USBasp + AVR Dude - coś się wysypało

Po przepięciu programatora USBasp do innego portu, Windows XP wykrył na nowo urządzenie i chciał do niego sterowników. Z braku tych, które wykorzystałem w trakcie pierwszego podłączenia do komputera, skorzystałem z linka na stronie twórcy tegoż programatora. Operacja się udała, ale chyba nie wszystko poszło tak, jak trzeba. Windows nie zgłasza problemów, widzi urządzenie normalnie, ale AVR Dude GUI pluje się, że "avrdude.exe: error: could not find USB device with vid=0x16c0 pid=0x5dc vendor='

formatting link
' product='USBasp' avrdude.exe done. Thank you.". Kombinowałem z różnymi sterownikami z sieci, na drugim komputerze z Win 7 efekt dokładnie ten sam. Coś się stało procesorowi w programatorze, czy to jednak wina raczej po stronie Windows?

Reply to
badworm
Loading thread data ...

Być może masz za starą wersję avrdude. Jakiś czas temu zmienili USB ID i stare avedude przestały widzieć usbasp w nowych wersjach firmware i sterowników.

Reply to
Sebastian Biały

badworm snipped-for-privacy@post.pl napisał(a):

Ale skoro już miałeś programator na innym porcie, to znaczy że sterowniki są w systemie. Skorzystaj z opcji wyboru istniejącego sterownika. Zobacz też w menedżerze urządzeń jaki jest faktyczny VID i PID urządzenia.

Reply to
Grzegorz Niemirowski

Dnia Sun, 23 Oct 2016 19:22:55 +0200, Sebastian Biały napisał(a):

Rzecz w tym, że poza sterownikiem w systemie to nic się nie zmieniło - ta sama wersja AVR Dude, ten sam firmware w programatorze...

Reply to
badworm

Dnia Sun, 23 Oct 2016 19:28:58 +0200, Grzegorz Niemirowski napisał(a):

PID i VID podawane we właściwościach urządzenia są takie, jak trzeba. Nie wiem jak sprawdzić faktyczną (albo tę zgłaszaną przez sterownik) wartość 'Vendor' i 'Product'. XP po wybraniu aktualizacji sterownika nic lepszego nie znajduje.

Reply to
badworm

Ale sterownik inny. Ściągnij sobie Arduino i tam dostaniesz przy okazji nowego avrdude.

Reply to
Sebastian Biały

W dniu 2016-10-23 o 21:08, badworm pisze:

Wchodzisz w panel sterowania,system, menedżer urządzeń, u mnie dla avrisp zgłasza się jungo tam w tyej gałęzi mam avrisp, klikasz i własciwości, z listy wybierasz identyfikatory sprzętu.

Reply to
janusz_k

badworm snipped-for-privacy@post.pl napisał(a):

Ale nie ma szukać lepszego, tylko trzeba wskazać z listy.

Reply to
Grzegorz Niemirowski

Dnia Sun, 23 Oct 2016 21:37:20 +0200, Sebastian Biały napisał(a):

Z tego, co widzę to mam najnowszą wersję AVRdude (6.3) i chyba jedną z ostatnich wersji GUI (1.0.5).

Reply to
badworm

Dnia Sun, 23 Oct 2016 23:33:06 +0200, Grzegorz Niemirowski napisał(a):

Wygląda na to, że miałem za nowy sterownik. Pomogło dopiero zainstalowanie programu "Extreme burner - AVR", który podczas instalacji ładuje też do systemu driver (libusb0) do USBasp. Okazało się, że wersja, którą chce wgrać, jest starsza niż ta, którą już miałem w systemie. AVRdude ruszył :)

Reply to
badworm

Polecam koledze szczerze kopnięcie w dupę to USBAsp i przejście na JTAG. Sam zrobiłem to dopiero po latach walki z USBAsp, zmuszony kolejnymi cudawiankami Atmegi.

Nie da się ukryć, że JTAG działa sprawniej i stabilniej. Osobiście używam AVR Dragona do tego celu. Działa, zarówno pod Atmel Studio jak i Bascomem, którego często używam.

Reply to
sundayman

Dobra rada, szczególnie że większośc AtM nie ma JTAG.

USBasp też działa sprawnie i stabilnie. W zasadzie zaryzykuje że od bardzo wielu lat (z 8?) ani razu nie mialem z nim kłopotu przy tysiącach programowań różnych wersji cpu.

Reply to
Sebastian Biały

Ale Dragon ma też ISP. I działa dużo lepiej, niż USBAsp. W pełni popieram sugestię rezygnacji z USBAsp na rzecz Dragona.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

Ja używam głównie tych, które mają :)

No to widocznie są "różne" USBAsp. Bo ja miałem ze 3, i z każdym niejeden problem.

Ostatnio w M2561 programowanej via USBAsp właśnie (długi program, ponad

128KB) tak mi ten gówniany programator pięknie wysypał Atmegę, że żadne zewnętrzne zegary jej nie postawiły (przypuszczam, że pin Reset się przeprogramował). Fakt, że to się odbywało przy programowaniu fusów bodajże via mkAVR calculator. No ale tak czy owak - MCU musiałem wyciągać. I nie pierwszy raz zresztą.

Oczywiście stało się to wtedy, kiedy nie miałem nawet wolnych 15 minut na wylutowanie i wlutowanie drugiego. I dlatego wreszcie zmieniłem na JTAG. I jestem bardzo zadowolony.

Czy jest szybciej niż USBAsp to nie wiem - może ciut. Ale na pewno bezpieczniej.

Reply to
sundayman

Kilkukrotnie stracilem kontakt z Mega (przepalalo fusy na external osc) uzywając AVR PROG MKII a to bolesne przy mega128. Potem okazalo się że jest to powtarzalne jesli w tle coś się na kompie dzieje, jak oglądanie youtube albo grzebie dyskiem. To był powód zeby to rzucić w kat i nigdy nie wracać do dziadostwa. Obecnie używam sporadycznie do PDI.

To ze programatory róznych producentów cpu, nawet wydawało by się oficjalne, to kupa to wiadomo już od bardzo dawna. Chyba nie ma producenta który by się nie wykazal jakimś dziadostwem. usbasp przynajmniej firmware można latwo poprawić i nawet to robią. ja podchodzę sceptycznie do każdego.

PS. Udalo mi się za pomocą programatora olimexa na jtag zabić kilka sztuk SAM7 bez mozliwości przywrócenia. Padaly jeden po drugim po zrobieniu reset run *za* szybko po flashowaniu. Diabli wiedzą czemu.

Reply to
Sebastian Biały

Ja raczej bym polecał przejście na xmegę i o niebo większe możliwości, a w zasadzie programujesz tak samo. Ceny podobne lub nawet niższe. Jedynie co to trzeba dokupić avrISPII i programowanie w trybie PDI przy drogich programatorach można debugować przez pdi. Przy odpowiednim programatorze możesz nie odłączając układu programować z AtmelStudio lub AVRDude.

Xmega128A1U USB Full Speed Device wbudowany, 128k Flash, 8K SRAM, 78I/O, 8*USART,

12bit ADC, DAC, 4 komparatory analogowe, SPI, TWI, moduł crypto AES/DES, RTC, BOD, TQFP100, Ucc 1,6V-3,6, do 32MHz, DMA 16,90 seguro

ATMEGA1284P-AU 21,84 ATMEGA128A-AU 18,99

Przeszedłem już jakiś czas temu i to nie jest rewolucja, a naturalna ewolucja.

Reply to
konsul41

I o niebo niższe napięcie. Jak by sprzedawali w wersji 5V tolerant, jak STM32, to by była rewolucja dla amatora. A tak nuda. No to "wbudowane fpga" które reklamowali swego czasu jako killer ficzer a wyszło jak zwykle :D

Mi tam szkoda Propellera, fajne to było ale jakoś chyba nie wyszło.

Reply to
Sebastian Biały

A co to szkodzi? W zasadzie można ze wszystkim przejść na 3,3 V i mieć wszystko dostępne lub dopasować na tranzystorach.

Reply to
konsul41

No właśnie. Co prawda mamy już epokę post-3.3V ale 5V dalej trzyma się dzielnie i nie popuszcza. Skoro STM to zauważył to dlaczego Atmel nie? Jak by się dało wyjąć Atmege i wsadzić xmegę to by była rewolucja. Tak przeciez zdobyli popularność, na wymienności pinowo 8051 na AVR.

Reply to
Sebastian Biały

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.