Dzisiaj otworzyłem dla celów naukowych 23-letni telewizor z chassisem CUC4400 (Grundig/Blaupunkt/Siemens) i chylę czoła przed konstruktorami.
Telewizor z 1990 roku, który ma w pełni cyfrowe sterowanie po I2C. Tor wizji całkowicie analogowy (ze szklaną linią opóźniającą!), ale sterowanie całkowicie cyfrowe. Jak na 1990 rok to była to technologia kosmiczna.
Jeszcze w połowie lat 90 powszechne były telewizory z głowicą przestrajaną napięciowo. Strojenie w nich wyglądało tak, że na ekranie pojawiał się pasek VHF (UHF), który reprezentował napięcie podawane przez procesor do głowicy. Dlatego procesor nie wiedział, na jaki kanał został nastrojony, bo on tylko znał wartość napięcia.
Natomiast w CUC4400 procesor po I2C wysyła numer kanału, np. K25 i głowica łaskawie się na ten kanał wstraja sama. Dlatego mówię, że jak na rok 1990 to była technologia kosmiczna.
Zresztą fakt, że ten telewizor przeżył 23 lata i wciąż świetnie pracuje jak najlepiej świadczy o jego konstrukcji. CUC4400 ginęły w akcji w zasadzie tylko w skutek awarii bańki.