tego typu lasery (klasy 4) są wysoce niezdrowe i w Unii jest obowiązkowe zatrudnienie (albo mienie) człowieka z odpowiednimi kwalifikacjami. Pracowanie z takim laserem bez kwalifikacji to jak jeżdżenie ciężarówką po mieście bez umiejętności jej prowadzenia.
Waldek
A juz tam niebezpieczne... trza tylko pamietac, ze Nd;Yag albo Nd:Glass sa niewidoczne :P I ze reka oczu nie zaslonisz - skora sie robi powoli przezroczysta dla nich :-) No i musze zamykac drzwi do labu jak mi laser za sciana wlaczaja :-))
NdYag są widoczne, ale bardzo słabo, a te dużej mocy to słabo i krótko ;-)
tak. Ale jak pisałem, to tak jak z ciężarówką. Trzeba umieć nią jeździć, bo co potem zrobisz ze zwłokami.
Waldek
To masz dobre oczy. Zreszta, jak lampa blyska to czasami ciezko powiedziec co widac.
Przynajmniej facet sie dowie ile razy mozna popatrzec prosto w promien lasera - kazdym okiem raz :-)
sam nie sprawdzałem, ale mam taką książkę na temat czułości ludzkich oczu. I tam stoi napisane, że oczy widzą od UV (jakieś 300-350nm) do podczerwieni (>1000nm) i właśnie NdYag z l=1064nm było podane jako granica, ale czułość względna jest chyba 8 rzędów poniżej max (zieleń).
przy większych mocach wystarczy raz, promień przejdzie na durch, a jak szybko przejdziesz przez promień, to nogi pójdą dalej niż tułów.
Waldek
Czyli najpierw zobacze, a potem wypali oko (jak czulosc 8x mniejsza, to trza troche energii wpakowac)... Albo wypali od razu i bede ciekawy czemu nie moge nic zobaczyc :-) Zreszta trudno to zobaczyc - te 1064nm jest blisko lampy blyskowej, a tam masz szerokie spektrum - niby mozna odfiltrowac ale po co?
:-) Na szczescie takich nie robimy (jeszcze...)
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.