Tak sobie łażę i szukam miejsc najlepszych dla odbiornika DCF. Dziś odkryłem miejsce przeczące założeniom prawidłowego odbioru - w łazience pod blaszaną wanną - ekranem :) Teraz poszukuję jakiś gotowych kostek, żeby przesłać bezprzewodowo raz na sekundę zdekodowany impuls 100ms lub 200ms do zegara oddalonego o kilkanaście metrów (przesył linią przewodową na taką odległość odpada) Czyżby coś w paśmie 70cm (433,92 MHz) było gotowego od zaraz do wykorzystania? Przesłać sygnał metodą zbliżoną do DCF? Czyli włączać nadajnik na 100 lub 200ms w ciągu każdej z 59 sekund? Odbiornik wykrycie nośnej interpretował by jako użyteczny sygnał 100 lub 200ms? Inne pomysły?
Niedługo będę musiał zobaczyć jak w piwnicy w żelbetonowym bunkrze bloku :) ma się sygnał DCF. Może ekranujące betony wytłumią okoliczne zakłócenia?
77,5kHz powinno w miarę dobrze przechodzić przez żelbeton w porównaniu z wyższymi częstotliwościami?