Normalnie takie problemy nie występują. Potrzebuję utopić kamerę. Tania nie jest. Do tego nie kieszonkowa. I potrzebna jest obudowa. Głębokości mogą być spore. Tak do 30 metrów. Czyli 3,5 atmosfery musi wytrzymać. Wychodzi pancerna konstrukcja. Kamera połączona z resztą kablem. Problemy z uszczelnieniem. Ale jak by zwiększać w obudowie ciśnienie w miarę zanurzania. Dokładnie tak jak w aparacie do nurkowania. To za obudowę mogła by robić torebka z folii. Oczywiście z tą folią to taka przenośnia. Ale wiadomo o co chodzi. Ma ktoś doświadczenie z elektroniką pracującą przy podwyższonym ciśnieniu? Czy od razu udać się do firmy Bumar-Łabędy żeby z żeliwa odlali?
- posted
11 years ago