Akumulatorki-chwyt reklamowy

Marek snipped-for-privacy@wp.pl napisał(a):

Witam,

Dnia 3.05.07 (czwartek), 'Marek' napisał(a):

I jeszcze to:

Tak czy inaczej tylko i wyłącznie firmowe - Sanyo, GP, itp. Żadne Forevery i inne badziewia, przynajmniej nie do aparatu.

Witam

Marek napisał(a) :

Sprzedawcy zachwalają? Dziwisz się? Czy może też 95% gospodyń z Gdańska nie widzi różnicy? :-D

Marek napisał(a):

Jako użytkownik ładowarki z testem pojemności polecam energizer. Pojemność się zgadza nawet po dłuższym czasie ekspolatacji. Poobnie GP, mam tu wiekowe NiCd 600mAh naklejka, po refreshu mają 550mAh jeden, drugi 620mAh. Energizery używam 2100 i 2500mAh, po roku użytkowania pojemność się zgadza.

Camelion 2100 z alle*** po roku ma 600mAh.

Na multisorcie intensywnie reklamują eneloop które niby mają mniejsze samorozładowanie. Testował je ktoś?

Spinacz biurowy, Marek snipped-for-privacy@wp.pl!

Mam w aparacie Sanyo i jestem zadowolony.

Witam Ostatnio kupiłem Maxcelle o pojemności 3200 AA i 1500 AAA ich rzeczywista pojemność po kilku cyklach ładowania i rozładowania to około 1400 mAh i 550 mAh. Foreverki po dwóch latach z pojemności 2400 spadły do 1600 - 1800 mAh. Kolegi Sanyo mają dużą pojemność lecz również błyskawiczne samorozładowanie.

Problem od wieków czy kupić 4 akumulatorki za 20 złotych wiedząc, że to szajs, który jednak np. do samochodzika syna jest wystarczający i działa już 2 lata. Lub kupić 1 za 20 złotych, który będzie miał pojemność o 30% większą niż noname i działał być może rok lub dwa lata dłużej.

Dnia 3 May 2007 23:31:36 +0200, Zbyszek napisał(a):

To chyba jedyny minus akumulatorków Sanyo - z opiniami o dużym samorozładowaniu spotkałem się również na Elektrodzie a także ostatnio(po ok. 1,5 roku używania) doświadczam tego bardzo mocno osobiście - posiadany zestaw 4*AA 2500mAh potrafi w ciągu maksimum tygodnia się praktycznie całkowicie rozładować podczas gdy cyfrak w trybie testu baterii robi na nich praktycznie tyle samo zdjęć co zaraz po zakupie więc pojemność specjalnie nie spadła.

Zbyszek snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

bo to niestety idzie w parze: duża pojemność i duży prąd rozładowania. Żeby zwiększyć pojemność trzeba zasadniczo wpakować więcej substancji czynnej, czyli zmniejszyć ilość, a zatem i grubość separatora - co prowadzi do większego samorozładowania... Sztuka w tym, żeby to było tylko samorozładowanie, a nie wewnętrzne zwarcie.