Burza mózgów? Sterownik silnika krokowego.

Czuje sie troche winny bo akurat mialem pod reka elektromagnes o udzwigu, no dosc sporym, takim, ze ten moj elektromagnes "przylepiony" do grubej stalowej blachy, recznie byl niemozliwy do odspojenia. Niestety sila przyciagajaca elektromagnes, czy zwykly magnes, gwaltownie maleje z kwadratu odleglosci a moze nawet szybciej. I szacuje, ze statyczne uciecie tego badz co badz dosc twardego materialu jakim jest mosiadz, wymagaloby elektromagnesu o dosc sporych wymiarach. Ale probowalbym zrobic taki mniejszy elektromagnes dzialajacy na zasadzie mlotka; powiedzmy kilogramowy walec wykonany z miekkiej stali, takiej, z jakiej wykonuje sie rdzenie w duzych glosnikach, umiescilbym w nieprzewodzacej tulei, na ktorej nawinalbym z tysiac zwojow drutem fi 0.5 mm zasilanego normalnie z sieci przez mostek prostowniczy z "kondziolkiem". Cewke nalezaloby zalac w jakiejs obudowie epidianem, no bo ona musi przeniesc reakcje sily. Rdzen zawieszony na sprezynie w pozycji zblizonej do krawedzi cewki, bedzie w momencie wlaczenia pradu gwaltownie wciagniety do jej srodka. I ten moment bym wykorzystal do uderzenia w dzwignie gilotynki. Wtedy sila tnaca bedzie pochodzic glownie od energii kinetycznej tego "mlotka" a nie dzialac tylko statycznie. Ktos proponowal naped srubowy; pomysl tez niezly lecz wymagajacy ukladu, ktory po obcieciu wracalby do pozycji wyjsciowej a to sprawe komplikuje no i wymaga pewnego czasu znacznie spowalniajacego dzialanie tej "sieczkarni". PZDR.

Reply to
tornad
Loading thread data ...

Dokładnie, też myślałem że samo ostrze gilotyny byłoby uderzane przez elektromagnes. Wystarczy mi w zasadzie skok gilotyny 2-3mm więc myśle że rdzeń uderzając z powiedzmy 5-10mm miałby już większą siłę.

Hmmm... ciekawe. Załączyć mógłby to jakiś solidny przekaźnik. Tylko kwestia obudowania tego.

To mi się nie bardzo uśmiecha. Napęd śrubowy mimo wszystko busiałby być wykonany dużo dokładniej niż elektromagnes uderzający w ostrze.

W wolnej chwili posadze tyłek przed kartką papieru i coś nagryzmolę.

Reply to
morghul

Jeżeli chodzi o napęd gilotyny, to może odpowiednim rozwiązaniem byłby elektryczny siłownik samochodowy np. taki do zamykania zamka w drzwiach? W środku jest silnik z przekładnią. Skok ma spory, ale mozna to wykorzystać stosując dźwignię na ramieniu gilotyny. Dzięki temu zmnieszy sie skok a wzrośnie siła. Sterować tym można mostkiem H, lub dwoma przekaźnikami.

Reply to
Piotr "PitLab" Laskowski

za mała żywotność.

Reply to
Marek Lewandowski

Marek Lewandowski napisał(a):

Podobnie jak innych rozwiązań w tym wątku, nie zaprojektowanych na pracę ciągłą.

Reply to
PeJot

Nie chce podwazac Twoich kompetencji, ale bzdury Wasc piszesz o tych spawaczkach.

Zeby nie bylo OT: naped drutu silnikiem 24V (zeby bylo mozna ladnie go zahamowac) i oddzielny pomiar dlugosci na enkoderze. Oddzielny, bo rolki sie z czasem wyrabiaja. No i same rolki 'rowkowane' - jak z lepszej klasy podajnika drutu do MIGa.

No i sie troche pomylil ;-)

Dawno flame'ow nie bylo. Az nudno ;P

Rowniez.

Reply to
Jerry1111

Sie nie nadaja. Dawno temu skurkowance przestali do wycieraczkowych wstawiac drugie porzadne lozysko (zaczeli uzywac lozyska co w mechanizmie siedzi). Znaczy mozna bylo kupic porzadne, ale przez cene lozyska byly ze 3x drozsze niz do wycieraczek. A potem ta firma od silnikow zostala sprzedana zagraniczniakowi jakiemus, a potem to przestalem sie zajmowac spawarkami ;-)

Reply to
Jerry1111

2mm srednica - bedzie trzeba inne rolki prowadzace (typowo sa na 0.8...1.2mm, 1.6mm bardzo rzadko, a 2mm tylko w baaardzo drogich).

za 5PLN w naswietlarni zrobi. Jajka nie bedzie. Sprawdzone ;-)

Wtedy trzeba sterowanie silnika +/-. Ja bym polecal jednokierunkowe z hamowaniem (zwieranie uzwojen). Moze ostatnie 2..3mm dojezdzac wolniej, coby nie gotowac tranzystora od hamowania.

Reply to
Jerry1111

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.