Czy mozna laczyc (rownolegle) akumulatory komorek?

chce zwiekszyc czas dzialania telefonu komorkowego; czy moge to zrobic laczac rownolegle 2 (lub wiecej) baterii?

/poza tym: koszt baterii 1500mAh jest wiekszy niz 2 baterii 1000mAh :(

Reply to
Q
Loading thread data ...

a nie mozesz wylaczyc komorki na zmiane baterii? ja od dluzszego czasu mam druga baterie w zapasie

zyga

Reply to
Zygmunt M. Zarzecki

hm... ze tez na to nie wpadlem...

no tak - juz wiem czemu: NIESTETY NIKOGO PRZY KOMORCE NIE BEDZIE.

:(

/boze drogi...

Reply to
Q

? Bombę wyzwalaną SMS-em robisz?

TP.

Reply to
Tomasz Piasecki

Z byka spadłeś? Mnie uczyli, że prądy wyrównawcze popłyną, tym większe, im niższa rezystancja wewnętrzna akumulatora - nie łączy się źródeł napięcia równolegle. Chyba, że Q będzie na tyle inteligentny, że sobie diody powstawia. Ale wtedy też cały pogrzeb na nic, bo mu się to nie naładuje.

Reply to
Marcin Stanisz

A i spadek na diodzie to niepotrzebna strata energii :P

Reply to
Piotr Chmiel

Popłynie, jeden akumulator troszkę się rozładuje, drugi podładuje i powstanie stan równowagi. W czym widzisz problem?

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Rezystancja wewnętrzna, mój ty specjalisto, może być sobie nawet równa, ale napięcia będą lekko różne, to prąd popłynie...

Reply to
Marcin Stanisz

Poplyna ale po chwili przestana. W koncu w akumulatorze sa polaczone rownolegle plyty w kazdej celi, a nawet lewa i prawa strona plyt sa ze soba rownolegle polaczone i z byka sie nie spada.

J.

Reply to
J.F.

przez chwile bylo goraco... ;)

tak z ciekawosci: to szeregowo mozna laczyc akumulatorki? czy w tym przypadku tez sa jakies 'ale'?

Reply to
Q

Można.

Reply to
Marcin Stanisz

No, jeśli oba są naładowane tak samo, to _może_ tak będzie. Ale w żadnym praktycznym rozwiązaniu (a było tego trochę: redundantne baterie do podtrzymywania systemów ESD na ten przykład) konstruktorzy nie zaryzykowali bezpośredniego łączenia równoległego.

Reply to
Marcin Stanisz

I tu zaczyna być śmiesznie i strasznie równocześnie. Właśnie łaczenie szeregowe jest bardziej problematyczne niż równoległe. Przy równoległym istnieje tylko jedno niebezpieczeństwo: zwarcie. Przy szeregowym są same problemy - jakiekolwiek różnice pojemności poszczególnych ogniw narastają w czasie eksploatacji. Ogniwa słabsze podczas rozładowywania sa narażone na zbyt głębokie rozładowanie a nawet repolaryzację (odwrócenie biegunowości). Podczas ładowania, jako głębiej zazwyczaj rozładowane, mogą być niedoładowywane, co powoduje zwiększenie rezystancji wewnętrznej i dalsze pogorszenie warunków pracy podczas rozładowywania.

Przy połączeniu równoległym problemy te znikają - podczas ładowania więcej prądu pobiera słabsze ogniwo a przy rozładowywaniu więcej prądu oddaje mocniejsze i ogniwa pracują optymalniej. Ale - powtórzę - pozostaje niebezpieczeństwo zwarcia w jednym z ogniw

- w takim przypadku oba ogniwa będą do wyrzucenia :-( Nie wiem, jak często zdarzają się zwarciw w ogniwach LiIon, ale NiCd lubiły to robić, niestety.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Nie musza być naładowane tak samo. Wystarczy, że będa miały zblizone napięcia.

Tak będzie. Po prostu. Poza krótkim momentem, gdy popłynie trochę większy prąd nić złego się nie dzieje.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.