W dniu 12.10.2019 o 21:32, Atlantis pisze:
No bo konstruktor przewiduje go jako sterownik pralki czy innego prostego urządzenia, a nie normalny procesor. To po prostu specjalizacja do konkretnych zastosowań.
W dniu 12.10.2019 o 21:32, Atlantis pisze:
No bo konstruktor przewiduje go jako sterownik pralki czy innego prostego urządzenia, a nie normalny procesor. To po prostu specjalizacja do konkretnych zastosowań.
Kwestia w którym momencie dziejowym wypadnie oceniać czego jest najwięcej. W tej chwili być może faktycznie najwięcej jest 8bitowcow o nieprzyjaznej architekturze ale czy na pewno? Nie wiem czemu pomija się komórki, raczej ich jest najwięcej i to jako urządzenie gotowe do użycia. To że stracą podstawową funkcję dzwonienia nie dyskwalifikuje je jako komputer. Raczej będzie kwitło wydobycie komórek i dostosowywanie ich do różnych potrzeb (w zależności od znalezionego w nich oprogramowania) jako uniwersalne komputery ale też jako np. dawcy baterii.
W dniu 13.10.2019 o 09:50, Marek pisze:
Blondynka do koleżanki: - Wiesz, ostatnio odkryłam w swym smartfonie bardzo ciekawą funkcję. Okazuje się, że mogę z niego do kogoś zadzwonić!
W dniu 2019-10-12 o 23:40, J.F. pisze:
Jak wyprodukujesz trzeci składnik? "wodorotlenek sodu NaOH lub wodorotlenek potasu KOH" Sam zrobisz próbki do określania kwasowości oleju?
A jak sąsiedzi dadzą do pojazdów wojskowych i za rok to oni będą u nas rządzić?
Ale dalej ta zmniejszona populacja musi coś jeść. Liczysz że wystarczą zapasy z magazynów supermarketów?
Po pierwsze nie mają pługów. Po drugie one są do tego za małe. Po trzecie są dzikie i zanim ktoś wpadnie na pomysł jak mogą się przydać to przyjdą głodni mieszkańcy z okolicznych miast i wszystko pójdzie pod nóż.
Teoretycznie wiedza jest. Praktycznie nie ma materiałów. Z normalnej cegły tego nie zrobisz.
A ma odpowiednio dużą wydajność energetyczną? Jeśli ma to ile tego wyprodukujesz? Są w kraju piece do wypalania węgla drzewnego poza Bieszczadami?
Pozdrawiam
W dniu 13.10.2019 o 11:05, RadoslawF pisze:
Takich "pieców", co się zwą fachowo retortami, dużo raczej nie ma. Ot tyle, ile wymusza *obecny* popyt na ich produkcję. Ale przed ich wprowadzeniem WD produkowało się w kopcach, konstrukcjach jednorazowych. Technika łatwa do opanowania, i rozpowszechnienia.
A czy WD da radę ogrzać piec hutniczy do wymaganej temperatury? Hm, trzeba by go chyba po-prasować w kostki, raczej drobne, inaczej trudno będzie zmieścić go w palenisku.
W dniu 2019-10-13 o 11:25, JaNus pisze:
Tej techniki nie znam. Ale tradycyjnie widzę inny problem, lasów mamy już niewiele. Tyle że czynnych pieców hutniczych na opał stały to już nie ma wcale.
Żelazo, żeliwo, stal to od 1100 do 1600 stopni. Z tego co pamiętam to węgiel do hut był odpowiedniego gatunku. Dodatkowo podnoszono temperaturę odpowiednim nawiewem. Stali ani dobrego żelaza w dymarkach nie zrobi, chińczycy to po dorwaniu się do władzy przez komuchów sprawdzili.
Pozdrawiam
W dniu 13.10.2019 o 11:25, JaNus pisze:
Problem jest gdzie indziej. Koks hutniczy musi być twardy, inaczej ulegnie zgnieceniu i cała zabawka się zatka. Nie będzie przepływu powietrza, a więc nie będzie spalania. I kamieni kupa.
P.P.
W dniu 13.10.2019 o 13:18, Paweł Pawłowicz pisze:
Stąd konieczność prasowania. A że wystarczająco sprasować by trudno, to wpierw trzeba by zmielić na proszek, b. drobny, no i dodać ciut żywicy, czy czego innego, aby robiło za lepiszcze. Być może uzyskało by się odpowiednią twardość. Choć oczywiście do parametrów koksu będzie daleko.
© by Bartłomiej Sienkiewicz? :)W dniu 12.10.2019 o 15:11, J.F. pisze:
Nie. Spadną bardziej.
[...]Nie przypadkiem, pakowali w to znaczne fundusze. Problemem był katalizator. Haber stosował osm, niedostępny w ilościach przemysłowych. Inżynierowie z BASF przebadali kilkanaście tysięcy próbek, zanim znaleźli odpowiedni. Potem optymalizacja, jeszcze z tysiąc. W sumie doszło do 20k próbek
Masz dużo czasu, poszukaj.
P.P.
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
To przecież zależy od skali. Zależy jak bardzo wielki jest wielki piec. Dolna stacja kolejki na Kasprowy Wierch w Kuźnicach stoi na fundamentach wielkiego pieca, tyle że dość małego. Jeszcze w XIX wieku wytapiającego żelazo. Na ten wytop, w celu pozyskania węgla drzewnego, wyrąbano całą doline Jaworzynki. Do dzisiaj las nie chce tam odrastać.
Jarek
W dniu 13.10.2019 o 13:18, Paweł Pawłowicz pisze:
i jeszcze: są w użyciu kotły fluidalne, miałem praktyki robotnicze na Siekierkach, widziałem z bliska. Choć lepiej się przy nim nie kręcić, bo lubi od czasu do czasu pierdnąć ogniem na zewnątrz! No i tak sobie pomyślałem, czy można by taką techniką podgrzewać piec hutniczy. Ale, że mam zwyczaj sprawdzać, tedy look do Wiki, a tam /Spalanie w kotłach fluidalnych przebiega w zakresie/ /temperatur 750-950 °C/ i dalej: /Powyżej 950 °C następuje spiekanie i mięknięcie popiołu,/ /czyli złoże traci charakter sypki/
Kicha!
W dniu 13.10.2019 o 13:30, Jarosław Sokołowski pisze:
Trzeba przyznać, że Broniewski pisał genialne wiersze, tyle, że niestety czerwone. A jeszcze w XIX wieku jakiś zachodni polityk powiedział: - /Polacy to dziwny naród/ /uprawiają politykę w poezji/ /a poezję w polityce/
Ale to przecież nie z powodu przewagi procesora, tylko całej reszty. Poza CPU w spectrum praktycznie nie było żadnego specjalizowanego układu (no tylko ULA).
A żeby zrobić emulator C64 musiałbyś emulować SID, VIC i co tam jeszcze. Poza tym C64 miał 64KB RAM, Spectrum 48K. Także grafika była nieporównywalna.
Po prostu C64 był znacznie silniejszy sprzętowo i na Spectrumnie nie szło tego emulować.
Imo dobrze pamiętasz. 6502 był risc-owy i miał sporo mniej instukcji : tylko 56. Przynajmniej pamiętam, że tak się o nim pisało ( że RISC ). Chociaż jak widzę dyskusje trwają do dziś nad tym ;
Czyli w sumie na jedno wychodziło - ale z racji mniejszej ilości instrukcji dużo łatwiej ( przynajmniej mnie ) szło zapamiętać assembler
6502.
Tak i nie. To znaczy 8051 reprezentuje zmodyfikowaną architekturę harvardzką, w której linie adresowe i danych są wspólne, osobne są jednak linie sterujące odczytem i zapisem do/z osobnych przestrzeni adresowych programu i danych.
Tego nie kojarzę. Jest gdzieś dostępna dokumentacja/kod/wsad? Chociaż z drugiej strony gdybym miał budować coś przystosowanego do uruchomiania programów pisanych na Spectrum, pewnie wykorzystywałoby to oryginalny Z80 + ewentualnie układ ULA odtworzony w FPGA. Przy czym tak naprawdę nie mam po co budować repliki Spectrum, skoro w szafie leży oryginał. :) Gdyby naszła mnie kiedyś ochota na złożenie jakiejś konstrukcji retro w oparciu o Z80, pewnie byłaby to COBRA 1. :)
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5da30a78$0$558$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 12.10.2019 o 15:11, J.F. pisze:
[...]Chemia przemyslowa :-)
Pozostaje pytanie - pakowali fundusze, bo przewidywali wojne, czy wywolali wojne, bo znalezli katalizator :-)
A moze normalnie - zapotrzebowanie roslo, nitratow ubywalo, cena rosla.
Bedzie chyba trudno. Choc wiele czasopism zostalo udostepnionych.
J.
W dniu 2019-10-12 o 22:26, RadoslawF pisze:
Właściwie wszystkie fabryki są na prąd. Czy się mylę? Bez prądu ciężko będzie.
Co to jest proces ogradzania?
W dniu 2019-10-14 o 13:55, robot pisze:
Owszem. Ale małe ilości prądu jesteśmy w stanie wyprodukować. Małą tokarkę był bym w stanie zasilić. Spawarki elektrycznej już nie koniecznie. Elektrycznych grzałek zdecydowanie nie. Pieca do topienia metali, nawet małego nie dam rady zasilić.
Pozdrawiam
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.