Witam! Staram się przygotować doświadczenie, które mogłoby wykazać od czego zależy efektywność małego transformatora. Nie ukrywam - moja wiedza w tym zakresie jest dosyć elementarna - znam zasadę jego działa ale niewiele ponad to. Fizyki uczę się w języku angielskim, przez co byłbym wdzięczny za pomoc z wykorzystaniem angielskich/zbliżonych terminów...
W ramach zbierania informacji pogrzebałem trochę w Internecie ale natrafiłem na jeden czynnik, którego nie do końca rozumiem :
1.There are some eddy current losses in the core. These can be reduced by laminating the core. Laminations reduce the area of circuits in the core, and so reduce the Faraday emf, and so the current flowing in the core, and so the energy thus lost.Nie za bardzo rozumiem co autor miał na myśli: O jaką area of circuits w corze chodzi? Przecież core nie jest traktowany żadnym napięciem bezpośrednio (przez dotyk), a current może być w nim tylko indukowany - a na to chyba żadna laminacja nie pomoże?
2.Czy hysteresis losses w core zależą bezpośrednio od materiału z jakiego jest on zrobiony?3.Co dokładnie wpływa na wydajność transformatora jeśli chodzi o jego kształt? Chodzi głównie o to, aby uzwojenia primary i secondary były ułożone w jednej płaszczyźnie? (w sensie: aby jedna pętla na primary była w jednej płaszczyźnie z jakąś pętlą w secondary)
Z góry dziękuję za pomoc! Pozdrawiam serdecznie, Theriel