Witam.
Padł aku od wkrętarki. Po rozklejeniu obudowy zmierzyłem jeden element akumulatora (6 x 1.2V) ma wymiary 22 mm średnicy i 41 mm wysokości. Znalazłem pasujące tutaj:
Robert
Witam.
Padł aku od wkrętarki. Po rozklejeniu obudowy zmierzyłem jeden element akumulatora (6 x 1.2V) ma wymiary 22 mm średnicy i 41 mm wysokości. Znalazłem pasujące tutaj:
Robert
Robert Wańkowski snipped-for-privacy@wp.pl napisał(a):
Akumulatorki takie jak w wkrętarce można próbować naprawić. Jeśli z niego nic nie wyciekło a tylko nie ma na nim zadnego napięcia to na własna odpowiedzialnośc możesz zrobić tak. Znajdz uszkodzony akumulator. Nie musisz go wycinać ale musisz wiedziec gdzie ma minus a gdzie plus. Weź kondensator elektrolityczny jakieś 2000 mikrofaradów/np.25V. Naładuj go z jakiegoś zasilacza do napięcia w granicach 20V. Rozładuj go przez ten padnięty akumalator. Musi być zachowana biegunowość + kond. do + aku, - do -. Po kilku takich rozładowaniach akumulator powinien zrobić sie cieplejszy, to dobry znak, i powinno pojawić się na nim napięcie w okolicach 1,2V. Potem rozładuj wszystkie akumulatory w zestawie ( każdy oddzielnie) i zacznij ładować prądem 10 godzinnym przez 14 godzin. W czasie ładowania kontroluj temperature, nie powinna być większa niz jakieś 40 st. Po takim ładowaniu jeśli masz czym to sprawdz prąd zwarcia każdego z akumulatorków. Powinien być większy niż 10A i w miarę jednakowy dla wszystkich. Tylko pomiar niech nie trwa zbyt długo max. kilka sekund. Takie kontrolowane zwartko specjalnie nie szkodzi akumulatorom kadmowo niklowym. Ten sposób naprawy pomaga w przypadku pewnego typu szkodzenia akumulatora. A że jest to najczęściej występujące uszkodzenie to niewykluczone że i tobie tak sie uwaliły. Tomek
W moim przypadku to raczej się zestarzały. Mają ok. 7 lat i były cały czas używane. Pojemność spadała w długim okresie czasu. Nie było to z dnia na dzień. Może każdego z osobna tak potraktować?
Robert
Robert Wańkowski snipped-for-privacy@wp.pl napisał(a):
A to trzeba było tak od razu napisać. Po prostu im sie resurs skończył. To rozładowanie kondensatora pomaga wtedy gdy nastąpiło zwarcie w akumulatorze, po prostu je przepala. Twoje akumulatory to juz szmelc i na pewno taki zabieg im nie zaszkodzi, o ile im moze cokolwiek zaszkodzić. Możesz próbować, Tylko uważaj żeby się nie zrobiły gorące w czasie zabiegu. Letnie mogą być. Tomek ps. kiedyś dawno temu w ten sposób ozywiłem bardzo stare akumulatory od Ultrametru, takiego przyrządu do sprawdzania np, grubości farby na stali. Jak je wziąłem to miały jakieś 10 lat i nie żyły. Po takim zabiegu ja tym przyrządem pracowałem jakieś 2 lata.
Moze
A czy na akumulatorkach li-ion tez to działa? Jeśli tak, to jakie napięcie wziąć na kondensatorze>?
Pozdrawiam __________________________________ Jacek Owczarczak jowczarczak<at>interia.pl ------>
Jacek <jowczarczakANTYSPAM_[AT]@interia.pl> napisał(a):
Nie wiem. Dzisiaj zmobilizowany tym co napisałem zrobiłem tak z moim padniętym aku od wkrętarki. Były uwalone trzy akumulatory. Dwa ożyły. trzeci nie chciał to go zmostkowałem drutem i mam wkrętarkę na 10V. Tez jakaś metoda. Tomek
W artykule <c92od3$eit$1@81.210.118.54> autorem którego mieni się Robert Wańkowski, napisano:
Lutowanie bezpośrednio do korpusu (szczególnie elektrody ujemnej) jest dla akumulatora mocno niezdrowe. Da się natomiast kupić wersje z fabrycznie zgrzanymi do biegunów blaszkami.
Pozdrawiam Jarosław Szynal
Na grupie modelarstwo.pl dostałem taki oto link:
Robert
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.