230V na nogę uC i sterowanie tyrystorem

W artykule news:d234jh$1nl$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl, niejaki(a): Sebastian Bialy z adresu snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

A jak zasilasz tego procesora? Bo jeżeli przez transformator to można bez problemu użyć napięcia wtórnego. Podłączyć je przez rezystor do wejścia przerwania procka. Sam tak robiłem na 89C2051 i 90S2313 i bardzo ładnie A jeżeli układ zasilany jest bezpośrednio to zobacz na stronie Atmela jest nota aplikacyjna detektora przejscia przez 0 dla AVRów

Ale podłączając w ten sposób trzeba uważać bo bardzo łatwo wszelkie przepięcia będą mogły dostać się do procesorka i go zniszczyć. Ja bym podzielił ten szeregowy rezystor na 2 częsci i na każdą z nich użył dobrego rezystora 0,5W. Plus diody zabezpieczające do plusa zasilania i masy na wejściu procka. Może lepiej transoptorem?

Raczej jeśli uzyje napięcia pierwotnego (około 230V) to zrobie zasilacz bezpośrednio pracujacy na potencjale - nie ma sensu wstawiać transformatora.

O wlasnie dokładnie coś takiego wykoncypowałem. Dzięki za info.

Hmmm cięzko by było dostać się przez pare rezystorów 100kOhm - nawet wysokie przepięcia dadzą znikomy prąd.

Oczywiście rezystor będzie dzielony choćby z powodu wydzielanej mocy, ale i też bezpieczeństwa - zawsze to większa separacja. Diody są w procesorze w środku - zastanowie się naz zewnętrznymi, ale powinno to byc proste jak budowa cepa.

Eeee, i tak mam potencjał sieci na masie procesora. Nie ma co walczyć.

Zaproponuje inaczej. Z napiecia sieci przez dzielnik oporowy na uklad tranzystorow npn, za nimi jeszcze jeden pnp i do procka*. Taki uklad slicznie generuje przebiegi o bardzo malym czasie wypelnienia wprost idealnie nadajace sie do wyzwalania procka.

Co do samego zas programu - polecam zrobic cos w rodzaju pll-a i starac sie go zsynchronizowac z siecia. Z doswiadczenia wiem, ze czasami uklad wyzwala sie w naj mniej odpowiednich momentach i na pewno nie sa to zerowe miejsca. Moze w domowej instalacji takich efektow nie ma, ale po podlaczeniu do sieci przemyslowej/zakladowej - zdarza sie. Przy okazji mozna zrobic wskaznik czy uklad jest zsynchronizowany, czy nie. Jak nie - to zaprzestac akcji. W jednym ze sterownikow wlaczenie w nieodpowiednim momencie tyrystora zazwyczaj konczylo sie wywaleniem bezpiecznika (taki silnik _sztywny_ byl). Proponowane rozwiazanie sprawdzilo sie znakomicie.

Proponuje poszukac w googlach - podalem nawet jakies przebiegi i schemat, moze gdzies sie zachowalo w sieci. __ Pzd, Irek.N.

• jeden npn przwodzi gdy napiecie jest >0, drugi npn przewodzi gdy <0 a pnp robi jako dopasowanie dla drugiego npn-a.

Zamierzam kombinować w tym kierunku również - konkretnie interesuje mnie to 0.6V wyzwolenia tranzystora zamiast 1/2 z 5V :). Czy chce jeszcze dokładniej - chyba nie. Ale to dopiero jak policze czasy i spodziewaną dokładnośc to się będe martwił. Przypuszczam że zgrubny pomiar na nodze CPU wystarczy.

Zamierzam zrobić PLL programowy. Konkretnie zakładam że f=50Hz i każdy impuls spoza tolerancji +-2Hz jest odrzucany. Dokładnie jeszcze przemyslę, ale coś mi się wydaje, że to będzie najlepsze rozwiązanie.

Szukam, googlam i nic. Ale może sam wymyśle.

:-) Tylko jak trafisz _3hz_ po czasie to bedziesz czekal dlugo az kolejny impuls wypadnie w okolicach <_2hz_ pll-a. Troche to moze potrwac. Jak kilka impulsow pod rzad mijalo sie z pll-em, to warto bylo silowo zsynchronizowac - tyle z doswiadczenia.

Kurcze, poszukam gdzies jeszcze powinienem miec to co wystawialem na stronie. __ Pzd, Irek.N. ps. Gdyby Marek nie wyjechal - nie bylo by problemu ;-)