Jak działa Analizator widma ?

Nie wiem co siedzi w analizatorach widma. Gdybym to ja robił dałbym przestrajaną heterodynę, A/C, filtr cyfrowy z możliwością kształtowania widma przenoszenia i oczywiście procesorek do obróbki danych.

Pozdr. JanuszR

Użytkownik alex napisał:

Witam Tak działają cyfrowe analizatory widma wbudowane w oscyloskopy cyfrowe. Analogowe to w zasadzie odbiornik superheterodynowy z kilkukrotną przemianą częstotliwości i regulowanym pasmem toru p.cz. Choć jak się tak dobrze zastanowić, to próbkowanie sygnału przez przetwornik A/D to w pewnym sensie stopień przemiany częstotliwości.

Pozdrawiam Grzegorz

Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" snipped-for-privacy@control.usun.slupsk.pl> napisał w wiadomości news:gesmee$5mk$ snipped-for-privacy@atlantis.news.neostrada.pl...

na przykład taki

właśnie chodziło mi o takei albo wbudowane w oscyloskop

a na temat 2 pytania jest ktoś kto potrafi odpowiedzieć chciałbym z ciekawości zobaczyc schemat oscyloskopu cyfrowego co tam siedza za przetworniki

Użytkownik Szumek napisał:

Pewnikiem będzie to "hybryda". Np. pierwsza i druga przemiana częstotliwości oraz wzmacniacz drugiej p.cz. zrobione w oparciu o układy analogowe. Następnie już stosunkowo niska p.cz. wpuszczona w ADC i dalsza obróbka cyfrowa.

W firmowych oscyloskopach siedzą układy dedykowane zaprojektowane często w laboratoriach producenta oscyloskopu. Przy bardzo dużych prędkościach przetwarzania mogą to być dwa lub więcej przetworników wyposażonych w układy próbkująco/pamiętające i pracujące naprzemiennie. Kiedyś w jakim starym b.szybkim oscyloskopie "cyfrowym" HP-ka była specjalna miniaturowa lampa pamiętająca. Działało, to mniej więcej na tej zasadzie, że sygnał badany był "wyświetlany" analogowo na ekranie szybkiej miniaturowej lampy oscyloskopowej z elektrodą pamiętającą lub z dłuższym czasem poświaty. Z ekranu lampy robimy pstryk i zdjęcie ;-) po czym możemy sobie za pomocą "kamerki/skanera" pomalutku wprowadzić obraz do pamięci komputera i dalej analizować. Oczywiście mój opis jest pewną metaforą ;-) W rzeczywistości załatwiała to jedna specjalistyczna lampa wyposażona w dwie wyrzutnie elektronowe: jedną emitującą elektrony szybkie zapisujące badany sygnał w postaci obrazu na płytce sygnałowej i drugą emitującą powolne elektrony do odczytu obrazu zapamiętanego na płytce. Oooo... było to coś jakbyś skleił ze sobą ekranami lampę oscyloskopową z widikonem :-)

Pozdrawiam Grzegorz

Może mam gdzieś z wykładów z miernictwa jakieś notatki, to poszukam, ale schematu tam nie było... Generalnie cała "mądrość" oscyloskopu siedzi w algorytmach!! Nie żartuję!! Ponoć stosowane są tam przetworniki o dużo niższej szybkości próbkowania niż ma oscyloskop!! Pytasz jak?? Otóż tak, że i tak większość przebiegów jednak jest okresowa!! I można wtedy korzystać z trybu tzw. Equivalent Time!! Czyli na przykład zamiast próbkować sygnał w momencie 1ns, 2ns, 3ns od wyzwolenia, próbkujesz:

1ns, 1us+1ns, 2us+2ns itd... zauważ, że dla przebiegu 1MHz (o okresie 1us) dostaniesz to samo, co gdybyś próbkował co 1ns... a przetwornik - będzie 1000x wolniejszy!!!! Fakt, nie da się w ten sposób próbkować sygnałów nieokresowych, no ale cóż... Fakt, przetworniki i tak są bardzo szybkie, ale ta i inne "sztuczki" dodatkowo pozwala na poszerzenie pasma!! Może uda Ci się znaleźć w jakiś danych technicznych przykładowy oscyloskop z podaną szybkością pracy samego PRZETWORNIKA!! Zapewne będzie mniejsza niż szybkość próbkowania oscyloskopu i mniejsza od 2-krotności pasma ;)... cóż, marketing ;)...

Pozdrawiam Konop

Strasznie duzo wykrzyknikow. Np u mnie jest 5Gsps, 1GHz i robi to w czasie rzeczywistym - czytaj zdejmie _jeden_ przebieg. W 'ekwiwalentnym' chyba nigdy nie uzywalem. Fakt - wszystko robi sie gladkie i usrednione.

Użytkownik alex napisał:

Klasyczny - nie. Klasyczny analizator widma to po prostu odpowiednio szeroko przestrajany odbiornik z odpowiednio wąskim pasmem. Plus układ obrazowania zależności częstotliwość - poziom sygnału. Wadą takiego rozwiązania jest to że im węższe pasmo odbiornika ustalimy (bo akurat chcemy dokładniej widmo przebadać) tym wolniej musimy skanować częstotliwość - w efekcie albo duża rozdzielczość częstotliwościowa albo szybkie skanowanie.

Takie rozwiązanie jakie opisujesz (choć na wyższych częstotliwościach niebezpośrednio) jest używane w ciut nowocześniejszych analizatorach widma - nie skanujemy widma w sposób ciągły a przełączamy generator heterodyny na kolejne częstotliwości pozwalające nam przesunąć sygnał analizowany w zakres częstotliwości możliwy do obróbki przez ADC i dalej procesor FFT - i tak kawałek po kawałku ale znacznie szybciej jesteśmy w stanie widmo analizować.

Użytkownik Jerry1111 napisał:

I okazuje się później że głupi, prosty oscyloskop analogowy pokazuje rzeczy które na oscyloskopie samplingowym Tektroniksa za kilkadziesiąt k$ nie są widoczne - miałem tak przy dopieszczaniu przetwornicy impulsowej. Według Tektroniksa wszystko było OK a tranzystory się grzały

- dopiero na analogowym było widać gdzie i co dzwoni

jakis czas temu pytalem o takie lampy, interesuje mnie gdzie mozna je dostac, jakie sa ich oznaczenia, etc. bylbym wdzieczny za blisze informacje w tym temacie

--

Szumek napisał(a): [ciap] > a na temat 2 pytania jest ktoś kto potrafi odpowiedzieć > chciałbym z ciekawości zobaczyc schemat oscyloskopu cyfrowego > co tam siedza za przetworniki >

Schemat jak schemat, nic to ciekawego, kilka układów scalonych, z których większość robiona na zamówienie. co do przetworników to rozwiązania są zazwyczaj dwa:

1. analogowy sampler zapamiętuje próbki w wersji analogowej a potem przetwornik je powoli konwertuje do postaci cyfrowej. Zazwyczaj wykorzystuje się wtedy przetworniki z próbkowaniem rzędu kilkudziesięciu MSa/s. Próbki są pobierane szybko, tak kilka GSa/s ale samo przetwarzanie to miele się wolno. Dla przykładu Fluke 199 z próbkowaniem 2GSa ma przetwornik 20 MSa/s, Tektronix 380 ma próbkowanie real time

2GSa a przetwornik 25 MSa (MC10319). W nowszych jest podobnie tyle że wszystko zintegrowane bardziej.

1. kilka przetworników pracuje równolegle z przesuniętym zegarem. Agilent to nawet w jednym układzie zmieścił 80 przetworników po 250 MSa każdy. Razem to daje 20 GSa choć zegar tylko 250 MHz. Bodaj w Infinium mogą pracować dwa takie obwody równolegle więc na 40 GSa pracuje 160 przetworników równocześnie. Elementarne przesunięcie zboczy zegara to 25 ps :-) Jakoś jednak daje radę.

Takie bardzo szybkie układy cyfrowe to robią ruskie w amerykańskiej firmie Hypres.

Jak Cię temat interesuje przeglądaj ofertę btc, mam nadzieję że jeszcze przed świętami będzie.

Andrzej Kamieniecki

Użytkownik Piotr Curious Gluszenia Slawinski napisał:

Były ostatnio na allegro jakieś dwie ruskie. Do czego to Kolega potrzebuje ?

Pozdrawiam Grzegorz

Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" snipped-for-privacy@waw.pdi.net> napisał w wiadomości news:getdal$59p$ snipped-for-privacy@atlantis.news.neostrada.pl... Użytkownik alex napisał:

Klasyczny - nie. Klasyczny analizator widma to po prostu odpowiednio szeroko przestrajany odbiornik z odpowiednio wąskim pasmem. Plus układ obrazowania zależności częstotliwość - poziom sygnału. Wadą takiego rozwiązania jest to że im węższe pasmo odbiornika ustalimy (bo akurat chcemy dokładniej widmo przebadać) tym wolniej musimy skanować częstotliwość - w efekcie albo duża rozdzielczość częstotliwościowa albo szybkie skanowanie.

Takie rozwiązanie jakie opisujesz (choć na wyższych częstotliwościach niebezpośrednio) jest używane w ciut nowocześniejszych analizatorach widma - nie skanujemy widma w sposób ciągły a przełączamy generator heterodyny na kolejne częstotliwości pozwalające nam przesunąć sygnał analizowany w zakres częstotliwości możliwy do obróbki przez ADC i dalej procesor FFT - i tak kawałek po kawałku ale znacznie szybciej jesteśmy w stanie widmo analizować.

Dnia Thu, 06 Nov 2008 07:00:53 +0100 na fali pl.misc.elektronika stacja Piotr Curious Gluszenia Slawinski snipped-for-privacy@gjv234.internetdsl.tpnet.pl> nadala:

Ruskie dość często bywają na Allegro, zdarzaja się też na Ebayu. A oznaczenia są różne, różni produceni nazywali po zwojemu.

alex pisze:

Jakoś w oscyloskopach można zrobić te kilkanaście giga sampli na sekundę (GS/s) to dlaczego nie w analizatorach. Poza tym co raz częściej analizator to tylko jedna z "aplikacji" wypasionego oscyloskopu.

Konop pisze:

Niby gdzie ta większość? Gdy doczepiam oscyloskop do procka to zwykle aby złapać konkretną sytuację, niepowtarzalną okresowo. Dlaczego nie analizator cyfrowy? Bo tutaj przy okazji widać wszystkie niepożądane dzwonienia, wolne zmiany napięcia np. przy dużym pull-up'ie itp.

Adam Dybkowski pisze:

Analizator FFT nie da możliwości pomiaru z detektorem quasiszczytowym czyli nie nada się do oceny emisji pod kątem EMC.

[...]

"Amatorsko" i dość dobrze opisane...:

Arek S

Po prostu kopara mi odpadła jak obejrzałem jego projekty. Gość jest jest wielki.