Czy ktoś z Was orientuje się jaką można uzyskać dokładność odmierzania czasu stosując typowy układ NE555 przy czasach rzędu 1 minuta? Załóżmy że wyreguluję sobie układ w temperaturze pokojowej i będę zasilał stabilizowanym źródłem napięcia to jakich odchyłek czasu na dobę mogę się spodziewać??? Wiem, że typowy zegarek kwarcowy ma standardową odchyłkę rzędu 1s/dobę. Jeśli już ktoś przerabiał ten temat dla 555 to proszę o opinię.
Ale te od 10 lat sa dokladne, a i wczesniej nie bardzo mozna bylo narzekac.
Producenta poprosze :-)
A dlaczego spieszyl ? Krotkookresowo spodziewaj sie do 20 minut rozrzutu..
Wyciagnalem zegar ciemniowy - bydle ma ponad 20 lat, czas tam odmierza 74121 .. nie uzywane co najmniej od lat 15 .. dzis minuta wedle niego trwa 61s. Dobre Elwa robila kondensatory ..
"Dokładne/niedokładne" to pojęcia dosyć względne... Jaką może mieć dokładność taki mechanizm? minutę na dobę? W ogóle jaką dokładność miały zegary na sprężynę?
No właśnie sobie drwię, bo chciałem o to Was zapytać
- znalazłem u siebie w firmie woreczek z etykietą takiego suchego kondensatora... Podpisany był "dry electrolitic capacitor" - czy tak się określa wszystkie kondensatory elektrolityczne czy może to jest jakiś wyjątkowy który nie wysycha? Rzeczywiście wyglądał dziwnie, w jasno brązowej "koszulce" - ale reszta podobnie (aluminiowy kubek).
Spieszył/wolnił - obojętne.
Co to znaczy krótkookresowo? 20 minut na tydzień, miesiąc?
Jarku - one się późniły. Mialem taki zegarek. Częstliwość w sieci była niższa niż 50 Hz a nie wyższa. Ja to codziennie odczytywałem na tablicy...
Bardzo liczne. Dopiero pod koniec komuny, gdy zaczął się eksport prądu na duża skalę (20 stopień zasilania) na Zachód, energetycy musieli wreszcie się zsynchrnizować z Europą.
Ja mam taki radiobudzik, dwa razy przestrojony, i on sie zazwyczaj SPIESZYL, co bylo dosc wk*, bo moglem go przesuwac tylko do przodu, wiec cofniecie o 5 minut to jest problem.
Moze obserwowales czestotliwosc w szczycie, a noca nadrabial ?
Hm, ja go mam gdzies od 80 moze 83 roku. Plywal wiec to jeszcze nie te czasy ... Ja tam twierdze ze -20 minut na dobe rzadko sie zdarzalo.
-2 byc moze czesciej, ale tego nie zauwazalem, bo to znaczylo ze sie spieszy w normie i mozna jeszcze nie ustawiac :-)
A w zaszumionym srodowisku na generatorze z histereza, wolnobieznym i na elektrolicie to nie wiem czy choc tyle osiagniesz.
Ciekawostka - kumpel mi sie kiedys pyta jaka jest krotkoczasowa dokladnosc 555, bo potrzebuje taktu do woltomierza. Mowie mu .. zrob dwa generatory, oscyla mam tylko 1-kanal, ale zsumujemy przebiegi i bedzie widac czy sie wzajemnie przesuwaja.
... no i po dostrojeniu sie nie przesuwaja tak swietnie ze az niewiarygodnie. No to nastepny pomysl - cos typu figur lissajou zrobimy, zeby korzystac z osobnych kanalow i nie sumowac ... no i okazuje sie ze dwa generatory na 555, odlegle o 20 cm, zasilane z osobnych baterii, polaczone jedynie masa - zaczynaja sie "synchronizowac" jak maja podobna czestotliwosc.
A swoja droga - musze powtorzyc w wersji zupelnie nie polaczonej, dwa migacze z LED ...
No dobrze, ale na czym miałaby polegać niestabilność? Chodzi o fluktuacje pojemności w czasie? Zakładamy przecież, że temperatura w pomieszczeniu jest raczej stała...
Dziwne to trochę... Na czym miałaby polegać ta synchronizacja? Przecież 555 to własciwie ładowaczka i rozładowaczka kondensatora.
Myślałem o zasilaniu - ale to jest dosyć duża bateria żelowa z UPSa, 12V 7Ah. Wartość napięcia nieco spada, bo wczoraj było 11,8V a dziś jest już "tylko" 11,65V ale jak sam widzisz zmiana jest minimalna... Bateria spięta jest dosyć sporym kondziorem 1000uF aby wyeliminować jakieś problemy przy przerzucaniu poziomu H/L.
Poza tym, według opisu kostki 555, okres oscylacji nie jest zależny od napięcia zasilającego gdyż oba progi przełączania komparatorów po prostu wędrują razem z Vcc. Determinowane są bowiem przez najzwyklejszy dzielnik napięcia na trzech opornikach szeregowych...
Hm... no mógłbym włożyć całość do lodówki, spróbuję! ;-)
Ja się jednak spodziewałem niestabliności 1%... Dziś +1%, jutro -1% :-) A nie stabilnego spieszenia się.
Wygrzać to się już miał kiedy wygrzać bo ma parę latek. Co do wariowania, to niespecjalnie w to wierzę, raczej wygląda na porządny...
W minimalnych granicach, ale teraz już od kilkunastu minut układ siedzi z baterią w zamrażalniku :-)) Tylko oscyloskop jest na wierzchu lodówki i pokazuje mi jeszcze mniejszy okres 50,28s. Ciekawe co będzie dalej.
No bateria rzeczywiście jest jakaś stara, bo gdy włącza się w obieg żółty LED z opornikiem 750ohm to mi napięcie na baterii spada o jakieś 350-400mV :-)
No elektrolit jest niby nieużywany, ale stary - ma pewnie
10 latek, przeleżany w szufladzie... Taki polski, zielony :-)
No takie mam plany. Może tylko baterię wymienię na coś bardziej stabilnego - mam taką ołowiową baterię sporych rozmiarów od kutra rybackiego ;) to może ją podłączę na odmianę...
Po co procesorek do tak trywialnego zadania?? Kwarc być może wsadzę, ale i tak procesora nie potrzebuję. Wystarczy mi dzielnik 32k*60:1 i będę miał źródło 1 minuty :-) Inna rzecz, że do takiego dzielnika będę potrzebował całkiem sporej ilości kostek 74LS93 i kilka bramek do resetu ale who cares? :-)
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.