Alarm samochodowy. Czy zna się tu ktoś na tym?

Witam

Teściu kupił ze 2-3 lata temu Felicję pickup z jakimś tam alarmem - standardowy, odłączył aku, a po załączeniu uzbroił się alarm i samochód nie odpalał. Baterie w pilocie były wyczerpane zupełnie, więc rozebrałem pilota i podłączyłem pod 4 paluszki (6V) i pilot zadziałał i wyłączył alarm. Potem alarmu już nie włączał :-) i baterie się znowu wyczerpały od leżenia :-)

Ale:

Teściu sprzedał grata znajomemu i ten też po coś odłączył aku. No i teraz podobnie kombinowałem z podłączaniem, ale nic nie działało. Wyłączałem alarm w centralce pod maską i w drugim położeniu kluczyka nic się nie zmieniało. Dioda w samochodzie tak samo migała, alarm tak samo się włączał. Alarm jest wciąż zazbrojony. Odcina benzynę, ale na gazie można jechać :-) bez sensu.

Jak się do tego dobrać? Może alarm wszedł w jakiś dziwny tryb? i trzeba jakoś z niego wyjść?

Dam radę sam go rozbroić? Czy koniecznie speca trzeba wołać?

Pozdrawiam

Jacek

Reply to
Agent 0700
Loading thread data ...

Jeśli alarm mało warty, to może go wywalić praktycznie albo teoretycznie?? :>... Swego czasu ojcu Felicia nawaliła... . Wywalał bezpiecznik od pompy paliwowej. Po odholowaniu do serwisu koleś stwierdził, że poprzedni właściciel dał tam jakieś niestandardowe zabezpiecznie przed kradzieżą, ale nie umiał go znaleźć. Za przelutowanie kabli tak, jak być powinny wziął 20 albo 40zł... .

Pozdrawiam Konop

Reply to
Konop

Jeśli nie ma pompki paliwa w zbiorniku ( gaźnikowy) to powinieneś znaleźć zawór na przewodzie paliwowym prowadzącym do gaźnika ( lub mechanicznej pompki paliwa. Omiń ten zawór lub zasil z innego napięcia np z zasilania cewki - własnym tajnym wyłącznikiem. Jeśli jest pompka elektryczna ( wtrysk) to gorzej trzeba znaleźć które styki w alarmie robią za immobilizer i rozłączają obwód zasilania pompki. Albo idziesz po przewodzie zasilającym pompkę( np z bezpiecznika pompki i szukasz gdzie został przecięty i połączony przez alarm. Przy odrobince pomysłowości i szczęścia znajdziesz bez schematu.

Reply to
Mariusz Dybiec

Sporo alarmów posiada "przewód awaryjny" zazwyczaj dobrze ukryty, który wystarczy zewrzeć na stałe do masy, aby alarm przeszedł w tryb serwisowy. Możesz wtedy oddać auto do warsztatu i alarm będzie nieaktywny.

Poszukaj jakie druty i gdzie wychodzą z centralki. Jeden będzie być może niepodłączony - i to może byc awaryjny.

Reply to
Sebastian Bialy

Witam

Na oślep nie będę kombinował.

Trzeba fachowca.

Odłączanie klemy i pilot nic nie pomogło.

Coś tam się popsuło niestety :-(

Pozdrawiam

Jacek

Reply to
Agent 0700

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.