Sciemniacz - czy ogranicza zuzycie pradu?

Czy jak sie zamontuje zwykly sciemniacz (taki gniazdkowy) jak np. tutaj:

formatting link
to jak sie "sciemni" to sie placi mniejsze rachunki - tzn zuzywa sie mniej pradu?

Reply to
MW
Loading thread data ...

MW pisze:

Zużywa sie nieco mniej prądu ale oszczędność jest znikoma w porównaniu do 2 biegunowego wyłącznika do żyrandola którym można włączyć wg. potrzeby jedną, dwie lub 3 żarówki.

Reply to
Padre

Owszem, mniej, ale i swiatla jest nieproporcjonalnie mniej.

Chcesz oszczedzac to kup zyrandol na 4 swietlowki i wlaczaj tyle ile potrzeba.

J.

Reply to
J.F.

Witam,

Dnia 29.08.08 (piątek), 'MW' napisał(a):

Tak, ale masz jednocześnie mniej światła. :) Jeżeli żarówce dostarczysz mniejsze napięcie (co robi w uproszczeniu ściemniacz) to żarówka ma mniejszą sprawność, czyli dwa razy ciemniej nie oznacza dwa razy mniejszego zużycia energii. Do tego zmienia się barwa światła emitowanego przez żarówkę. Podsumowując - zdecydowanie lepiej opłaca się przełączanie żarówek w żyrandolu (jeżeli jest taka możliwość). To na podstawie tego co kiedyś wyczytałem...

A poza tym, jeżeli na oszczędzaniu Ci bardzo zależy, to może czas na "żarówki" energooszczędne (świetlówki kompaktowe)? Tylko wtedy ściemniacze raczej odpadają... :)

Reply to
Dykus

Witam na Allegro znalazłem coś takiego jak świetlówka "ściemnialna"

formatting link
Pozdrawiam impatiens

Reply to
Impatiens

MW pisze:

Wygląda na zwykły tani na triaku. Odpowiedź brzmi: tak - im mniejsza moc świecenia tym mniejsze rachunki. Dochodzą oczywiście straty na triaku i sterowaniu ale nie aż tyle, ile mniejsza jest moc od maksymalnej (dla danego obciążenia, np. żarówki).

Reply to
Adam Dybkowski

Witam,

Dnia 29.08.08 (piątek), 'Impatiens' napisał(a):

Dlatego właśnie napisałem "raczej", bo coś mi się kojarzy, że gdzieś czytałem o takiej możliwości. :) Ciekawe jak to się sprawdza w praktyce - trwałość, pobór prądu, barwa światła... Pewnie Google co nieco pomogą w tym temacie... Nawet Philips takie robi... ;)

Niezłe jest to określenie - "ściemnialna"... :D

Reply to
Dykus

ale sciemniacze nie dzialaja na zasadzie zmniejszania napiecia, a jedynie ograniczaja czas swiecenia. Zarowka jest zasilana przez krotszy czas niz czas wynikajacy z "czasu" sinusoidy".

Reply to
adresss

Impatiens pisze:

bardzo niskiego poziomu światła, praktycznie potrafią świecić na poziomie 'neonówka w lampce nocnej wsadzanej do kontaktu' a z drugiej strony na maksa mają bardzo przyzwoitą jasność.

Jednak te które pokazujesz są ściemnialne "bez ściemniacza" - ściemniają się same z siebie, a proces ściemniania reguluje się "włącznikiem" zwykłym. To znaczyn:

- normalne włączenie światła włacznikiem - świeci z poprzednią (lub domyślną-pełną) jasnością

- włączenie światła, od razu wyłączenie (chyba do 10sek) i włączenie ponowne - przechodzi w tryb "pomału pływa jasność od najwyższej do najniższej i z powrotem" - taka latarnia morska ;) Gdy ma akurat pożądaną jasność - znów robi się pstryk-pstryk włącznikiem i już zapamiętuje tą jasność i za następnym włączeniem też z taką będzie świecić.

Wszystko to jest fajne, ale po paru użyciach troche uciążliwe - zmienienie jasności świecenia jednak wymaga popstrykania, poczekania do uzyskania odpowiedniej jasności, znów popstrykania. W tym czasie świetlówka świeci przez chwilę na maksa, co też nie zawsze jest ok (np chcesz włączyć światło lub je wyregulować, bo śpi dziecko i pełna jasność by mogla je obudzić). Druga sprawa - gdy w żyrandolu siedzą 4 takie świetlówki, to wyregulowanie ich wspólnym pstryczkiem na jedną ograniczoną jasność jest dość uciążliwe. Jeden plus - nic to nie kosztuje, zwykły pstryczek każdy już ma

Na szczęście są też robione w wersji "na ściemniacz" - zwykły ściemniacz "do żarówek" zasilający taką świetlówkę daje jej informacje "jak ma świecić", choć realnie świecenie nie zależy od zasilania, bo w niej siedzi przetworniczka i nawet z zredukowanego napięcia sieciowego daje radę zrobić pełną jasność, to świetlówka z poziomu cięcia triakiem sinusa wywnioskowuje co chcieliśmy uzyskać i tak świeci. Szkoda tylko, że w takim układzie dość mocno to "sieje" impulsowym poborem prądu, no i ściemniacz kosztuje, choć pełni rolę tylko zwykłego potencjometru...

Reply to
BartekK

BartekK pisze:

BTW: Czy taka świetlówka kompaktowa przystosowana do współpracy ze zwykłym ściemniaczem będzie dobrze pracować połączona ze ściemniaczem na pilota podczerwieni (gdzie cały czas w obwodzie płynie mały prąd potrzebny do detekcji sygnału pilota)? Zwykłe świetlówki kompaktowe w takim przypadku u mnie szaleją tzn. migają co chwilę.

Reply to
Adam Dybkowski

Adam Dybkowski pisze:

Mam tylko jedną taką sztukę, i jej zakres regulacji jest troche mniejszy niż ściemniacza, poniżej pewnego progu ściemnienia -wyłącza się całkiem. Tzn mniejwięcej regulacja ściemniaczem : jasność

0% : wyłączona 5% : wyłączona 10%: 1%, zaczyna świecić 60%: ~50% 100% : 100% no i efektu mrugania nie ma. Podobnie nie ma efektu mrugania przy tych "guzikowych" gdzie w przełączniku jest neonówka. Po prostu widać że się chłopaki postarali :)
Reply to
BartekK

im mniejsza moc świecenia tym

w aspekcie drastycznej zmiany sprawności żarówki w zakresie użytecznego widma to sformułowanie jest cokolwiek bez sensu...

Reply to
Padre

Dolozyc kondensatorek w oprawce ? Na wszelki wypadek moze z opornikiem w szereg ..

J.

Reply to
J.F.

On Sat, 30 Aug 2008 00:40:17 +0200, "Jarek P."

Zarowki tak. Swietlowki kompaktowej ktora ma na zasilaniu mostek i kondensator skuteczne nie interesuje, tylko maksymalne.

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.