prosta i tania przetwornica 230V na 9V/350mA

TNY25* lub TNY26*

Wed, 12 May 2004 12:46:42 +0200 jednostka biologiczna o nazwie "JarekC" snipped-for-privacy@alpha.net.pl> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

A po co na taki maly prad przetwornica ? Zwyczajny zasilacz bedzie zblizonych rozmiarow a bedzie bardziej niezawodny. Impulsowke oplaca sie budowac przy mocy > 15W

9V 350 mA, stabilizowany to co najmniej 5W. Trafo sieciowe o mocy 5W będzie większe od całej przetwornicy z kondensatorami i stabilizacją. Taką moc wyciska się z palcem w d**pie z malutkiego rdzenia E16/8/5.

Nie. Na razie poza 250W nie wylazłem.

Ale z jakiego napięcia na jakie, bo jeśli z sinusa 220V (lub 3*220V) na jakieś wysokie, to jest to do zrobienia...

Z demontażu starej centrali biegowej w TPSA? Ale one są dostosowane do pracy buforowej z akumulatorami... Robienie w domu czegoś takiego marnie widzę - nie wyobrażam sobie gięcia tego płaskownika miedzianego :-( Diody takiej mocy są do zdobycia, MOSFETy mocy ładnie dają się łączyć równolegle. 12 kW przy 300V (tak, wiem - na mostku trójfazowym wyjdzie trochę mniej) to 40A zaledwie (sic!). Kłopot tylko i wyłącznie z uzwojeniem :-( Rdzeń U100 by się znalazł - zaraz sprawdzę na komputrze, ile z tego można wycisnąć...

[...]

Sprawdziłem - z rdzeniami nie ma kłopotu. Zarówno U100 jak i U93 wyrobią się na dość przyzwoitej częstotliwości: 80 kHz i nie spłoną. Natomiast nadal nie bardzo wiem, jak nawinąć uzwojenia takiej mocy i jak je chłodzić. Bo takie 'drobiazgi' jak wymuszenie szybkiego przełączania MOSFETów są do zwalczenia.

Zlecisz? ;-D

Idz do hurtowni, kup troche zasilaczy do pecetow :-)

J.

A dla mnie za duża i problem z CE - sądziłem, że potrzebujesz 1 sztukę i w ramach zabawy mogłem zaeksperymentować. Nie mam warunków na poważną produkcję :-(

Przy 40 szt to po 55zl. Masz inne, tansze rozwiazanie ? :-)

Nie przerabiac - 8 zestawow po 5 w szereg :-)

J.

:-)

nadal dziala 7 zestawow :-)

Dolozysz jeden przemyslowy :-)

A skad - modulowa budowa, blyskawiczny serwis :-)

J.

Glowny problem jest z tym "tanio" - bo reszta to chleb powszedni. Kurka, nawet mam do tego trafo nawiniete... i jak wiesz z braku odzewu - lezy i sie kurzy niestety. Liczylem i ciezko troche bylo zejsc do rozsadnej ceny - a badziewia nie zrobie, bo potem nie bede mial na bilety na samolot dla serwisanta :-(

Jak _calosc_ elektroniki jest hermetycznie odizolowana od kurzu, to moze pracowac (bo sie kupi dobry wiatrak). Jak nie jest hermetyczna to wraca problem abonamentu na serwisowy samolot :-)