Dumping chyba.

Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu czwartek, 12 września 2019 00:41:33 UTC+2 użytkownik Cezar napisał:

Jak jest za wysoka.

Bo produkowac, zeby to tego doplacac ... to tylko w socjalizmie mozna, ale niedlugo.

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

W dniu 13.09.2019 o 15:33, J.F. pisze:

Pisałem już nie raz, powinienem podać jedynie link, ale nie znajduję coś... No to od nowa:

Koszty produkcji dzielą się na dwie ważne, i wielce odmienne kategorie:

  1. Koszty wdrożenia. A w nich: a) znalezienie nowego pomysłu na produkt. Może to kosztować nawet i miliony! b) projekt inżynierski wyrobu, optymalizacja jakość / zakładane koszty produkcji c) testy wszelakiej maści. To też jest kosztowne, często b. dużo! d) Projekt linii produkcyjnej e) hala montażowa c) Maszyny i narzędzia A dopiero potem zaczynają się

  1. koszty *bieżące*: a) Wszelkie media, głównie prąd b) Materiały i surowce c) Płace personelu szczebli najróżniejszych d) Opłaty takie jak podatek gruntowy, czy wykup przydziałów emisyjnych e) konserwacja i naprawy linii

Hm, pewnie jeszcze wiele innych pozostało, no, ale chodziło mi o jakiś tylko zarys problemu. Który sprowadza się do tego, że zanim z taśmy zjedzie pierwszy egzemplarz, to trzeba wybulić (dajmy na to) kilka/naście (/dziesiąt) milionów $. No i ten wkład trzeba *jakoś** rozłożyć na zakładaną wielkość sprzedaży w (również zakładanym) okresie czasu. A jak będzie się kształtować popyt, w zależności od ceny? Ha! — najtęższe głowy wysilają się, aby to zgadnąć. No i jest do wyboru, albo dać dość wysoką cenę, a wtedy zysk z jednego egzemplarza będzie spory, lecz sprzeda się tego mniej. No i można pójść na wysoki obrót: niską ceną niszczymy konkurencję, zysk jednostkowy jest duuużo mniejszy, ale za to opanujemy lwią część rynku, i wielokroć większa ilość sprzedanych egzemplarzy pozwoli nam zarobić z nawiązką. Bądź tu mądry, i wybierz strategię lepszą!

Koszty bieżące, w przeliczeniu na sztukę, będą groszowe! — oczywiście jeśli dział wdrożeń solidnie wykonał swą robotę. No cóż, jest przecież ta sławna "reguła π" (widać Pi?), która mówi, że kości, które dziś kosztują ponad tysiąc $, za 3 lata będą kosztowały 3,14 $ :) Tak stwierdził jakiś Wielki Guru od tych spraw, nazwiska nie pomnę.

Firmy, które mają dobrą markę, wolą pójść na jakość, czyli projektowanie będzie nakierowane na "więcej, lepiej, niezawodniej". inni producenci, dopiero walczący o miejsce na rynku / żerowisku — są zepchnięci do strategii niskich cen. Tedy i ich wyroby z założenia nie mogą być zbyt wypasione.

Nie miejcie pretensji do producentów, że sprzedają coś-tam drożej, choć koszty produkcji są śmiesznie małe. Tak, *bieżące* koszty! Ale przecież muszą mieć też przyzwoitą stopę zwrotu z nakładów na wdrożenie! Wielomilionowych.

Ktoś, kto ma ambicję rozumienia otaczającego go rynku, powinien czaić takie rzeczy!

Reply to
JaNus

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.