Witam!
Szlag mi trafił pilota do alarmu opartego o HCS200. Na razie nie wiem co się mogło stać, będę wiedział więcej, jak dokładnie go obadam. Na razie efekt jest taki, że alarm go nie widzi i nie chce wprowadzić do pamięci.
W międzyczasie dorwałem dokumentacje do niego i co widzę: wydaje mi się, że ten saclak wysyła 2 ciągi bitowe - zaszyfrowany ciąg i jawny ciąg (numer seryjny). Dlaczego tego szukam ? W 2 sklepach powiedziano mi, że częstotliwośc pracy pilota to nie wszytko i wymagany jest "sekretny numer producenta" nawet jesli centralka ma możliwośc nauki.
Nie poddałem się jednak (producent chce za 55zł mi sprzedać :/). Czy ten sekretny numer to może jesto to jawne pole ? Z tego co widzę w dokumentacji wysyłane jest jawne pole zapisane w eepromie scalaka. Jesli tak, wziąłbym po prostu to słowo, zaprogramował HCS200 i "wymyślił" sobie jakiś klucz szyfrujący.
Na razie przeczytałem dokumentacje dośc pobierznie i tak mi się wydaje, może mnie ktoś wyprowadzi z błędu.