Kończę właśnie montaż transceivera Bartek wg konstrukcji SP5AHT sprzed ponad dwudziestu lat. Od uruchomienia części odbiorczej dzieli mnie tylko kwestia dobrania odpowiednich wartości elementów LC w VFO, żeby uzyskać właściwy zakres przestrajania. Zastosowanie kondensatorów styrofleksowych w obwodzie T5 (między bazą a emiterem i emiterem a masą) pozwoliło uzyskać dość dobrą stabilność - testowałem na kilku różnych cewkach i kondensatorach.
Pośrednia wynosi 8MHz, a więc dla pasma 80m potrzebuję VFO przestrajanego między 4,2MHz a 4,5MHz. Mam już odpowiedni ekranowany karkas z rdzeniem (średnica około 7,7mm), który idealnie pasuje do płytki.
Posiadam niestety ograniczoną ilość kondensatorów styrofleksowych (pod ręką: 100pF, 200pF, 220pF, 270pF i 680pF; tych powyżej 1nF nie liczę). Jakkolwiek dysponuję nieco większą ilością kondensatorów rurkowych z epoki o bardziej zróżnicowanych pojemnościach. Spora część z nich jest oznaczona czarną plamką. Dobrze mi się wydaje, iż oznacza ona wysoką stabilność? A może się mylę? Czy takie kondensatory nadają się do pracy w VFO? W roli kondensatora zmiennego mam zamiar zastosować typowy kondensator z odbiorników turystycznych (ponad 100pF na sekcję).
Obwód LC w VFO Bartka to cewka połączona szeregowo z kondensatorem (do masy). Równolegle to tego kondensatora, poprzez mniejszą pojemność podłączony jest kondensator zmienny. Ktoś może mi poradzić jak dobrać wartości tych elementów aby (z grubsza) trafić w odpowiedni zakres przestrajania?
Do tej pory miałem do czynienia z o wiele prostszym rozwiązaniem: cewka na Amidonie + styrofleks + trymer + BB104 z granicami przestrajania ustawionymi PR-kami.