Witam
JDM powienien starczyć ale co z oprogramowaniem? Czy ktoś wie co obsługuje te pchełki
Witam
JDM powienien starczyć ale co z oprogramowaniem? Czy ktoś wie co obsługuje te pchełki
Dnia 2/7/2005 4:45 PM, Użytkownik szlovak napisał:
Nie chciałbym tu sobie robić autoreklamy ale... ;)
Pozdrawiam, sword
kurcze, tak patrzę tą stronkę i nagle nabrałem znowu ochoty zrobienia ICD2 który jest o niebo lepszy :P i taniej go zrobić samemu
Pozdrawiam Adam
Dnia 2/8/2005 12:22 PM, Użytkownik szlovak napisał:
To jak zdobędziesz do niego kontroler usb w rozsądniej cenie to daj znać, bo ja się już też do tego icd2 przymierzam.
sword
Dnia 2/8/2005 12:22 PM, Użytkownik szlovak napisał:
Poza tym to zachwyty nad icd2 trochę przedwczesne, ja na nim też pracuję od jakiegoś czasu i muszę stwierdzić, że nie nadaje się do pewnych zastosowań. Nie mówiąc już o ilości ubitych icd2 jakie miałem okazję naprawiać, konstrukcja jest bardzo 'delikatna'.
sword
amemu
Wiem, nie ma Stopwatcha, timestampa i potrzebuje pewnych zasobów debugowanego procka ale czy oprócz tego ma jakieś wady?
A co się w nim tak psuje? tak na marginesie zamierzam w przyszłości zrobić wersję ICD2 ale tylko na RS232, znaczy oczywiście klonik, już wszystko skompletowałem do ICD2 od strony płytki i informacji, firmware.
Dnia 2/8/2005 1:22 PM, Użytkownik szlovak napisał:
Wszystko zależy od aplikacji, ja rzadko korzystam z tryby debugowania bo wole sobie robić własne trapy i zamigać diodą. Ogólnie upierdliwość jest wprost proporcjonalna do ilości uruchamianych projektów.
Hmmm, praktycznie wymieniałem już prawie wszystkie scalaki oprócz przetwornicy. Najcześciej leci to co jest w okolicy złącza iscp.
No tak myślałem, jak już masz to możesz sprobować ale zaręczam, że przy pracy po rs'ie 'coś' Cię trafi ;) Ja bym z tym nie wytrzymał 5 minut..
sword
Może jakiś konkret? Domyślam sie że w pewnych skomplikowanych programach może być ciężko ale chyba jest sens czasem zobaczyć co tak na prawdę procek zrobił a nie co nam się wydaje na symulatorze że robi, no nie?
Ale to rozumiem widok z perspektywa serwisanta? Chyba nie padło wszystko na raz w jednym ICD2?
Domyśliłem się co może mnie trafić :-) ale nie wiem jeszcze dlaczego, tzn. błędy w transmisji? problem z wykryciem sprzętu? jaka różnica międzu usb a rs232 zasadnicza oprócz tego że będzie się miało w liście sprzętu w windowsie wykryte urządzenie?Pomijam powiedzmy uruchamianie tego wszystkiego tzn, załadowanie firmware i update automatyczny, jakiś zgryt może wystąpić, ale poza tym?
No ale chyba nie chcesz powiedzieć, że ogólny wniosek to, że nie ma sensu budować ICD2 ? ICD2 jest droższe niż pic starter. Nie znalazłem żadnego sensownego schematu do picstartera poza tym. Jeszcze znalazłem
Dnia 2/8/2005 2:30 PM, Użytkownik szlovak napisał:
No to przykład, robiłem ostatnio projekt na 12f gdzie wszystkie linie sa wykorzystane, układ ogólnie pod napięciem 220V, sterownie triakiem, i do tego trzeba się było spiąć przez icsp, w tym momencie przydal by sie debuger do wyciagania informacji z procka. Podłaczam zatem icd2 i dupa, układ nie pracuje, linie icsp zakłócały poziomy napięć, przy okazji oczywicie cos sie ubilo. Mój programator jakoś pracował w tych warunkach bez problemu i przez 2 miesiace nic mu sie nie stalo.
Na pewno nie jest to częsty przypadek ale ze 3 razy mi sieę zdażyło wymienić 3/4 elementów.
Jest *CHOLERNIE* wolny, zbiera się jak mucha w smole. Sensownie to można popracować z usb.
Według mnie można budowaźć jak najbardziej, tyle, że z rs'em do zabawy a z usb do pracy, pozatym własną wersję można zawsze dopasować do potrzeb danego projektu a z oryginałem jest trudno.
A do ps+ nie ma dokumentacji ani hardware'owej ani software'owej, jakby była to by tyle nie kosztował i nie musiał bym się z nim tyle męczyć.
Nie, nie maiłem okazji z tym pracować.
sword
Jest zaskakująco prosta solucja na programowanie pic10f200:
programować jako pic12c508 kasować jako pic16f877
wszystko w icprogu, JDM lub kompatybilnym
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.