Antena do DVBT

Dzięki za odpowiedzi i sam też sobie odpowiem, kupiłem tą antenę kierunkową DIPOL za 30zł

Różnica między siatkową OGROMNA, wszystkie stacje wskoczyły, zarówno kanał 25 i 64 na 100% jakość 100% poziom, ten nieszczęsny kanał 48 nadal bardzo słabiutko ale coś tam już chwyciło tz jest sygnał 100% ale jakość w porywach ~5%

podsumowując temat SIATKOWA kontra KIERUNKOWA do DVBT na blokowisku na jakim mieszkam łapiąc sygnał prawdopodobnie z odbicia kierunkowa antena sprawdza się O NIEBO LEPIEJ

pozdrawiam z Krakowa

tryton wrote: (ciap)

Nastepny krok:

Użytkownik "AnonimGall" snipped-for-privacy@bp.com napisał w wiadomości news:jqsf91$p9o$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl...

Łomatkojicórkojicałarodzino!!! Zajrzałem na listę i chyba po piątym produkcie po prostu zwątpiłem. Bełkot na równi z pier*.*eniami zjazdów PZPR, za 10 zyla wzm. ponad 20 dB, czy koło tego, wykonany w technice cyfrowej. Eufemistycznie powiem, że poważnie kłóci się to z moją wiedzą zawodową, a także tą, którą musiałem się wykazać, zdając nieco ponad ćwierć wieku temu państwowy egzamin na "świadectwo uzdolnienia". Ale to jeszcze pikuś-mikuś, widzialem wynalazem 20 zyla z ... ... (werble, atmosfera się zagęszcza, dramatyzm narasta jak u Hitchcocka..., skrzypce dramatycznie piłują...) 95 dB wzmocnienia. Oczywiście - szerokopasmowy. Oczywiście, mała płyteczka bez cienia ekranowania... (no, w innych modelach zdarzało się badziewiaste ekranowanie). Pracowałem jako kasjer w sklepie. Poważnie, czułem się bardzo nieuczciwie wobec klienta sprzedając to, ale do powiedzenia miałem najwyżej tyle - "przepraszam szefowo, nie daję sobie rady, zwalniam się". Coś jak słynna antena "francuskie trójkąty", którą ponoć trzeba było wykonać z dokładnością do dziesiątych części milimetra, a zysk 18 dB. (pff... chyba wobec opornika zapiętego na gniazdko) Przetestowałem - trójkąty vs półmetrowa sztyca, ok. 40 km od przemiennika. Trójkąty - słychać, ale wejść, ciężko, albo w ogóle, sztyca - słychać prawie tak samo, ale za to wejście cycuś, praktycznie w każdym położeniu, z dobrą czytelnością. Heh, gdzie te 18 dB zysku? :)) Choć chcąc być sprawiedliwym MUSZĘ powiedzieć, że bardzo dobrze spisywała się z wnętrza mieszkania w budynku żelbetowym. Ale to jej jedyna przewaga, a ja też mam żelbetowy budynek i ze sztycy nawiązałem łączność z Nasielskiem, z bardzo dobrym raportem, jak na odległość prawie 50 km ode mnie, nawet kilka metrów od okna, bez przemiennika tym razem. Czyli - do takich rewelacji należało by podchodzić wyłącznie sceptycznie... :P :) I przy okazji wizyty u kogoś mieszkającego dalej od nadajnika, obserwować, jak takie pseudowzmacniaczyki ślicznie się wzbudzają, syfiąc na całą okolicę, o ich zatykaniu kazdym obcym sygnałem nie wspominając...

Oczywiście, uważam, że można i czasem trzeba zastosować wzmacniacz antenowy, ale to nie jest temat za 20, czy nawet 100 zyla i nie jest to robota na 5 minut dla p. Zdziśka sąsiada... Co ma być zrobione dobrze, musi kosztować.

Użytkownik "kk" snipped-for-privacy@a.pl napisał w wiadomości news:jqsg2e$1go$ snipped-for-privacy@news.vectranet.pl...

A w skrajnych przypadkach nawet kółeczka i trójkąty :))

Użytkownik "tryton" snipped-for-privacy@onet.pl napisał w wiadomości news:jr21lk$k9b$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Też bełkot marketingowy, ale chociaż jest cień pozorów rzetelności (digital... hahaha...)

Czyli propagacja 25 i 64 jest dobra, pewnie na dobrym listku i mało przeszkadzają te boczne, a 48 ewidentnie jest propagacja wielodrożna, a wtedy gorzej, czasem trzeba cyzelować bardzo precyzyjnie (i też byle co ten układ rozstraja), nawet kosztem siły sygnału, a poprawy jakości.

Bo odwala przeszkadzajace listki boczne i związane z nimi przesunięcia czasowe sygału wynikające z różnej długości przebytej wiązki. A siatka zbiera w miare szeroko, nie tylko w dziedzinie częstotliwości.