Hello,
Dostałem maila na służbową skrzynkę i nie wiem, jak zareagować. Jest to mail bardzo starannie (za wyjątkiem tytułu) przepuszczony przez korektę pisowni ale zawierający tyle błędów, które słowniki przepuszczają, że jest to aż groteskowe. Wyrazy pisane osobno, brak interpunkcji, brak wielkich liter i całkowite lekceważenie elementarnych zasad budowy wypowiedzi.
Mail pochodzi ponoć od studentów, którzy coś ode mnie próbują uzyskać, wiedząc gdzie pracuję. Ale wydaje mi się niemożliwe, żeby ktoś tak piszący przebrnął przez przez maturę - chyba, że załapał się na maturę giertychowską.
Tak jakby ktos pokroju Jola18 sprawdzał po raz kolejny moją cierpliwość :(
Z jednej strony - chciałbym studentom pomóc. Z drugiej - forma maila jest dla mnie po prostu obraźliwa. Nie wyobrażam sobie, żeby świadomie można bylo pisać tak niechlujnie :(