Lutowanie SMD, może lutownica gazowa?

Nakładam solder paste (czyli pastę, która pod wpływem ciepła zamienia się w cynę) na pady lutownicze i staram się to później polutować lutownicą (nie dodaje już do tego cyny czy kalafonii) niby wychodzi to dobrze i fajnie lutuje się np. TQFP ale polutowanie tak rezystorów SMD to masakra (kleją się do grota lutownicy i trzeba je czymś podtrzymywać). Ratuje się palcem :) ale nie jest to zbyt wygodnę bo czasami rezystor się przestawi itd itp. Także przydało by się jakieś inne rozwiązanie.

Wiem że mógłbym to wszystko wsadzić do pieca, ale nie chce mi się z tym aż tak kombinować bo nie mam pieca i odpowiedniego termometru. Pozatym ręcznie robie tylko prototyp, a później płytki będą już lutowane automatycznie.

Wymyśliłem sobie że o wiele lepiej lutowało by się czymś w rodzaju mini palniczka (bo wtedy rezystory nie przylepiały by się do lutownicy, także raz ułożone pozostawały by na miejscu).

Tak się zastanawiam czy nie kupić lutownicy gazowej (tylko takiej z palnikiem na zewnątrz). Dobrze myśle czy nie bardzo? Czy taka lutownica nie zdmuchnie mi razystora? Nie wiem bo nie używałm takiej. Może odrazu ktoś coś poleci? Lub poda jakiś inny sposób na lutowanie rezystorów i kondensatorów SMD (obudowa 0805).

Reply to
Kurciok
Loading thread data ...

Kurciok napisał(a):

A czemu nie zrobisz tego normalnie, cyną??? Pastę stosuje sie wyłącznie do rozpływu, inaczej nie ma sensu. Tylko sobie życie utrudniasz.

Reply to
A. Grodecki

Palcem rezystory 0805? To co ty jestes, kosmita? Jakie Ty masz duze palce i jak znosza temperature? :-)))

Raz że zdmuchnie, a dwa że płomień uszkodzi element, farbę na płytce czy nawet zapali pastę/kalafonię... Otwartym ogniem nie pracowałbym przy płytce.

Ja oporniki lutuje cyną w drucie - najpierw wszystkie z jednej strony, potem wszystkie z drugiej i po sprawie. Żmudne i monotonne zajęcie, ale przynajmniej lepsze to od Twoich zabaw z pastą i poparzonymi palcami :-)

A wracając do palców, to słyszałeś o czymś takim jak pęsetka? Najlepiej od razu wydaj więcej kaski na taką ze stali nierdzewnej co to się nie magnesuje bo to wkurza też :-)

Reply to
Pszemol

Dobrze i niedobrze. Niedobrze o tyle, że gołym płomieniem w zyciu tego nie zrobisz, jedynie poniszczysz płytkę, musisz szukac palniczka, który ma na wyposażeniu dyszę katalityczną do grzania gorącymi spalinami - on jest do takich amatorskich zabaw z smd idealny.

J.

Reply to
Jarek P.

przyklej sobie rezystorki np. przezroczystym Poxipolem (10 min). Jesli chcesz mieć trochę więcej czasu, to w modelarskich sklepach kupisz zywice o róznych czasach wiązania: 5min - 12 h.

Reply to
Lukasz

Pszemol napisał(a):

Oj, wiekszośc kwasówek się magnesjue bez problemu...

Reply to
A. Grodecki

On ma sobie kupić "taką ze stali nierdzewnej co to się nie magnesuje".

Reply to
Pszemol

Palnik to nie jest dobra myśl Stacja na gorące powietrze jest idealna do tego typu montażu, ang. Hot Air Masz wtedy możliwość regulacji temperatury oraz wydmuchu, a poza tym także często są dostępne różne dysze.

Reply to
EM

Stacją na gorące powietrze to ja wylutowuje elementy ale jakoś jest mi niewygodnie wlutowywać nowe... Zwykła lutownica z cienkim grotem jest dużo lepsza.

Reply to
Pszemol

Pszemol napisał(a):

Kwestia przyzwyczajenia i sprzętu Ja ogólnie teraz SMD montuję głównie na pastę lutowniczą i z użyciem Hot Air, poza pewnymi elementami, które jednak łatwiej lutownicą. A szybki demontaż to robię 'suszarką teściowej' potocznie zwaną opalarką :)

Reply to
EM

EM napisał(a):

Z ktorej swoja droga latwo i przyjemnie robi sie hotair ;) Dodajac termopare do pomiaru temperatury wydmuchu (i jej regulacji), osobne zasilanie wentylatorka (tez regulowane, zeby byl fullwypas) i dopiero wtedy pracuje sie tym milo i bez obaw ze sie cos zaraz zapali/stopi.

Reply to
BartekK

Ja pisalem o demontazu jednego opornika z gestej plytki... Tego "suszarka" nie zrobisz.

Reply to
Pszemol

Pszemol napisał(a):

Zroooobisz. Wszystko da sie tak wylutowac. Trzeba tylko sie nameczyc robiac sobie odpowiednia "formatke" z kartonika po mleku/napoju - od wewnatrz kartonika (przynajmniej niektorych, bo niektore maja tez paskudne jakies plastikowe foliowanie) jest ladna folia alu/metalowa. Wystarczy sobie zaslonic cala plytke a w miejscu wylutu - zrobic otworek, najlepiej jeszcze wyciety w "tubke" by ladniej grzalo dany element a okolic nie. Podgrzanie calosci plytki do ~100stC nic przewaznie nie moze zepsuc (no chyba ze jest jakis oled/lcd na tej plytce) a wylut trwa wtedy sekundy.

Reply to
BartekK

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.