Wlasnie wymienilem w palmtopie akumulatory na nowe i mam dwie sztuki akumulatorow li-ion lub li-polimer. Nie wiem dokladnie bo nie sa opisane bardziej niz sanyo-cyferka.
Pytanie: jaką prostą ładowarkę do nich zastosowac zeby moc je wykorzystac w jakiejs lampce, radiu itp? Grzebalem troche po google ale znalazlem tyle ze nie wiem z czego skorzystac zeby bylo prosto i dobrze. Mam w szufladzie pare ogniw fotowoltaicznych moze udalo by sie ladowac te akumulatorki ze slonca? Wczesniej myslalem zeby zbudowac przetwornice 1,5V->5V ale znam sie na tym tyle co nic i dlatego lezy i sie kurzy. Zasugerujecie na co rzucic okiem?
A jaki mają rozmiar? Jeżeli są to popularne cylindryczne to polecam kupić gotową ładowarkę za kilka dolarów zamiast męczyć się z konstruowaniem własnej. Ja mam taką, jest dość uniwersalna:
formatting link
Koszt przesyłki z tego sklepu do Polski jest zerowy.
To sa takie plaskie akumulatory. Troche dluzdze niz standardowe nokiowe bl5-costam. Zwykle aku, bez elektroniki. Sugestia Romana jest calkiem OK. Traktuje te sprawe jak epokowy krok w mojej edukacji bo dotychczas potrafilem ogarnac ladowanie stalym napieciem i ciagle unikalem li-ion- ow.
Jak chcesz mieć jakieś dodatkowe opcje przy ładowaniu (podawanie pojemności, regulowanie napięcia, etc) albo zbudować od razu ładowarkę uniwersalną to sugeruję przeczytać
Aha. Przesyłki jednak latają samolotami, choć w cierpliwość trzeba się uzbroić. Tylko przed świętami nie ma sensu nic zamawiać - zawaleni są jak mrówki...
W dniu 2010-12-15 09:29 snipped-for-privacy@poczta.onet.pl napisał(a):
Nie wiem czym latają ale do mnie zawsze trafiały (nie w okolicach świąt) po ok. 4 tygodniach. Nie wykluczam, że z tego 2 tygodnie czekały na oclenie. Ważne, że na etykietce jest napisana wartość $1 i "gift" więc nigdy nic nie dopłacałem.
Użytkownik Adam Dybkowski napisał: > Ważne, że na etykietce jest napisana wartość $1 i "gift" więc
Aż się zdziwisz :-) Celnicy tak głupi nie są. Mi ostatnio przysłali, że mam im przedstawić ile faktycznie zapłaciłem za ten "gift". Chińczycy zawsze piszą "gift" no i celnicy dorobili się standardowego druku z żądaniem podania dowodu na ten gift, np. opłata przez PayPal (tak, znają ten serwis :-) ), wydruk z banku itp. Nikt już nie wierzy w dobrego wujka Li, przysyłającego za darmo do Polski różne duperele. Nie próbowałem robić sobie jaj wysyłając jakiś list z krzaczkami, że to niby od kumpla. Na oszustwa celne są konkretne paragrafy, więc im wysłałem. Przesyłka dotarła bez cła, z adnotacją o zwolnieniu na jakiejś tam podstawie. Cena była niezbyt wysoka a kupowałem coś, co służy do testowania tranzystorów, więc jako przyrząd pomiarowy w ogóle podlega innej stawce. W sumie kwota wyszła tak niska, że sami sobie odpuścili. Lepiej już poprosić o wpisanie prawdziwej kwoty, to nawet nie będą się czepiali. Oczywiście o ile kupiony przedmiot faktycznie ma niską wartość. A ... jeszcze jedno - mają ludzi znających się na różnych sprzętach. Kiedyś z USA ściągnąłem coś, co jest kartą do PC ale z tego PC potrzebuje tylko zasilania i chłodzenia. Na złaczu krawędziowym brak pinów. Karta służyła do korekcji obrazu wideo. Na urządzenia wideo jest jedna stawka a na komputerowe inna. Opowiedziałem co to jest a gość na to, że on pójdzie do kolegi, który rozstrzygnie co to faktycznie jest. Maciek
DealExtreme zajmuje bardzo dużo czasu wysłanie czegokolwiek, bo to nie jest sklep z magazynem, a storefront dla multum poddostawców, coś jak Amazon Marketplace. Natomiast do DE przesyłki dochodzą w max. 7 dni, po czym leżą na cle w zależności od humoru pracownika - od 3 dni do 2 tygodni.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.